Jakby no ... takie ich prawo. Nie podoba się, nie kupuj. Więcej osób odstraszy taka cena - zmienią cennik albo splajtuje. Przymusu kupowania w budach nie ma.
Nie podoba się, to kup wodę gdzie indziej. Oni żyją z kebabów, woda zajmuje miejsce, jest ciężka, prawdopodobnie nawet nie chcą jej sprzedawać.
Mają tani kebab. Chwała im. Zwłaszcza, jeśli dobry.
No jak zwykle, komentarze przemądre.
Półlitrowa butelka wody za 15 złotych? Czyli zwykła, półtoralitrowa za 45? Szkoda, że nie za stówkę.
Pewnie, kupować nie trzeba. Ale jak na zewnątrz 35*C, a w pobliżu żadnego spożywczaka - to raczej nie masz wyboru. Kupisz, bo pić ci się chce. A taka menda-właściciel narzuca sobie TRZY TYSIĄCE procent marży (bo półlitrowa woda w hurcie nie kosztuje więcej niż 50 gr.). Ciekawe, czy mu wolno?
A jak by tak jedyny w okolicy piekarz sprzedawał swój chleb po sześć dych za bochenek - też by było OK? Pewnie tak, bo przecież kupować nie trzeba.
@Armagedon: serio gdy gosc z budy kupi krople beskidu, powiedzmy ze moze 10 zgrzewek kupi, to 50gr da za butelke? Watpie. Za mala ilosc zakupu.
W każdym miejscu, w kazdej budzie jaka widzialam. Nie wazne z czym. Woda waha sie w przedziale 7-15zl
Wiec albo masz swoja albo kupisz. Ostatnio po 9zl kupowalam bo zapomnialam z domu dla dzieci.
@Armagedon: To załóż konkurencyjny punkt z wodą po 14 złotych jeśli to takie opłacalne. Albo postaw automat z napojami, jak to robią w Japonii. Nie? Czyli nie jest to takie opłacalne, prawda?..
A jak w knajpie herbata parzona z torebki kosztuje 10 zł to cię nie bulwersuje? Przecież 1 saszetka herbaty kosztuje kilkanaście groszy.
To normalne, że marża na napoje jest o wiele wyższa niż na jedzenie, ale to klient decyduje, za co płaci.
@gawronek @Librariana Dlatego od kilku lat wożę w aucie kubek termiczny z herbatą :-) Jak jedziemy w 3-4 osoby na wycieczkę lub na wczasy to w bagażniku jest zgrzewka wody i z 2 lub 3 termosy z wrzątkiem lub lodem. Stówka zostaje w kieszeni...
Piekielne by było, gdyby woda była obowiązkowa do kebaba.
OdpowiedzTakie lokale zawsze mają wysokie ceny napojów. To jeszcze ponarzekaj na cenę popcornu i coca coli w kinie.
OdpowiedzJakby no ... takie ich prawo. Nie podoba się, nie kupuj. Więcej osób odstraszy taka cena - zmienią cennik albo splajtuje. Przymusu kupowania w budach nie ma.
Odpowiedz*Tak że ten
Odpowiedz@Bubu2016: Na ciebie zawsze można liczyć.
OdpowiedzCzyli nie byłoby piekielne, gdyby woda była po 15 zł, a ten sam kebab po 45?
OdpowiedzNie podoba się, to kup wodę gdzie indziej. Oni żyją z kebabów, woda zajmuje miejsce, jest ciężka, prawdopodobnie nawet nie chcą jej sprzedawać. Mają tani kebab. Chwała im. Zwłaszcza, jeśli dobry.
OdpowiedzNo jak zwykle, komentarze przemądre. Półlitrowa butelka wody za 15 złotych? Czyli zwykła, półtoralitrowa za 45? Szkoda, że nie za stówkę. Pewnie, kupować nie trzeba. Ale jak na zewnątrz 35*C, a w pobliżu żadnego spożywczaka - to raczej nie masz wyboru. Kupisz, bo pić ci się chce. A taka menda-właściciel narzuca sobie TRZY TYSIĄCE procent marży (bo półlitrowa woda w hurcie nie kosztuje więcej niż 50 gr.). Ciekawe, czy mu wolno? A jak by tak jedyny w okolicy piekarz sprzedawał swój chleb po sześć dych za bochenek - też by było OK? Pewnie tak, bo przecież kupować nie trzeba.
Odpowiedz@Armagedon: serio gdy gosc z budy kupi krople beskidu, powiedzmy ze moze 10 zgrzewek kupi, to 50gr da za butelke? Watpie. Za mala ilosc zakupu. W każdym miejscu, w kazdej budzie jaka widzialam. Nie wazne z czym. Woda waha sie w przedziale 7-15zl Wiec albo masz swoja albo kupisz. Ostatnio po 9zl kupowalam bo zapomnialam z domu dla dzieci.
Odpowiedz@Armagedon: To załóż konkurencyjny punkt z wodą po 14 złotych jeśli to takie opłacalne. Albo postaw automat z napojami, jak to robią w Japonii. Nie? Czyli nie jest to takie opłacalne, prawda?..
OdpowiedzChcesz - kupujesz, nie chcesz - nie kupujesz. W czym problem?
OdpowiedzPodpowiem, kup wodę w sklepie
Odpowiedz@Morog: Tak se ne da. To ten typ z #89652 co ściąga ojca z imprezy żeby mu soczek kupił bo sam nie umi.
OdpowiedzTo jest tak zwany podatek od lenistwa, jak ci się nie chce w spożywczaku obok kupić to płać 15 zł :D
OdpowiedzA jak w knajpie herbata parzona z torebki kosztuje 10 zł to cię nie bulwersuje? Przecież 1 saszetka herbaty kosztuje kilkanaście groszy. To normalne, że marża na napoje jest o wiele wyższa niż na jedzenie, ale to klient decyduje, za co płaci.
Odpowiedz@gawronek @Librariana Dlatego od kilku lat wożę w aucie kubek termiczny z herbatą :-) Jak jedziemy w 3-4 osoby na wycieczkę lub na wczasy to w bagażniku jest zgrzewka wody i z 2 lub 3 termosy z wrzątkiem lub lodem. Stówka zostaje w kieszeni...
Odpowiedz