Jak się szybko dorobić za granicą.
Poszukaj pracy na budowie.
Zamiast pracować chodzisz po budowach i rozglądasz się co by tu...
Bo przecież masz właśnie rozpoczętą budowę w Polsce.
I tak po kolei płytki hotelowe, umywalki, sedesy, tapety, farby. Codziennie coś. Trzeba to jakoś do Polski wywieźć więc ściągasz paliwo z auta szefa.
W międzyczasie prosisz szefa o pożyczkę bo budowa tyle ciągnie. Kupujesz za to wypasione auto.
A na koniec jak już wszystko w kraju rzucasz L4 szefowi, korzystasz ze wszystkich maszyn szefa, bo na czymś trzeba pracować na swojej budowie .
Znikasz na zawsze .
Proste.
Karma wraca cwaniaczki.
Polacy za granicą
Myślałam, że to szembor pisał...
Odpowiedz@helgenn dokładnie to samo pomyslalam
OdpowiedzTłumacz Google się zepsuł? Bo historia brzmi jak napisana przez jakiegoś bota. Chociaż nie ma nic o Ukraińcach, więc raczej nie bot tylko debil to pisał ;)
OdpowiedzCo to za bełkot…?
OdpowiedzJak chcesz mieć miękkie serce to musisz mieć twardą dupę. Niestety takie historie zdarzają się zbyt często i to nie tylko za granicą. 3maj się i na przyszłość bądź ostrożniejszy w zatrudnianiu pracowników z polski /ktoś z podobnym doświadczeniem
OdpowiedzOk sedes, tapetę, farbę - można jakoś na pewno wynieść, ok. Ale w jaki sposób niby cwaniak będący na L4 używał maszyn szefa w innym kraju i nikt z tym nic nie zrobił?
Odpowiedz