Miałam dodać komentarz, ale uważam iż zasługuje na osobny wpis. Jak pisałam o kolejkach do prysznica w akademiku, to zastanawia mnie inny fakt. W LO jeszcze rozumiałam choć szatnie i sanitariaty były super. To tutaj nierozumiem. Otóż 90% osób nie bierze prysznica po ćwiczeniach. Ba co niektórzy nawet nie zmieniają bielizny. Fakt teraz już to mnie nie dotyczy bo zaraz obrona i ostatni semestr był no po prostu był, ale wcześniej na wykładach Oj było czuć.
Higiena
Tu się nie zgodzę. Pracuję w miejscu, do którego wiele osob dojeżdża nawet kilkanaście kilometrów na normalnych rowerach. Jeżeli dbasz o higienę regularnie, używasz jakiegos dezodorantu, to godzina wysiłku fizycznego nie zrobi z ciebie śmierdziela.
Odpowiedz@miyu123: Niektórzy mają śmierdzący pot i mocno się pocą, więc jak najbardziej będą śmierdzieć po godzinie wysiłku.
OdpowiedzKąpiel po wysiłku i spoceniu jest faktycznie ważna, nie tylko ze względu na otoczenie, ale i oddychanie skóry itp. Ale: 1. Przy wytrenowanym organizmie 10-15km rowerem nieforsownym tempem w odpowiednim ubiorze nie robi wrażenia (czyt. spocenia). 2. Co ważniejsze - ktoś może mieszkać obok i woli kąpać się u siebie (względy higieniczne lub inne). Np. ja trenuję codziennie i kąpię się w klubie/klubach tylko jeżeli idę potem na zakupy lub gdzieś dalej. A standardowo wycieram się z nadmiaru potu, ubieram coś na wierzch (wiosną i latem nic) i do domu obok. Po 5-7 min stoję pod swoim prysznicem. Wiem, że lepiej od razu zmyć, ale to duża oszczędność czasu i zasobów (nie zabieram ciuchów na zmianę na trening, a ponieważ przeważnie ćwiczenia są wieczorem, po prysznicu od razu w ciuchy do spania lub nic ;) ) 3. Czasami po treningu np. siłowym robię jeszcze basen czy wytrzymałościowy. Nie ma sensu kąpać się jak 5-10 min po wyjściu spod prysznica masz następny wysiłek. A na basenie i tak standardowo się kąpiesz (przed i po). Powyższe to nie tłumaczenia brudasów, tylko możliwe inne przyczyny braku kąpieli w klubie/siłowni, których autor historyjki mógł nie wziąć pod uwagę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2022 o 13:51
Mówisz o tych prysznicach bez głupich zasłon (pozdrawiam nastolatki mające kolosalne kompleksy na punkcie swojego ciała)? Plus 5-10 minut na wzięcie prysznica (3 kabiny na 14 osób), wysuszenie się i przejście z sali gimnastycznej zimą 200 metrów do budynku szkoły? Bo chyba nie sądzisz, że WF był na pierwszej lub ostatniej lekcji?
OdpowiedzCóż. Ja łatwo się przeziębiam. Także kąpię się na ogół dopiero w domu i póki się nie wysuszę, to siedzę tam, gdzie nie ma przeciągu. Chyba że jest naprawdę ciepło. Nie pójdę mokry na wykłady, bo kilka przeciągów i mogę się przeziębić albo nawet rozłoży mnie mocniej.
Odpowiedz