Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W tygodniu przed Świętami spadło dużo śniegu, efektem jego zadeptania zrobiło się…

W tygodniu przed Świętami spadło dużo śniegu, efektem jego zadeptania zrobiło się ślisko. W drodze do pracy się poślizgnęłam, i upadłam przy okazji uderzając głową. Zdarzenie miało miejsce na chodniku przy głównej drodze, która prawie non stop ktoś chodzi. Okazało się że na skutek upadku straciłam na chwile przytomność, kiedy się ocknęłam leżałam na śniegu i minęło 10 minut.
Dla smaczku mieszkam w małej miejscowości gdzie wszyscy się znają.

Mam uszkodzony kręgosłup szyjny i czeka mnie kilka tygodni w kołnierzu ortopedycznym.

Druga piekielność tym razem systemowa. Pracowałam na umowie zlecenie przy miesięcznym projekcie. I okazuje się, że w takiej sytuacji nie przysługuje mi ani chorobowe, ani odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu z wypadku w drodze do pracy.

I tym sposobem zostałam bez środków do życia i możliwości pracowania.

zima znieczulica system

by Nuki27
Dodaj nowy komentarz
avatar HelikopterAugusto
21 23

Możesz próbować dojechać tego, kto jest odpowiedzialny za odśnieżanie tego odcinka, na którym się przewróciłaś.

Odpowiedz
avatar gawronek
3 3

@krogulec bzdury, za takie zaniechania można wyrwać odszkodowanie na kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy złotych.

Odpowiedz
avatar Error505
2 2

@gawronek: I nie jest ważne jaką umowę ma miasto z wykonawcą. To miasto jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Mogliby sie ewentualnie zasłaniać siłą wyższą gdyby to było tuz po opadzie ale to nie ten przypadek.

Odpowiedz
avatar krogulec
0 0

@gawronek: na razie @helikopteraugusto pisze o dojechaniu odpowiedzialnego. A nie o odszkodowaniu z ubezpieczenia.

Odpowiedz
avatar krogulec
0 0

@Error505: Ważne z punktu, kto miałby płacić ewentualne odszkodowanie. I czy da się udowodnić zaniedbanie.

Odpowiedz
avatar Error505
0 0

@krogulec: Odszkodowanie płaci tem, który jest odpowiedzialny. Czyli miasto. A jeśli miało do tego wykonawcę to niech sobie dochodzi swoich praw z nim później.

Odpowiedz
avatar krogulec
0 0

@Error505: taaa jasne. Nie zawsze i nie w każdym przypadku. Dam przykład. Przed moją pracą, kobieta wywróciła się na chodniku. Zanim przyjechała karetka, właściciel budynku wyszedł i sfotografował buty kobiety. Były na płaskiej podeszwie. Kobieta chciała odszkodowanie. Właściciel pokazał ubezpieczycielowi zdjęcia. Ten odmówił wypłaty. Przed sądem, też przegrała.

Odpowiedz
avatar Error505
0 0

@krogulec: Odszkodowanie jest wypłacone przez tego kto wyrządził szkodę. W Twoim przykładzie przyczyną zdarzenia było nie zaniedbania właściciela budynku a niewłaściwe obuwie poszkodowanego. A przynajmniej tak uznał sąd. Wobec tego szkoda nie została wyrządzona.

Odpowiedz
avatar Habiel
21 23

No cóż,taka wada umowy zlecenie. Płacą ci za to co przepracujesz, a nie za chorobowe.

Odpowiedz
avatar Ohboy
10 14

@Habiel: Tzn. na zleceniu jak najbardziej można mieć chorobowe, ale jest ono dobrowolne, więc oczywiście nie każdy chce płacić.

Odpowiedz
avatar Armagedon
8 14

@Ohboy: "Osoby zatrudnione na umowie zleceniu zyskują prawo do płatnego zwolnienia lekarskiego, pod warunkiem, że podlegają ubezpieczeniu chorobowemu nieprzerwanie przynajmniej przez 90 dni." Wobec tego wnioskuję, że zlecenie z umową miesięczną nie obejmuje ubezpieczenia zdrowotnego.

Odpowiedz
avatar Ohboy
-2 10

@Armagedon: No, ale Habiel odniosła się do zleceń ogólnie, to raz. A dwa, że zgodnie z tym, co zacytowałaś, nie ma znaczenia, że to zlecenie trwało miesiąc, bo jeśli autorka ogólnie pracuje na zlecenia, to ważna jest jedynie ciągłość chorobowego, a nie konkretnego zlecenia.

Odpowiedz
avatar Nuki27
-3 7

@Armagedon: Dokładnie tak,miesieczna umowa miała 31 dni. Wcześniej 2 dni przerwy miedzy jedna a drugą pracą.

Odpowiedz
avatar zendra
2 2

@Armagedon: To tak nie działa. W przypadku umów zlecenia prawo do chorobowego nabywa się po 90 dniach, ale na poczet tych 90 dni zalicza się wszystkie poprzednie okresy podlegania ubezpieczeniu chorobowemu, o ile pomiędzy tymi okresami nie było przerwy dłuższej niż 30 dni. Tak więc na umowie zlecenie 1-miesięcznej również przysługuje chorobowe, pod warunkiem że wcześniej "uzbierało się" co najmniej 2 miesiące takiego ubezpieczenia. Kilkudniowa przerwa pomiędzy kolejnymi zleceniami, tak jak to miało miejsce w przypadku @Nuki27, nie pozbawia prawa do chorobowego, bo przerwa była krótsza niż 30 dni - no chyba, że @Nuki27 wcześniej nie uzbierała brakujących 2 miesięcy. Dla tych, którzy uważają, że @Nuki27 nie zweryfikowała swojej umowy pod kątem składek: na ogół w umowach w ogóle nic nie pisze się o rzeczach, które są obligatoryjne. A jeżeli już coś się pisze, to tylko tyle, że z wynagrodzenie będzie obciążone obowiązkowymi składkami ubezpieczeniowymi. Nikt nie wymienia w umowach tych składek enumeratywnie (emerytalna, rentowa, FGŚP, FP, itd.). Problem w tym, że nie wszyscy są świadomi, że przy umowie zleceniu składka chorobowa nie jest obligatoryjna. Jeżeli zleceniobiorca sam nie poinformuje zleceniodawcy, że chce odprowadzania tej składki, to zleceniodawca nie będzie tego robił, bo nawet mu nie wolno, w sensie takim, że nie może bez zgody zleceniobiorcy potrącać czegoś co nie jest obowiązkowe. Lekcja dla wszystkich zleceniobiorców: informujcie na piśmie swoich pracodawców (pismo na dziennik), że prosicie o potrącanie składki chorobowej. Pracodawcy to nic nie kosztuje, bo tę składkę w całości opłacacie ze swojego wynagrodzenia brutto.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2023 o 23:26

avatar kudlata111
-1 9

Witaj w kraju mlekiem i miodem płynącym.

Odpowiedz
avatar Rychy_
6 8

W uproszczeniu- na umowie zlecenie można dobrowolnie opłacać składkę zdrowotną- więc żadna piekielność, a nieznajomość

Odpowiedz
avatar Ohboy
-1 5

@Rychy_: Mylisz składkę zdrowotną z chorobową. Zdrowotna jest obowiązkowa, jeśli ktoś pracuje tylko na zlecenie, chorobowa jest dobrowolna.

Odpowiedz
avatar Nuki27
-1 3

@Rychy_: tak można nie zdrowotną a dobrowolne ubezpieczenie chorobowe ale okres karencji wynosi dni 90 a moja umowa miała trwać 30

Odpowiedz
avatar bazienka
4 6

@Ohboy: @Nuki27: nie wiem, kto was minusuje, macie racje skladka zdrowotna=bezplatne wizyty u lekarza, zabiegi, badania itp. skladka chorobowa= platne L4

Odpowiedz
avatar Face15372
19 23

"I okazuje się, że w takiej sytuacji nie przysługuje mi ani chorobowe..." Ale jak to okazuje się? To nie wiesz co podpisujesz (i jak działa taka umowa), nie wiesz na jakich warunkach i dopiero po fakcie się okazuje? Gratuluję zatem zaradności, lekcja na przyszłość odrobiona.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

@Nuki27: no ciężko to ZAPLANOWAĆ... Kubuś Puchatek mawiał, że wypadek to jest takie coś czego nie ma dopóki się nie wydarzy. Ale trzeba PRZEWIDYWAĆ.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

@Nuki27: tak by było najlepiej. Niby wszyscy wiedzą że UZ to gówno a jednak się nabierają...

Odpowiedz
avatar Nuki27
0 8

@metaxa: Bo niestety za coś trzeba żyć

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 10

@Nuki27: no i teraz masz za co, nie?

Odpowiedz
avatar iks
4 4

Jedyna szansa to dojechanie odpowiedzialnych za odśnieżanie. Prokuratura pomoże bo to ponad 7 dni.

Odpowiedz
avatar Nuki27
0 0

@iks: to było w poniedziałek przed świętami wiec nie było wtedy 7 dni :/

Odpowiedz
avatar iks
9 9

@Nuki27: Jeśli uraz trwa ponad 7 dni....

Odpowiedz
avatar Bananananana
12 16

Widziały gały co brały. Decydując się na UZ zamiast UoP powinno się mieć świadomość co przysługuje,a co nie przysługuje na UZ. Piekielny jest śliski chodnik i można od jego właściciela żądać odszkodowania, oraz piekielna jest autorką robiąca z siebie ofiarę "bo ja nie wiedziałam".

Odpowiedz
avatar Ohboy
3 5

@Bananananana: Nadal mi jej żal, tak po ludzku, ale z każdym komentarzem tylko udowadnia, że jest zupełnie nieogarnięta...

Odpowiedz
avatar bipi29
9 11

Brzmi jak wywody takiego typu człowieka, który mimo swojego niedopatrzenia, niewiedzy etc zawsze obwinia innych. Jesteś dorosła, to w Twoim interesie jest wiedzieć co podpisujesz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Armagedon: wypadek może zdarzyć się zawsze i dorosły człowiek ma tego świadomość. Zwłaszcza, jeśli zgadza się podpisać bubel jakim jest UZ - gdzie pracownik nie ma w zasadzie żadnych praw.

Odpowiedz
avatar mesing
4 4

@metaxa: UZ nie jest bublem. Problem leży w naszych dzielnych "rekinach biznesu", którzy jej nadużywają i zamiast zatrudniać ludzi na UoP dają ludziom właśnie UZ. UZ to jest super sprawa jak potrzebujesz kogoś do roboty dorywczej na krótki czas np. odgarnięcie śniegu z chodnika przed posesją, zrobienie porządku w piwnicy czy zrobienie porządku w zapuszczonym ogrodzie a nie chcesz wynajmować do tego profesjonalnej firmy tylko dać zarobić "panu Mietkowi z pod trójki". W takim przypadku to właśnie UZ jest idealnym rozwiązaniem - wyznaczasz termin, stawkę i zakres robót do wykonania a jeśli pan Mietek wyrobi się w krótszym czasie to szybciej zarobi umówioną kwotę.

Odpowiedz
avatar bipi29
1 1

@Armagedon Ale ja komentuje umowe a nie wypadek jakbyś nie zauważył. Nigdzie nie neguje piekielnosci nieodśnieżonego chodnika. Spróbuję prościej - na wypadek nie miała wpływu, na rodzaj podpisywanej umowy owszem. Zasady UZ to nie jest jakaś wiedza tajemna.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@mesing: wszystko zgoda. Tyle że autorka historii chyba chciałaby żeby UZ działało jak UoP. Inaczej nie byłoby takiego zdziwienia, że nie ma płatnego L4.

Odpowiedz
avatar gawronek
1 1

NNW nie jest jakieś drogie.

Odpowiedz
avatar bipi29
2 2

w umowie o nnw też by pasowało przeczytać najpierw warunki kiedy obowiazuje. Obawiam się że to może być za trudne dla niektórych :)

Odpowiedz
avatar Dominik
6 6

Może dlatego tyle na śniegu leżałaś, bo wszyscy cię znają?

Odpowiedz
avatar marudak
1 1

Ja zawsze muszę dać pracownikowi kwit do podpisania „chcę/ nie chcę płacić chorobowego”, więc.. Po drugie. Odszkodowanie od zarządcy drogi. Z reguły idą na ugodę i szybko wypłacają, byle jak najmniej osób wiedziało. Tylko nie ma co się zgadzać na zbyt niską ofertę.

Odpowiedz
avatar Nuki27
-1 3

@marudak: warunek 90 dni ciagłego ubezpieczenia, a byĺo kilka dni przerwy. Z odszkodowaniem od zarzadcy drogi to dobry pomysł

Odpowiedz
avatar Donata826
-2 4

Jak dla mnie jesteś bardzo głupia. Nigdy nie dopuściłam do tego żeby nie mieć chorobowego i zostać beż środków do życia.

Odpowiedz
avatar Bananananana
0 0

@Donata826: Ludzie są w róznych sytuacjach. Problem autorki tej histori to jej nie wiedza na temat tego co się zgadza, co nie daje ci prawa aby ją obrażac i wyzywać. Obyś też kiedyś sie znazła w sytacji, że musisz podjać się zleceniówki za grosze aby miec na suchy chleb.

Odpowiedz
Udostępnij