Zawsze gdy myślę, że w mojej pracy już nic mnie nie zaskoczy, dzieje się coś, co kompletnie zmiata mnie z planszy.
To był poniedziałek.
Godzina 7:00, dzwoni moja pracownica i mówi.
-Słuchaj wszystko zalane. Woda lała się chyba cały weekend. Łazienka zalana, korytarz zalany i do tego winda nie działa.
Cóż. Oczywiście zadzwoniłam do konserwatora aby to sprawdził. Co się okazało?
Woda z łazienki dotarła do maszynowni i zalała baterie, co spowodowało zwarcie. Zanim mogli cokolwiek z tym zrobić, musieli odpompować wodę, bo wszystko było pod napięciem.
Na szczęście skończyło się dobrze i nikt nie ucierpiał. A w końcu ktoś mógł nie zauważyć wody wchodząc po ciemku do maszynowni i skończyć usmażonym jak kurczak z KFC.
❤️Norweska młodzież❤️
Zagranica
Nie bardzo rozumiem... Rozumiem, że to na piętrze, które sprzątasz była odkręcona woda? I przez weekend zalała wszystko, aż do piwnicy w której jest maszynownia? Jeśli mam rację - warto to napisać. Jeśli nie mam racji - warto napisać jak było. Rozumiem emocje, ale przez to post staje się całkiem nieczytelny. I tak daję plus, bo rozumiem piekielność, ale liczę na edycję.
Odpowiedz@Trepcio Maszynownia jest na tym samym piętrze co toalety. Na -1.
Odpowiedz@Trepcio a ja nic nie rozumiem. O co chodzi z tą młodzieżą?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2022 o 11:55
Czyli polska młodzież nie weszłaby do maszynowni bo jest bardziej rozgarnięta? Mimo niewiedzy o zalaniu.Ma jakiś instynkt samozachowawczy? Może w innych twoich historiach jest zarys ale trudno się cofać do nich zeby skumać o co chodzi. Przynajmniej dla mnie.
OdpowiedzAle co zalane i dlaczego to norweska młodzież? Rozumiem, że trzeba prześledzić historię profilu, żeby wiedzieć co i jak?
OdpowiedzChodzi o to, że któryś z wychodzących w piątek nie zakręcił wody. A ponieważ jest to poziom -1 - to zalało wszystkie okoliczne pomieszczenia. Teraz moje: Wersja 1: Nie zakręcił wody, bo nie widział że leci. Nagle bardzo się źle poczuł i po prostu zapomniał Wersja 2: Zrobił to celowo Wersja 1 jest mało prawdopodobna - wszak nie był tam sam tylko z kolegami z grupy ćwiczeniowej. Ergo? Już wiemy, czemu Hemoglobina uskarża się na młodzież.
Odpowiedz@Trepcio: Nie nie wiemy, ponieważ nie ma ani słowa o tym jakiego to jest rodzaju placówka. Masz informację, że jakaś maszynownia została zalana i na koniec ni z gruchy ni z pietruchy wtrącenie, domyślnie ironiczne, o młodzieży norweskiej.
Odpowiedzo co chodzi nie rozumiem za nic...
OdpowiedzMoże za mało na piekielnych siedzę, ale o ile sytuacja wydaje mi się piekielna (niebezpieczna), o tyla nie łapię, co ma do tego norweska młodzież? Nawet jeśli historia dzieje się w Norwegii (?? - bo nie ma o mowy o lokalizacji), to nadal - co do tego ma cała norweska młodzież?
OdpowiedzNorweska młodzież Norweską młodzieżą, ja pracuję z ludźmi dorosłymi i nie raz zastałem odkręcony kran w łazience w pracy. W tym miejscu jest tylko zimna woda, więc kran jest podłączony do podgrzewacza. Podgrzewacz najnowszy nie jest i po jakimś czasie przy ciągłym przepływie wody po prostu z niego kapie i zalewa posadzkę, mimo, że zlew odbiera całą wodę z kranu. Gdy otwiera się wodę tylko na chwile urządzenie jest szczelne. Tak więc nawet bez Norweskiej młodzieży można zastać zalane pomieszczenie.
Odpowiedz