Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mój ojciec ożenił się niedawno po raz drugi. Z kobietą, która ma…

Mój ojciec ożenił się niedawno po raz drugi. Z kobietą, która ma dwie córki w wieku podobnym do mojego. Zanim się pobrali, wybudował dom, w którym każda z nas ma swój pokój, mimo że mieszkamy osobno i jesteśmy niezależne finansowo, na wypadek, gdyby, któraś z nas chciała u niego przenocować. Tata zarabia znacznie lepiej od swojej nowej żony, ale mimo tego niczego jej nie żałuje i żyje im się dostatnio. Dla jej córek też jest bardzo miły. Brzmi trochę jak z bajki o Kopciuszku? No, niezupełnie, bo moje dwie przyszywane siostry są wobec mnie w porządku.

Jednak jeszcze przed ślubem, zaczęły iść w moją stronę różne przytyki ze strony wybranki mojego ojca. A to, że faceta sobie wybrałam nie takiego - co moim zdaniem było bezpodstawne, bo na innych robił zawsze dobre wrażenie i dla niej też był miły. A to z kolei, że moje studia nie wystarczą i powinnam kształcić się dalej w kierunku, którego nie lubię. Im bardziej mi się jednak powodziło, tym więcej krytyki pojawiało się z jej strony. Zawsze z uśmiechem, ale jej się jakoś odcinałam.

Pewnego razu jednak na ripoście się nie skończyło, ale na kłótni, mimo, że z natury staram się ich unikać. Podczas urządzania pokoi każda z nas wybierała sobie do nich meble. Na początek prowizoryczne, żeby tylko można było przenocować, typu łóżko i komoda. Wybrałam, więc łóżko, które mi się podobało, gdyż tato powiedział żebym nie przejmowała się za bardzo ceną. Nie było też obiektywnie bardzo drogie, bo i wybrane z jednej ze znanych sieciówek. Niedługo potem doszły do mnie słuchy, od nikogo innego jak właśnie mojego ojca, że jego niedoszła małżonka miała pretensje, że wybrałam łóżko w takiej, a nie innej cenie, bo jej córce na pewno też by się spodobało, ale celowo wybrała tańsze. Ciekawa jestem jakie mnie jeszcze czekają przepychanki z nią w roli głównej.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar xpert17
4 16

Dla mnie najciekawszy jest wątek tego, że ktoś ma w domu trzy nieużywane, umeblowane pokoje tylko na wypadek, gdyby któraś z córek potrzebowała akurat tam przenocować :-o

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 10

@xpert17: ciekawość to podobno pierwszy stopienień do piekła, ale ciii...

Odpowiedz
avatar Crannberry
15 15

@xpert17: jeśli ktoś ma duży dom i wystarczająco miejsca, to dlaczego nie? Siostra mojej mamy ma trzech dorosłych synów, od dawna mieszkających na swoim i każdy ma w jej domu swój osobny, w pełni umeblowany pokój, w razie gdyby chciał odwiedzić rodziców i przenocować.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@Crannberry: nie jest aż tak bardzo duży, ale że na górze akurat stały dokładnie trzy niezagospodarowane pokoje, to przeznaczone zostały dla nas. I nie powiem żeby to rozwiązanie się nie przydawało, kiedy np. wszyscy zjadą się na święta - nie wszystkie święta odbywają się u taty, ale jeśli tak, to w zwyczaju jest przynoszenie różnych potraw do jedzenia- to tak żeby nie było, że żona taty tylko stoi w garach, a my się objadamy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2022 o 21:06

avatar AnitaBlake
8 8

@xpert17: moje córy jeszcze młode to się zbytnio nie mogę wypowiadać. Jednak też mnie zawsze zadziwia jak żyją ludzie sporo bogatsi :) Jakbym miała kasę to też bym miała kilka dodatkowych pokoi. To zrozumiałe :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

@AnitaBlake: mój tata też nie jest nie wiadomo jak bogaty. Trochę odłożył na starość, to fakt, ale ma już ponad 60 lat, no i zawsze był poza tym pracowity i dość oszczędny. Poza tym, dom, to zawsze dom, więc jest więcej miejsca na pokoje, niż w bloku.

Odpowiedz
avatar digi51
10 12

@AnitaBlake: Na wsiach domy są tańsze, no i jak to w domu, jest więcej miejsca niż w mieszkaniu. Babcia pod koniec życia sama mieszkała w domu na wsi, poniemiecka parterówka, sama używała tylko kuchni, gdzie miała piec, telewizor, łóżko, a z tyłu 3 nieużywane pokoje. Też umeblowane, bo co zrobić ze starymi, jeszcze funkcjonalnymi meblami? Żadne to bogactwo nie było

Odpowiedz
avatar Armagedon
9 11

Przepychanka cię czeka jeszcze niejedna, bądź pewna. Tym bardziej, że twój ojciec wykazał się rozsądkiem i dom wybudował jeszcze PRZED ślubem, więc - póki co - chałupa należy wyłącznie do niego. I w razie ewentualnego rozwodu, ani twojej macoszce, ani - tym bardziej - jej córkom nic z niej w udziale nie przypadnie. To ją pewnie trochę gryzie - więc odgrywać się będzie na tobie. Ja, oczywiście, życzę twojemu ojcu szczęśliwego pożycia, a nie rozwodu, niemniej, jeśli konflikt między jego żoną a tobą będzie narastał (zwłaszcza w kwestiach finansowych) różnie to może być. Toteż macocha może chcieć zadbać o to, żeby cię z ojcem skonfliktować, lub go do ciebie zniechęcić. Wiesz, w końcu jest z nim na stałe, a ty tylko czasami. Zaś co do tych łóżek... Wydaje mi się, że gdyby ojciec miał ochotę wyposażyć twój pokój w łoże z baldachimem i marmurowe biurko - to twojej macosze raczej nic do tego. A twój tatuś jej córek ani nie usynowił, ani nie ma żadnego obowiązku na nie łożyć. Jeśli koszty wyposażenia ich pokoi wziął na siebie - to powinna mu za to podziękować i tyle. W końcu to nie są małe dzieci, tylko dorosłe już kobiety, w zasadzie obce dla twojego ojca. Ja - oczywiście - jestem za wspólnotą małżeńską po ślubie, popieram fakt, że ojciec swojej żonie niczego nie odmawia i niczego nie żałuje, niemniej, wziąwszy pod uwagę znaczącą różnicę pomiędzy ich dochodami - twoja macocha nie ma prawa mieć pretensji, że mąż na swoją jedyną córkę wydał - powiedzmy - tyle samo (albo i mniej) niż na jej obie panny.

Odpowiedz
avatar mama_muminka
1 3

Zabawa to będzie jak nowa żona zacznie przy testamencie majstrować. Dom wybudowany przed ślubem należy do majątku osobistego taty, więc będziecie obie dziedziczyć po nim. Z doświadczenia, tam gdzie jest kasa do podziału, zawsze są problemy.

Odpowiedz
avatar szamanka123
0 0

To w końcu "niedoszła małżonka", czy "ożenił się po raz drugi"? "niedoszła małżonka" znaczy, że ślub nie doszedł do skutku.

Odpowiedz
Udostępnij