Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mam męża i dwoje dzieci. Czasem z mężem miewamy różne zdanie na…

Mam męża i dwoje dzieci. Czasem z mężem miewamy różne zdanie na temat metod wychowawczych. Wczoraj mąż wspomniał o tym w rozmowie ze swoją matką. Kochana teściowa dała mu poradę życia. Doradziła by znalazł na mnie jakiegoś haka, by mnie szantażować, żebym robiła to czego on oczekuje. Mąż oburzony przerwał rozmowę, a teraz się zastanawia nad tym jak wyglądało małżeństwo jego rodziców.
Teściowa to osoba delikatnie mówiąc konfliktowa, szczególnie nie lubi mnie i swojej drugiej synowej. Jej starszy syn (brat męża) zerwał z nią kontakty. Mój mąż też miał dłuższą przerwę w kontaktach z matką gdy lata temu skrytykowała nasz związek. To ja namówiłam go do tego by ponownie nawiązał z nią kontakt, to to starsza samotna i schorowana osoba. Teraz zaczynam tego żałować.

by Madika
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
10 10

Taką teściową strach do domu wpuścić... Uważaj na siebie ;)

Odpowiedz
avatar Madika
11 11

@Ohboy: Daleko mieszka, słabo widzi, ledwo chodzi i nie ma prawa jazdy. Nie przyjedzie do nas.

Odpowiedz
avatar Crannberry
14 16

No bo panie, kiedyś to było, nie to co teraz. Ludzie do śmierci ze sobą byli. Nienawidzili się, zatruwali sobie życie, szantażowali i szukali haków, ale grunt, że rozwodów nie było. A tym młodym to się teraz w dupach przewraca

Odpowiedz
avatar Armagedon
9 11

@Crannberry: Siedzi dziadek z babcią przy obiedzie. Każde siorbie w ciszy swoją zupę, gapi się w talerz i milczy. A już z 50 lat tak sobie egzystują. Nagle dziadek podnosi głowę znad talerza, z namaszczeniem oblizuje łyżkę z każdej strony, po czym, tą łyżką, luuu! - babcię w czoło, aż jej łeb odskoczył. Babcia w krzyk. - Po.ebało cię stary durniu???!!! Na mózg ci padło???!!! Zupa dobra, gorąca, o co ci, urwa, chodzi???!!! Na co dziadek. - Bo ile razy se wspomnę, com cię dziewicą nie brał, to mnie krew zalewa.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
-4 8

Tak. Popełniłaś błąd. Ty nie znałaś swojej przyszłej teściowej, a twój mąż zna bardzo dobrze. Jeśli ufasz mu na tyle, żeby założyć z nim rodzinę, to chyba lepiej byłoby zaufać jego ocenie sytuacji. Zwłaszcza że nie tylko on zerwał kontakty z matką. Jeśli zrobi to jedno z dzieci, to może między nimi coś tam się popsuło i da się naprawić, ale jeśli inne dzieci też nie chcą mieć z nia nic wspólnego, to o czymś świadczy. Tak z perspektywy mojego dzieciństwa. Mąż to dorosły facet i nie mieszka z nią, więc da sobie radę, ale odetnij ją od dzieci. Ja niestety nie miałem tego luksusu, bo mieszkaliśmy z babcią pod jednym dachem. Inaczej się nie dało. Takie czasy. Nie bylo jakiejś wielkiej patologii, ale nie potrafię sobie przypomnieć ani jednego pozytywnego wspomnienia związanego z moją babcią. Do dzisiaj, jak słyszę, że to super, że dzieci mają babcię, która chętnie się nimi zajmie, to mam pewien dysonans. Z jednej strony wiem, że babcie są różne, a z drugiej wspomnienia mam takie, a nie inne.

Odpowiedz
avatar Madika
4 6

@pasjonatpl: Moje dzieci mają 3 i 6 lat. Babcia widział je trzy razy. To może dać ci pojęcie o częstotliwości ich kontaktów.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
0 0

@Madika: I słusznie.

Odpowiedz
avatar Italiana666
0 0

Znam takie sytuace z mojej rodziny. Moja mama i babcia sa podobne do tej tesciowej. Jesli nie chce sie zrobic co one nakazuja to groza, ze rozpowiedza wszystkim (sasiedzi, rodzina), ze jestes np. chory psychicznie. W tym momencie nikt im juz raczej nie wierzy i duzo osob unika z nimi kontaktu. Rowniez ja. Kos tutaj rowniez napisal, ze nalezy uszanowac zerwanie kontaktow danej osoby z kims z rodziny. Takie sytuacje nie dzieja sie bez powodu.

Odpowiedz
Udostępnij