Jeden z moich klientów jest obecnie na etapie sądowym z pewnym proboszczem, ale od początku.
Była pewna staruszka. Żyła spokojnie w małej mieścinie. Stała się jednak ulubienicą proboszcza z uwagi na posiadaną ziemię. Mieścina się rozwijała i niektóre grunty odrolniono. To proboszcz z uwagi na religijność staruszki zaczął jej urabianie i sukces. Notariusz umówiony, ale ze Covid i staruszka wylądowała w szpitalu i na kwarantannie to poczeka. Ale sprawa słuszna to Najwyższy szybko pozwoli jej na załatwienie sprawy doczesnych. Niestety Wirus załatwił działanie innego najwyższego. Polskiego prawa spadkowego. Staruszka zmarła przed notariuszem. Ale proboszcz w międzyczasie już jakieś działania podjął, a tu symboliczna D..a.
Ziemię odziedziczył wnuk staruszki (syn zmarł 3 lata wcześniej w wypadku). I co on tam ma robić. Sprzedajemy.
Oczywiście momentalnie pojawia się proboszcz z informacją o woli zmarłej oczywiście ustnej z nim jako świadkiem, że ma dostać ziemię. Cóż Pie.l się.
Ziemia sprzedana i planują domy.
No ale proboszcz nie czekał i zanim starsza pani zmarła wyciął każde drzewo, i zaczął szykować teren pod inwestycje.
Chce teraz odszkodowań za ziemię i inwestycje. Ot Polska.
Kosciol
No po prostu sprawiedliwość prosto z nieba, opatrzność jak nic:) No chyba takią sprawiedliwość od samego szefa ksiądz powinien uszanować.
Odpowiedz"Polska" z wielkiej litery ciulu.
Odpowiedz@Daro7777: Ciulu - piszemy wielką literą:)
Odpowiedz@kudlata111: Tylko jeśli to drugie imię Szembora.
Odpowiedz@Daro7777: To mogłeś chociaż dodać Panie ciulu:)
Odpowiedz@kudlata111: Mea culpa :)
OdpowiedzDopóki nie miał tytułu prawnego do działki, czy choćby pełnomocnictwa (notarialnego), to nie miał prawa nic robić na działce. A jeśli robił, to niech się cieszy, że go ów wnuk nie pozwał.
Odpowiedz@marcelka: Ale on miał obiecane to przecież jak jego. Kler jest specyficzny i działa olewając prawo.
OdpowiedzPomijam fakt że szmebor, więc historyjka zmyślona na 99% - ale jeśli wyciął drzewa bez zgody urzędu to wystarczy go podpier... wystarczy o tym fakcie poinformować służby. Za takie coś można dostać ładną grzywnę :)
Odpowiedz@gawronek Ja tam bym nie donosił o niczym nielegalnym na własnej działce, nawet jak to zrobiły osoby trzecie. W Polsce orzecznictwo mało ma wspólnego ze sprawiedliwością, a jak jeszcze kler jest stroną, to tym bardziej bym się obawiał stronniczości.
Odpowiedz@gawronek: A to zależy. Drzewka owocowe i drzewa poniżej bodajże 1,60m można wycinać bez pozwolenia urzędu. Na własnej działce, nie czyjejś
Odpowiedz@gawronek bez jaj, trzy razy to czytałam, żeby zrozumieć
Odpowiedz@Fahren wszystkie można od czasów Szyszko
Odpowiedz@ILLogic: Niestety tak jest. Po co te izby itd. Sąd sądem a sprawiedliwość... Idziesz ulicą i napada cię 2 lebków. Bronisz się tym co masz pod ręką i jest to np syrop do wody. Taki w szklanej butelce. Efekt jeden napastnik ma rozcięcie głowy. Teraz pytanie jak uzna sąd. Czy twoje prawo do obrony czy to że napasnik jest poszkodowany.?
OdpowiedzOdpowiedź do proboszcza jest prosta: taka była wola boża.
OdpowiedzWystarczy że w historii występuje ksiądz w negatywnym kontekście i już wszyscy wierzą w bajkę szembora.....
Odpowiedz@Morog: Szembor sie cos wyrobil, nareszcie mozna zrozumiec historie :)
Odpowiedz@Morog W końcu to Piekielni :P
OdpowiedzNa przyszłość wstawiaj zamiast księdza ... listonosza? rabina? To przynajmniej będzie bardziej prawdziwe.
OdpowiedzJeżeli staruszka chciała przepisać księdzu, to księdzu się należy, a rodzinie zachowek. Inna sprawa to udowodnić.
Odpowiedz