Świąteczny Janusz.
Na moim osiedlu jest ogólny brak miejsc parkingowych, no chyba, że masz prywatny parking lub przejdziesz 100 m dalej na wewnętrzną ulicę.
Ale nie o tym.
Tuż przed świętami koło jednego bloku zaczęły się pojawiać pachołki drogowe.
Ale dziwne, bo ani tam nic do robót wysokościowych, albo drzew nie ma. Nawet informacji na klatkach, co zawsze było.
Ktoś poszedł do zarządu osiedla i nikt nic nie wie.
Co się okazało - jeden z nowych mieszkańców robi pierwszą wigilię i rezerwuje miejsca dla rodziny...
ludzie
Nic tylko mu powsadzać te pachołki w dupę, jeden po drugim.
OdpowiedzNo bo wiesz, rodzinka całych stu metrów nie przejdzie, to aż minuta piechotą ;)
Odpowiedz@szafa: Ba najlepiej na klatkę wjechać
OdpowiedzPierwszą wigilię?
Odpowiedz@OlaBar: na nowym mieszkaniu można robić wigile po raz pierwszy co w tym dziwnego
OdpowiedzMuszę pochwalić, że w końcu zrozumiale napisana historia.
Odpowiedz