Sezon wakacyjny w pełni, więc i ode mnie małe co nieco o tym jak ludziom palma odbija na wakacjach. Szczególnie, że pojawiła się niżej historia o igraniu z szerszeniami, która mi się z tą sytuacją skojarzyła.
Siedzimy sobie na plaży, ludzi oczywiście full, plażowy bar przeżywa prawdziwie oblężenie. Siedzą dwie babki (pomijam, że obie otyłe, a wpieprzały gofry ze bitą śmietaną). Wokół latało pełno os, która co rusz siadały im na gofrach albo brzegach butelek z piwem (swoją drogą jedna z nich była z dzieckiem, którym na plaży zajmował się dziadek - madka roku). Baby niefrasobliwie odganiały je rękami. Z rozbawieniem obserwowałem jak jedna z nich po wzięciu łyka, wypluła wszystko i zaczęła się drzeć, że osa ją użądliła. Kilka minut później poprosiła koleżankę, żeby zadzwoniła do karetkę. W międzyczasie zjawił się chyba jej facet i zaproponował, żeby pojechali do szpitala, na co ona się nie zgodziła, bo to za daleko. W związku z czym zadzwonili po pogotowie, opisując tak straszliwe objawy jak nudności, zawroty głowy, drętwienie kończyn, a po kobiecie nic nie było widać. Nadal siedziała i żartowała sobie ze swoim facetem.
Pogotowie zjawiło się szybko, zabrali ją do karetki i wypuścili po kilkunastu minutach. Mogę się tylko domyślać, że interwencja okazała się zbędna.
Tak więc jeśli będziecie czekać kiedyś na pogotowie w pilnej sprawie i się nie doczekacie, to być może właśnie ratownicy uspokajają jakąś histeryczkę lub atencjuszkę, która z ugryzienia osy robi dramat na skalę światową.
plaża
A to jak otyłe to nie mogą zjeść gofra z bitą śmietaną? Skąd wiesz, że nie ważyły 40 kg więcej i osiągnęły i tak duży sukces i pozwoliły sobie na to jedzenie? Nie wiesz tego. Tylko jak większość oceniasz, bo Tobie się wydaje, że otyłość to tylko lenistwo i jedynym jej powodem, jest nadmierna ilość jedzenia. Nadmiar kalorii naturalnie prowadzi do przyrostu tkanki tłuszczowej, ale powodów dla których nadmiar kalorii jest spożywany jest wiele.
Odpowiedz@blaszka: Ale bym sobie takiego goferka zjadła. Bita śmietana i jagody i borówki i maliny. I do tego lody . Boże jest 22 gdzie teraz to kupię? W doopie mam kalorie, ja chcę gofra!!
Odpowiedz@Balbina: Ale żeście mi teraz smaka zrobiły! Ja też chcę gofra! Z bitą śmietaną, wiśniami i jagodami. A u nas takich w ogóle nie ma i muszę czekać aż znowu do Polski pojadę :(
Odpowiedz@Crannberry: Kup gofrownicę, będziesz miała gofry na co dzień. Bita śmietana - to też nie problem, a dodatki - wedle chęci.
Odpowiedz@Armagedon: to nie to samo. Podobnie jak z frytkami. Najlepiej smakują takie z budy smażone na starym oleju
Odpowiedz@Crannberry: Mam gofrownicę i jak ma się swoją, to nie chce się ciągle smażyć, bo to zmywać trzeba... Pilnować gofrów... ;) A jeśli chodzi o smak, to niestety, ale wiele robi rodzaj gofrownicy. Taka profesjonalna gofrownica nie dość, że jest droga, to jeszcze jest sporych rozmiarów, więc średni pomysł, jeśli ktoś nie ma dużej kuchni. A ja ostatnio jadłam gofry. Mniam. :D
OdpowiedzOsoba otyła nie może zjeść gofra? A Madka nie może się napić piwa skoro dziecko jest pod opieką innej osoby? Domniemam, że jesteś sfrustrowanym kościotrupem bez dzieci
OdpowiedzHistoria spoko, ale komentarz o otyłości zbędny. Nie bronię tych kobiet, ponieważ nie wiem z jakich powodów były otyłe. Jednak wiem po sobie, że nie znając czyjejś historii lepiej odpuścić takie komentarze. Sama szczupła nie jestem i muszę bardzo się pilnować, ponieważ moja choroba sama w sobie powoduje to, że bardzo ciężko zrzucić kilogramy i sukcesem jest nawet kilo.
OdpowiedzJak tylko przeczytałam historię, od razu wiedziałam, że 99% komentarzy będzie dotyczyło nadmiernej tuszy pań plażowiczek. Taki szczególik, króciutki wątek poboczny, umieszczony zresztą w nawiasie, a tyle emocji wzbudza. No nie można, po prostu, nie można, przejść nad nim do porządku dziennego. I przez ten jeden, nieszczęsny nawias, historia zaraz wyląduje w archiwum.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2022 o 22:52
@Armagedon: Jak tylko wchodzę na Piekielnych, od razu wiem, że na 99% Twój przydługi wywód będzie pod każdą historią. I jakoś Ty nie możesz przejść do porządku dziennego bez wtrącenia swoich mądrości w komentarzach więc, kto jak kto, ale Ty nie stawiaj granic innym w kwestii wypowiadania się.
Odpowiedz@Armagedon: Autor historii nie mógł powstrzymać się od zbędnego skomentowania sylwetek kobiet, więc dlaczego komentujący mają powstrzymać się od wytknięcia mu niepotrzebnej uwagi?
Odpowiedz@Attentat: a. To jak inni są źli to ja tez będę:))
OdpowiedzA co w tym piekielnego, że jadły, że gofry, czy że były grube? Piwo na plaży - fanką nie jestem ogólnie alkoholu w miejscach publicznych, zwłaszcza blisko wody, ale jeśli dziecko było pod opieką innej dorosłej osoby, a one nie przeszkadzały innym plażowiczom - to w czym problem? Wezwanie pogotowia do głupoty piekielne, choć jakby mnie osa użądliła w gardło, to raczej też bym się przestraszyła...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2022 o 22:53
@marcelka: Chodzi o to, że jadły gofry i piły piwo - co, w obu wypadkach, przyciągało latające wokół osy. I tyle. A poza tym, skąd możesz wiedzieć, ile butelek tego piwa dziewuszki już osuszyły?
Odpowiedz@Armagedon: a co za różnica, ile butelek piwa osuszyły, jeśli nie przeszkadzały innym plażowiczom, nie zachowywały się nieodpowiedzialnie (np. wchodząc do wody po alkoholu, a o tym nie ma tu mowy), a dziecko było pod opieką innego trzeźwego dorosłego?
OdpowiedzMniejsza o same gofry, ale bardzo podoba mi się ta figura: "pomijam <tu jakaś treść>", która "pomijaną" treść uwypukla. Takie usprawiedliwianie się, bo w sumie nie wypada napisać, ale tak bardzo ten szczegół jest dla autora ważny, że musi, po prostu musi się nim podzielić (no ale koniecznie wpierw usprawiedliwić) xD
Odpowiedz"swoją drogą jedna z nich była z dzieckiem, którym na plaży zajmował się dziadek - madka roku)" Chyba Ci słońce przygrzało. Dzieciak był pod opieką osoby, która nie piła. Matki naprawdę nie muszą poświęcać całego swojego życia dziecku i zasługują na to, żeby odpocząć. Oczywiście wzywanie karetki bez potrzeby piekielne.
Odpowiedz