Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Szef: "Panie Fahren, trza podjechać na załadunek, tu blisko, jakieś 50 km…

Szef: "Panie Fahren, trza podjechać na załadunek, tu blisko, jakieś 50 km stąd"

Wsiadam, sprawdzam auto i mówię:
- "Panie szefie, tu w ogóle hamulców nie ma, ja tym ani metra nie pojadę".

Szef: "Oj tam oj tam, jakoś dasz radę"

Świnia byłem, za kierownicę nie usiadłem.

kierowca

by Fahren
Dodaj nowy komentarz
avatar pasjonatpl
-2 4

W ogóle nie hamowało? To jak to sprawdziłeś nie uderzając w cokolwiek? Jestem ciekaw, bo jak dotąd zawsze myślałem, że skuteczność hamulców sprawdza się w czasie jazdy. Ale jeśli w ogóle nie działają, to i przy 5 km/h byś nie wyhamował. Chyba że ręczny działa.

Odpowiedz
avatar Fahren
8 10

@pasjonatpl: Hamuje wiele rzeczy, takich jak opór powietrza, nachylenie, tarcie, takie tam. A najważniejsze - pedał hamulca zatrzymuje się w połowie, nie w podłodze, przy maksymalnej sile. A że mam zwyczaj odpalać z wciśniętym sprzęgłem i hamulcem - od razu wyczułem, że coś jest nie tak.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 4

@Fahren: pozostaje hamowanie "nogami" albo zarzucenie kotwicy

Odpowiedz
avatar Fahren
2 2

@PiekielnyDiablik: Wiedząc, że pedał wpadł w podłogę - nie rozpędzałem się do testów.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
4 4

na takie okazje mam przygotowany numer do ITD

Odpowiedz
avatar glan
2 2

Ja bym sprawdził hamulce manewrując po placu w bliskich okolicach prywatnego samochodu szefa. ;)

Odpowiedz
avatar Fahren
1 1

@glan: Wszystkie auta na placu były jego prywatne, nie widział problemu "bo przecież dam se radę"

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

I bardzo dobrze. Ostatnio jakaś kierowca autobusu jechała we Wrocku z niedziałającymi hamulcami i to ją pociągnęła policja do odpowiedzialności, a nie mpk, co zapodało zepsuty autobus.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@szafa: bo za stan pojazdu odpowiada kierujący.

Odpowiedz
Udostępnij