Zamówiłam kilka drobiazgów z sklepu internetowego. Mija tydzień i paczka zostaje wysłana. Odbieram... i zamiast kosmetyków, mam parę koszulek i innych rzeczy. Sklep pomylił paczkę. Właścicielka do mnie dzwoni, prosi o pomoc, załatwia kuriera i wręcz błaga, żebym była w domu następnego dnia. Zapakowałam pomyloną paczkę i trochę przeorganizowałam moje plany. Następnego dnia, kurier był, odebrał pomyłkę i nic, tylko czekać na moje zamówienie.
Mija kolejny tydzień, mojej paczki ani widu, ani słychu, a właścicielka milczy.Nie odbiera telefonów, nie reaguje na maile. Wkurzona całą tą sytuacją, proszę od razu o zwrot pieniędzy. Zamówienie nie było duże, ale ile można czekać.
Właścicielka wtedy się odezwała, że niestety nie mogła iść na pocztę, bo jej dziecko jest chore i czy nie mogłabym poczekać?
Stwierdziłam, że nie i teraz już 4 dzień, czekam na zwrot pieniędzy.
Wyjątkowo kiepsko prowadzony biznes.
No nauka kosztuje. Przy okazji jak kurier przyniesie moją paczkę to będzie mógł odebrać tą pomyloną.
Odpowiedz@vezdohan: Gorzej jak obie strony tak pomyślą.
OdpowiedzCharge back?
Odpowiedz