Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przygody z kurierami, część pierdyliard któraś. Dziecię moje na studia się dostało.…

Przygody z kurierami, część pierdyliard któraś.

Dziecię moje na studia się dostało. Radość w domu wielka, bo kierunek wymarzony i do tego w połączeniu z innym, już ukończonym, daje duże możliwości. Tyle że uczelnia zamiejscowa - my w Łodzi, studia w Gdańsku. Czas na dostarczenie dokumentów rekrutacyjnych mocno ograniczony - jechać nie mogła, bo praca, wysłać pocztą za duże ryzyko.

Zatem kurier - padło na DHL. Młoda wybrała dostarczenie do godziny 12. Kurier paczkę odebrał, następnego dnia przesyłka była już w dziekanacie. Zachwycone byłyśmy, zatem po dwóch tygodniach, kiedy trzeba było złożyć papiery o miejsce w akademiku, zamawiamy kuriera po raz drugi. Identyczna usługa jak wcześniej, również DHL.

I tu zaczynają się schody. Zamówiony kurier nie pojawił się w wyznaczonym przedziale czasowym - przyjechał wieczorem, przesyłkę zabrał. Następnego dnia sprawdzamy - koperta, która miała być do 12 w Gdańsku nie wyjechała nawet z Łodzi. Dzwonimy na infolinię. Pani zdziwiona że co my chcemy, przecież jeszcze nie ma 12. Rozmawiało się z nią gorzej niż z botem od fotowoltaiki, serio.

Kolejnego dnia przesyłka dotarła już do Gdańska, ale uwaga - nieudana próba doręczenia. No żesz w pytkę zbynia. Dzwonię drugi raz i okazuje się, że "kurier nie wiedział gdzie zostawić". Przed południem, w dziekanacie uczelni, w trakcie rekrutacji. Dopiero kiedy poprosiłam o numer służbowy kuriera, pani łaskawie zaproponowała, że zadzwoni do niego i poprosi o ponowną próbę doręczenia - rzeczywiście pojechał i tym razem doręczył. Młoda akademik dostała.

Złożyła też skargę na kuriera i reklamację usługi - bo nie dostarczyli następnego dnia do 12 tak jak było opłacone. Na skargę odpowiedzi nie ma do tej pory (a sprawa działa się w lipcu), na reklamację odpowiedź jest - dostaliśmy 4 (słownie CZTERY) złote rekompensaty. Chyba pójdziemy się upić...

kurier

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar Daro7777
6 8

Pytka zbynia dodała kolorytu tej opowieści XD

Odpowiedz
avatar juventinio
-3 3

Na skargę odpowiedzi nie otrzymacie, bo w sumie jak ona by miała brzmieć? "spoko kurier został opierniczony" ? Czy może bardziej optymalne dla wielu ludzi: "dziękujemy za opinię kurier został zwolniony" niestety to tak nie działa. "I tu zaczynają się schody. Zamówiony kurier nie pojawił się w wyznaczonym przedziale czasowym - przyjechał wieczorem, przesyłkę zabrał" a skarga została złożona na kuriera doręczającego bo to przecież jego wina, iż ktoś inny zawinił i paka nie została wgle nadana tego dnia

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@juventinio: nie nie nie - skarga na doręczającego poszła, bo jego tłumaczenie było co najmniej idiotyczne: "nie wiedział gdzie zostawić". W dziekanatach w trakcie rekrutacji jest pełna obsada urzędnicza, portierzy oraz na wszelki wypadek skrzynki podawcze. A reakcja na skargę powinna być JAKAŚ - że dostał upomnienie, albo chociaż przeprowadzono rozmowę.

Odpowiedz
Udostępnij