Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Uważam się za osobę sporo podróżującą samochodem, pokonuję średnio 60-80 tys rocznie,…

Uważam się za osobę sporo podróżującą samochodem, pokonuję średnio 60-80 tys rocznie, więc możemy założyć że sporo już na drodze widziałem, lecz wyjątkowo na nerwach grają mi kierowców tirów...

Żeby nie było, kierowcy samochodów osobowych również święci nie są, ale mam czasami wrażenie, że kierowcy samochodów ciężarowych wyjątkowo korzystają ze swojej "wielkości".

Podróżuję dzisiaj w stronę Krakowa słynną Zakopianką. Jak każdy kto jechał kiedykolwiek w stronę Krakowa od Myślenic, wie jak dużo mamy po drodze przejść dla pieszych, a jak wiadomo w tym roku za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych jest wyborny mandat w wysokości 1.500 zł, więc niemało... tym bardziej, pokonując rocznie sporo kilometrów zwracam na to uwagę.

Sytuacja właściwa: wyprzedzam samochody lewym pasem, zbliżam się do przejścia dla pieszych,więc wyrównuje prędkość do samochodu jadącego obok i obserwuję co się dzieje na pasach, ale nauczony życiem zerkam w lusterko wsteczne co dzieje się za mną, i widzę, że zbliża się do mnie wyjątkowo szybko "kierowca" tira, ale oczywiście gdzież on by tam chciał zwalniać, zamiast tego zaczyna festiwal długich świateł i klaksonu... oczywiście jak już nie miał wyboru i musiał wyhamować uraczył mnie długim i soczystym klaksonem. Oczywiście prędkości dostosowaliśmy do ograniczenia przed przejściem do 50km/h.

Tak się zastanawiam, czy kierowca zawodowy, żyjący z jazdy samochodem nie powinien właśnie, wyjątkowo się pilnować w takich sytuacjach?

Myslenice

by hefalump34
Dodaj nowy komentarz
avatar tatapsychopata
6 10

Bo kierowca TIRa to ham co chamuje... zaraz... cham co hamuje? Polska trudna język... Ale generalnie masz rację, to bezmózgie ćwoki za nic mające zdrowie i życie innych na drodze. A i tak pewnie bywający tu pewien kierowca tira zaraz ci objaśni co zrobiłeś źle zwalniając przed przejściem.

Odpowiedz
avatar ICwiklinska
6 6

@ZawszeRacja Był w trakcie wyprzedzania samochodów na prawym. Przerwał manewr, żeby nie zrobić tego na przejściu. Miał wbić się w auto po prawej?

Odpowiedz
avatar hefalump34
1 3

@ZawszeRacja Możesz mnie uświadomić dlaczego niby miałem jechać prawym pasem ??

Odpowiedz
avatar Yksisarvinen
3 5

@ZawszeRacja: A jaka sytuacja zagrożenia wystąpiła, żeby uzasadnić trąbienie? Z opowieści nie wynika, że autor gwałtownie zahamował, tylko że dostosował prędkość do obowiązującego ograniczenia prędkości.

Odpowiedz
avatar ILLogic
1 1

Pewno większość mandatów płaci pracodawca, tylko punktów sobie muszą pilnować.

Odpowiedz
avatar Tashkent
0 0

Właśnie, może wypowiedziałby się ktoś kompetentny, bo też mam wrażenie, że kwestia mandatów to tylko dotyczy osobówek. Byłem raz świadkiem, jak kierowca ciężarowego dawał łapówkę (nawet niespecjalnie wysoką), więc może policja (generalnie przekupna) robi to na zasadach ryczałtu? NB: najbardziej było mi "łyso", jak klient w Czechach śmiał się z polskiej policji, że to takie 'tanie prostytutki', które on kilka razy przekupił (i uniknął mandatu) kilkoma pilznerami. Kto był w Czechach, to wie jaka jest ich policja. Niestety muszę się zgodzić z Czechem co do jego oceny naszej drogówki.

Odpowiedz
Udostępnij