Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sobota, sielanka, wracam z udanych zakupów. Pech chciał, że na ostatnim skrzyżowaniu…

Sobota, sielanka, wracam z udanych zakupów.

Pech chciał, że na ostatnim skrzyżowaniu światła sygnalizacyjne nie działały. Jadę główną, przecinam skrzyżowanie na wprost. Nie, wróć, chciałam przejechać na wprost - nie udało się. Z prawej strony wyjeżdża małe autko i bum. Nie miałam możliwości ominąć pana. No trudno stało się.

Wysiadam z auta, idę do gościa, a ten z ryjem na mnie, że jak to tak, że to moja wina. Dziadek obstaje przy swoim, nie jego wina i koniec. Trudno, dzwonimy po niebieskich. Przyjechali mundurowi, a dziadek od razu, że młoda, że za szybko, że on jechał dobrze. Policjant patrzy na znaki i pyta się gościa, na jakiej podstawie on ma pierwszeństwo.
Odpowiedź dziadka:
- Bo ja wracam czystym samochodem z kościoła do domu.

Kurtyna.

skrzyżowanie

by ~gosc1212
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Armagedon
3 7

Dziadzio-jajcarz. Dobrze, że nie za szybko jechał, bo by jeszcze, z tego kościoła, prosto do nieba mógł trafić. Ciebie biorąc ze sobą "na stopa".

Odpowiedz
avatar Bedrana
7 9

@Armagedon: Ważne, że czystym samochodem!

Odpowiedz
avatar Michail
12 14

Brzmi jak z generatora historyjek.

Odpowiedz
avatar ILLogic
0 0

@Michail znaj tutaj jeden generator i imię jego szembor

Odpowiedz
avatar Saszka999
0 0

@Michail: bo jest.

Odpowiedz
avatar amros
1 3

A potem nadleciały smoki.

Odpowiedz
Udostępnij