Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sezon grzybowy w pełni. Ja co prawda nie lubię jeść (bo zbierać…

Sezon grzybowy w pełni. Ja co prawda nie lubię jeść (bo zbierać uwielbiam), ale rodzinka uwielbia, a więc idziemy. Zazwyczaj koło 16 jak mąż wróci z pracy, w dodatku z dwuletnim dzieckiem. Zbieramy wiaderko po 3 kg kiszonej kapusty. Do tego 60l worek śmieci.

Ludzie. Płacicie za śmieci niemałe pieniądze. Nie macie ograniczeń (przynajmniej u nas). Macie w zasięgu kilku km PSZOK.
Ale nie, trzeba do lasu. Przecież śmieciara zabierze.
Co wypad to nowa kupka śmieci.

by ~Nyszkaan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Michail
10 10

Też mnie to fascynuje, zwłaszcza w kontekście dużych rzeczy jak stary TV kineskopowy ważący na oko 30-40kg. Mogę pojechać legalnie do PSZOK i go oddać po pokazaniu przelewu 'za śmieci' z ostatniego miesiąca, ale wybieram jazdę do lasu gdzie nawet jeśli jestem idiotą nie szanującym otoczenia to potencjalnie ktoś zmnie złapie (lub coś - fotopułapka).

Odpowiedz
avatar gawronek
6 6

@Michail pff, w moim mieście rodzinnym nawet przelewu nie trzeba pokazywać. Mówisz adres zamieszkania a pracownik ci pokazuje pod który kontener podjechać autem. Jeszcze fajnie zrobili, bo cięższe rzeczy zrzuca się z małego wzniesienia do kontenera ustawionego niżej - nawet nie trzeba dźwigać, wystarczy podjechać do samej krawędzi i po prostu zrzucić prosto z bagażnika. Tymczasem do lasów mamy ok 20 - 30 km. I co? I ludzie wolą pojechać do lasu i wyrzucić...

Odpowiedz
avatar dayana
0 2

@Michail: U mnie wystarczy podjechać i powiedzieć co się chce wyrzucić i mówią do którego kontenera. Nie trzeba kompletnie nic pokazywać. Nawet na rejestrację auta nie patrzą, bo przez rok samochód był zarejestrowany jeszcze na teścia, który mieszka w innym województwie.

Odpowiedz
avatar Szn
-2 12

a mnie to wcale nie dziwi - pojedź do PSZOKu firmowym autem to nic nie oddasz, spróbuj oddać więcej niż 4 opony w roku, spróbuj oddać styropian, czy zużyty olej - nie tego nie możesz mimo, że za śmieci płacisz jak za złoto

Odpowiedz
avatar gawronek
6 12

@Szn no ale dziwisz się? Te punkty powstały z myślą o mieszkańcach, nie o firmach - jakby za darmo firmy mogły tam jeździć to zaraz by kontenery były pełne w 2 dni bo jeden Janusz z drugim by przyjechali i wyrzucili po 100 opon. Co do styropianu - w moim mieście nie ma problemu z oddaniem. A o olej podpytaj lokalnych mechaników, często mają umowy na wywóz takich rzeczy - to ci pewnie za dyszke zutylizują razem ze swoimi odpadami. No chyba że produkujesz litry zużytego oleju - tor wracamy do punktu o mieszkańcach i firmach ;)

Odpowiedz
avatar Szn
-2 2

@gawronek: a czy ja piszę o firmie? pisze tylko, że podjedź nie tym samochodem co trzeba i już masz problem jasne styropian do Twojego PSZOKu, olej do mechanika, części plastikowe gdzieś jeszcze indziej - i tak dalej... i wcale nie piszę o firmie

Odpowiedz
avatar minus25
0 0

@Szn: No to skąd oni mają wiedzieć, że to nie firmowe śmieci skoro podjeżdżasz wyraźnie oznakowanym autem firmowym?

Odpowiedz
avatar krzychum4
4 4

Ktoś się oferuje, że czyści działki, mieszkania, a co dalej z tym robi? Uczciwy płaci i ląduje to na wysypisku, nie uczciwy sam sobie organizuje wysypisko, bo i tak ktoś to kiedyś posprząta.

Odpowiedz
avatar Face15372
4 6

Czemu zanosisz 60 l worek śmieci do lasu?

Odpowiedz
avatar Librariana
6 6

@Face15372: mnie bardziej zastanawia w którym lesie rośnie kiszona kapusta...

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 3

Problem z zaśmiecaniem lasów był OD ZAWSZE. Nawet w czasach, gdy za wywóz śmieci nie płaciło się nawet pięciu groszy. Zwykle robili/robią to mieszkańcy okolicznych wioch i działek, którym znacznie bliżej do lasu, niż do jakiegokolwiek punktu. Wypierdlają wszystko, co się nie da w piecu spalić. A w lasach widywałam również wręcz hałdy popiołów z pieców i niedopalonych w nich sprzętów.

Odpowiedz
avatar marcelka
1 1

Mnie niesamowicie dziwi, że w czasie, gdy za wywóz śmieci po pierwsze - trzeba płacić, po drugie - wystarczy wystawić przed dom i żadnego limitu ilości nie ma, komuś się chce wywozić do lasu... No chyba, że gabaryty - oczywiście nie popieram wywożenia do lasu! - ale mogą być problemem. Np. w mojej rodzinnej miejscowości odbiór gabarytów jest 2 razy do roku tylko, i są dziwne wymogi typu jak elektronika/agd/rtv to tylko kompletne, jak są jakieś części wykręcone (sąsiad chciał oddać stary komputer z wyjętym dyskiem oraz stary przenośny piekarnik, taki blaszany, z wyjętymi spiralami), to nie przyjęli. Informacji, gdzie takie rzeczy zutylizować - brak.

Odpowiedz
avatar Szn
0 2

@marcelka: aha czyli dziwisz się, że chce się komuś wywozić do lasu, a jednocześnie nie dziwi Cię, że jest problem jak ktoś chce oddać niekompletny stary sprzęt

Odpowiedz
avatar zielagz
-1 1

Ktoś ci kazał zbierać śmieci? :|

Odpowiedz
avatar minus25
0 0

@zielagz: przyzwoitość

Odpowiedz
Udostępnij