Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Po przeczytaniu ostatnio kilku historii o kurierach przypomniała mi się moja własna,…

Po przeczytaniu ostatnio kilku historii o kurierach przypomniała mi się moja własna, sprzed paru miesięcy. Jeśli coś niedokładnie pamiętam, to wybaczcie.

Generalnie zawsze staram się zamawiać przesyłki do paczkomatu, z uwagi na charakter mojej pracy (dodatkowej) ciężko mi przewidzieć, kiedy będę w domu, a kiedy nie. Jeśli nie ma opcji paczkomatu, wybieram Pocztex, bo akurat z Pocztą Polską nigdy nie miałam problemów, kurier Pocztexu obsługujący mój rejon jest miły i uczynny, zawsze dzwoni w dniu dostawy, a jeśli nie da się ustalić godziny odbioru satysfakcjonującej i mnie, i jego, to po prostu zostawia na poczcie, którą mam 5 min drogi od domu.

Zamówiłam z Allegro COŚ. Przedmiot zazwyczaj w Polsce rzadko dostępny, a jeśli już, to za horrendalną cenę, powiedzmy że udało mi się znaleźć za 1/3 normalnej ceny. W sumie żadna łaska, na AliExpress kupiłabym za 1/4 ceny, ale zależało mi na czasie i dostawie z Polski, więc stwierdziłam, że i tak się opłaca. Opcje dostawy - ups, paczkomatu niet... Ale, ale, jest opcja dostawy przez Pocztex, no to dawaj. Kupiłam, zapłaciłam, czekam.

Uczciwie stwierdzam, że na szybkość wysyłki nie mogłam narzekać, zamówiłam po południu, na drugi dzień dostałam maila, że przedmiot został wysłany, jeszcze następnego dnia rano, że dzisiaj nastąpi próba doręczenia. Doręczenia przez DHL... Nosz kur...tyna wodna, Pocztex chciałam! Aż weszłam na moje konto na Allegro sprawdzić, czy to ja czegoś nie pokopsałam, no ale jak byk - wysyłka Pocztexem!!! Po chwili ochłonęłam i stwierdziłam, że może być, akurat cały dzień jestem w domu, niech to przywozi, kto chce.

Godzina jakoś tak po 10-tej, Kruszyna komunikuje, że potrzebuje wyjść. Spacerując z nią wokół bloku widzę podjeżdżający samochód z DHL-u. O, może moja przesyłka! A nie, kurier idzie do bloku obok... ale coś mnie tknęło, przedmiot, który zamówiłam miał być długi i wąski i z taką właśnie przesyłką kurier uparcie dzwonił domofonem pod jakiś numer w bloku obok. Podeszłam do niego:

- Dzień dobry, ma pan może przesyłkę na ul. Anielską 12 m 55?

Spojrzał na mnie, spojrzał na przesyłkę, którą trzymał w ręku, potem znowu na mnie.

- Pani godność?

- Xynthia Iksińska.

- No zgadza się, to właśnie to. Dobrze, że pani podeszła, bo z punktu by pani musiała odbierać.

- Wie pan co, ja się nie czepiam, bo faktycznie jak widać, nie ma mnie w domu. Ale przesyłka jest do bloku nr 12, a pan się uparcie dobija do 14...

Pan kurier zmieszał się, ale bardzo szybko odzyskał rezon, oj tam oj tam, przecież nic się nie stało, przesyłka doręczona do rąk własnych, on nie widzi problemu. No ja widzę przynajmniej dwa:

Po pierwsze - dlaczego przesyłka została wysłana inną firmą, niż zamawiałam? Mnie akurat to robi różnicę.

Po drugie - dlaczego kurier bagatelizuje SWOJĄ pomyłkę w odczytaniu adresu, co skutkowałoby tym, że po paczkę musiałabym jechać do punktu odbioru DHL, który w moim mieście jest umiejscowiony na totalnym za*upiu?

Ostatecznie historia z happy end'em, ale tylko dzięki niesamowicie szczęśliwemu zbiegowi okoliczności.

I dlatego kocham paczkomaty.

usługi_kurierskie

by Xynthia
Dodaj nowy komentarz
avatar KatiCafe
1 5

Dlaczego we wszystkich miastach DHL jest na zad***piu? Kurcze to już jest normalnie reguła .

Odpowiedz
avatar dayana
5 7

@KatiCafe: Dlatego, że magazynów nie stawia się w centrum miasta, bo tam ziemia jest droga. Wiele firm ma podpisane umowy z Żabkami i to ich bardzo ratuje, bo Żabki są wszędzie. No, ale jak coś jest duże, albo z jakiś względów nie można zostawić w Żabce to się robi problem.

Odpowiedz
avatar gawronek
0 2

@KatiCafe luz, jak masz dom to możesz oddać działkę pod zbudowanie jakiegoś magazynu. Okoliczne osiedla się ucieszą na pewno ;)

Odpowiedz
avatar gawronek
1 3

@dayana Nawet nie chodzi o to że droga. Magazyn firmy kurierskiej musi mieć możliwość obsłużyć nawet kilkadziesiąt zestawów ciężarowych w ciągu doby. To generuje ruch. Do tego dziesiątki furgonetek wyjeżdżających na miasto. Teraz wprowadźcie te kilkadziesiąt TIRów i vanów na lokalne ulice i macie korki plus rozjechane drogi dookoła. Magazyny stawia się tam gdzie jest w miarę dobry dojazd z tras, najlepiej w okolicach dużych węzłów drogowych.

Odpowiedz
avatar Papel
1 1

@KatiCafe na pewno nie we wszystkich miastach DHL jest na zadupiu. w Gdańsku, a właściwie w Kowalach jest bardzo dobrze usytuowana baza DHL i dosyć łatwo się do niej dostać.

Odpowiedz
avatar jass
4 4

Paczkomaty to naprawdę genialna opcja. Przed pandemią nie korzystałam z nich w ogóle - parę lat temu sprawdzałam ich obecność na mapie i w moim mieście były tylko w miejscach dosyć odległych od mojego mieszkania, potem już nawet nie sprawdzałam. No ale przyszedł lockdown, zamawiam i wysyłam sporo, na pocztach kolejki były straszne, więc w końcu się zainteresowałam tą opcją. I okazało się, że w międzyczasie ilość paczkomatów w moim mieście gwałtownie wzrosła, łącznie z takim, który stanął tuż przy moim bloku. I teraz jeśli to tylko jest możliwe zawsze wybieram paczkomat (tym bardziej że przesyłki, które nadaję, chociaż niewielkie to są wysokie na 2,5-3cm, czyli według poczty łapią się na najwyższy gabaryt, który kosztuje niewiele mniej niż nadanie takiej samej przesyłki w dowolne miejsce na świecie... Ot, logika. A teraz znowu mają wejść jakieś podwyżki usług krajowych).

Odpowiedz
avatar Error505
0 2

Kurierzy to Złooo! Ale jak się czasami zdarza to zamawiam do punktu.

Odpowiedz
avatar MasterMJ
-2 2

Ja ostatnio miałem problem z UPS. Przesłanie paczki z Koszalina do Londynu zajęło 18 dni. A co się tyczy kuriera "pojawił się" po odbiór paczki 52 minuty przed opłaceniem wysyłki i w związku z tym nigdy paczki nie odebrał (trzeba było zawieźć do punktu).

Odpowiedz
avatar jass
0 2

@MasterMJ: Jak kurier może się zjawić przed opłaceniem wysyłki? Przecież bez zapłaty z góry nie da się zlecić usługi, chyba że ma się podpisaną umowę z firmą kurierską.

Odpowiedz
avatar MasterMJ
1 1

@jass I właśnie o to chodzi! Nie zjawił się! Siostra czekała parę godzin na kuriera a UPS powiedziało że kurier był o 10:00 i nikogo nie zastał, mimo że zleciła usługę dopiero o 10:52! Tak więc albo korzystał z magicznej kuli albo ściemniał

Odpowiedz
Udostępnij