Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Codziennie jeżdżę z miasteczka, gdzie pracuję, do miasta, na którego obrzeżach ono…

Codziennie jeżdżę z miasteczka, gdzie pracuję, do miasta, na którego obrzeżach ono leży.
Niestety w godzinach popołudniowych nigdy nie przewidzi się jakie będą korki i ile trzeba będzie czekać na autobus podmiejski, tudzież busa.
Przy drodze stoi jeden jedyny przystanek, kolejny gdzieś kilometr dalej. Z racji tego, że przystanek ten jest w samym centrum miejscowości, codziennie około 16-tej zbiera się tam całkiem pokaźny tłum ludzi.

Ale miejsce siedzące jest przeznaczone tylko dla jednej osoby.
A dokładniej pana wydzielającego delikatnie mówiąc nieprzyjemną woń, który upatrzył sobie to właśnie miejsce i codziennie popołudniu siada centralnie na samym środku ławki. Niestety zapach od niego jest na tyle intensywny, że jak nietrudno się domyśleć, zwyczajnie nikt nie chce koło niego siedzieć i cały tłum stoi wokół przystanku.

I wiecie, może nawet i byłoby mi go żal, bo pewnie bezdomny i w ogóle, ale z drugiej strony chyba i nie taki biedny, bo codziennie przychodzi z całymi zapasami. Jakimi zapytacie? Ano jest i alkohol, i papierosy, więc nie ma co, powodzi mu się. Ale mimo wszystko od przybytku głowa nie boli, więc pytania "czy ma pani złotóweczką poratować?", padają co chwila.
I to nic, że 5 minut drogi stamtąd są ławki, nie, on i tak siada właśnie tam.

Najbardziej piekielne jednak jest to, że na pana o specyficznym zapachu były już skargi, jednak nic nie zdziałały, straż miejska patroluje też tamtą okolicę, a policja jest po przeciwnej stronie drogi. Ale niech sobie pije, a niech ma na zdrowie. Na uwagi ludzi też osobnik ten, nie reaguje w żaden sposób.
Szkoda tylko, że często ludzie czekający na autobus nie mają tego zdrowia do stania i czekania na autobus, czasem kilka, czasem kilkadziesiąt minut.

przystanek

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar JeZySiek
3 15

@Balzakowa: Przeglądanie internetu prowadzi do ciekawych znalezisk. NIKT normalny nie chce wydania masy publicznych pieniędzy na bezużyteczne dla normalnego podróżnego badziewie. Żul zasmradza okolicę? Znajdźcie jaja i wytłumaczcie ręcznie. A jeżeli rzeczywiście myślisz, że taka ławeczka jest lepszym rozwiązaniem, to przykro mi, ale ten żul jest wartościowszym członkiem społeczeństwa od ciebie.

Odpowiedz
avatar Armagedon
8 12

@JeZySiek: Co za jełop wymyślił takie gówno? I właściwie, w jakim k.rwa celu? Co to ma być do cholery? Mogli sobie całkiem tą ławkę darować, a nie jaja sobie robić z pasażerów. Tfu!

Odpowiedz
avatar Crannberry
-2 2

http://piekielni.pl//uimages/services/piekielni/i18n/pl_PL/comments/3f15/3f154d1a60888a8552e9c51a431f0e38.png Są też takie. Zrobione z metalu, który zimą osiąga taką temperaturę, że trudno jest usiąść, jak już usiądziesz, to ze względu na kąt nachylenia się ześlizgujesz, a jeśli się nie ześlizniesz, to po paru minutach zaczyna napie*dalac kręgosłup

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2022 o 16:30

avatar Armagedon
1 5

@Crannberry: Ciekawe, jaką temperaturę osiąga latem? Bo może menel jajecznicę mógłby se usmażyć, albo i wodę na herbatkę zagotować w garnuszku?

Odpowiedz
avatar Crannberry
-1 3

@Armagedon: to jest peron na lotnisku w Kopenhadze, gdzie pi*dzi niezależnie od pory roku. Latem ta ławka osiąga temperaturę na tyle znośną, że sobie tyłka nie odmrozisz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Balzakowa: Bezdomni będą tam leżeć, bo dach, a jak ktoś jest niepełnosprawny i korzysta z kuli, to ch*j mu w dupę.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

@Crannberry: to półśrodek, który można zniwelować dwoma warstwami kartonu. Żadna przeszkoda.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-1 11

Taaa, a oczywiście lewacy jadą po wszelkich pomysłach na rozwiązanie problemu, bo jak tak można robić architekturę wrogą dla bezdomnych. I jakoś nie obchodzi ich, że my, fundatorzy tej architektury, też potrzebujemy z niej korzystać.

Odpowiedz
avatar gawronek
3 7

@bloodcarver robienie architektury wrogiej dla bezdomnych to zabieranie się od problemu od tyłka strony. Naprawdę, myślisz że jak ławka będzie taka że się na niej nie położy to ten bezdomny nagle zniknie? Nie, położy się pod ławką. Albo za nią. Amerykanie wprowadzili rozwiązania antybezdomne i co? I jajco - zamiast leżeć na ławkach bezdomni blokują chodniki tworząc na nich koczowiska. Rzeczywiście, problem rozwiązany...

Odpowiedz
avatar Armagedon
-2 6

@bloodcarver: Ni wuja, nie wiem o ci ci chodzi? Jesteś za, a nawet przeciw?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@szafa: A musi ktoś być chory, żeby czuć się niekomfortowo siadając obok takiej osoby? Można być zwyczajnie zmęczonym po pracy, ale z dwojga złego woleć stać niż walczyć z odruchem wymiotnym po takim zapachu. Wydaje mi się, że ludzie mają prawo do komfortowego oczekiwania na autobus, więc niestety to policja i straż miejska tu nawala, bo często nie przegania takich osób z przystanków. A co do tych specjalnych ławek, też nie jest to moim zdaniem najlepszy pomysł, bo niezbyt przyjemnie by się na nich siedziało i to nie tylko bezdomnym. One są dobre w miejscach, gdzie czeka się na mpk/metro itd. max kilka minut. Ale nie na zwykłych przystankach, gdzie ten czas oczekiwania, może być dłuższy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2022 o 16:44

avatar minutka
3 5

@szafa: Jak się źle czujesz, to możesz się poczuć jeszcze gorzej jak się nawąchasz :). Przynajmniej ja tak mam, że kiedy mnie boli głowa/mam okres, to KAŻDY intensywny zapach, nawet przyjemny, pogarsza sprawę...

Odpowiedz
avatar ILLogic
2 2

Jest takie coś jak trąbka kibica (na sprężone powietrze). Kupiłem żonie na dziki jak chodziły między domami i czasem przejść się nie dało. Sam raz jej użyłem jak sąsiedzi nie chcieli skończyć imprezy ani nawet ściszyć muzyki. Sądzę, że taki alko król dzielnicy może być wrażliwy na głośnie dźwięki.

Odpowiedz
avatar Nulini
0 2

U mnie "na dzielni" też jest taki ktoś... Bezdomny menel, wiecznie pobity, obszczany, zakrwawiony, a śmierdzi tak, że trzeba przejść na drugą stronę ulicy, jak idzie z naprzeciwka, bo się nie da. Włazi do sklepów, piekarni, apteki, bo żebrze, a jak wejdzie do pomieszczenia, to personel później przez godzinę wywietrzyć smrodu nie może. Zaczepia dzieci pod szkołą, bo chce złotóweczkę, ale nasza wspaniaaaaaaała policja rozkłada rączki, bo pan ma żółte papiery i oni nic mu zrobić nie mogą. Ach, jak ja kocham ten kraj...

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

a jaki jest "pozytywny scenariusz" jaki mości kloszard chce osiągnąć? bo nie ma tego w historii, czy on tylko uprzykrza swoją obecnością czas oczekiwania na przystanku dla tych pracujących, czy powracających z pracy, czy też jedzie gdzieś tam z nimi po drodze. czy liczy na to że jak dostanie 5-10 zł bakszyszu/okupu to sobie pójdzie ?

Odpowiedz
Udostępnij