Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Era COVID-19. Nie będzie o tym, czy obostrzenia są słuszne czy nie,…

Era COVID-19. Nie będzie o tym, czy obostrzenia są słuszne czy nie, ale o ludzkiej hipokryzji.

Wchodzisz sobie do autobusu bez maseczki, kupujesz bilet w automacie, zajmujesz miejsce i słuchasz muzyki w słuchawkach. Podchodzi do Ciebie dziadzio i coś mówi, wyciągasz jedną słuchawkę i pytasz Pana, żeby powtórzył co powiedział, bo nie usłyszałeś. To powtarza "założysz maseczkę czy nie?" Odpowiadam "nie" i wkładam słuchawkę z powrotem do ucha, nie wdając się w polemikę. Dziadzio lament na cały autobus, że jak tak można, połowa autobusu przytakuje (głównie również starsi ludzie). Zapytacie się gdzie w tym wszystkim hipokryzja? Otóż połowa autobusu również nie miała maseczek, albo je nieprawidłowo założone, na brodzie, ustach. Gdzie w tym sens i logika?

PS. Według mnie, pojawiła się szczepionka i w tym momencie każdy podjął swoją decyzję, czy się zaszczepi czy nie i nic komu do tego, tak jak i do tego czy ktoś nosi maseczkę. Ja się zaszczepiłem i nie zamierzam do końca życia chodzić w kagańcu, bo tacy sami hipokryci z, góry nam każą ;).

autobus

by ku1000
Dodaj nowy komentarz
avatar Allice
2 4

Też się zaszczepiłam i chętnie kaszlę w twarz antymaseczkowcom w zatłoczonej komunikacji publicznej. Jak nie covid to może inne cholersteo akurat roznoszę :). A jak nie rozróżniasz maski od kagańca to mam nadzieję że nie posiadasz psa

Odpowiedz
avatar Monomotapa
2 6

Patrzcie i podziwiajcie, jaki, kuźwa, oświecony bohater.

Odpowiedz
avatar kojot__pedziwiatr
2 6

Czy rozumiesz, tępaku, że szczepionki chronią przed poważnym zachorowaniem lub śmiercią, a nie przed samym zachorowaniem i rozprzestrzenianiem wirusa? Masz większe szanse przeżyć, ale nie jesteś odporny. Dotarło?

Odpowiedz
avatar Neomica
2 4

Szczepienie nigdy nie było i nie będzie sprawą indywidualną, nie wiem skąd takie przekonanie? Ignorancja? Braki w podstawowej edukacji? Niezaszczepiony może zarazić kogoś kto nie może być zaszczepiony z powodu np. choroby nowotworowej. Jest też kilka procent ludzi , którzy na szczepienie nie zareagują bo taką mają urodę organizmu. Tych ludzi chroni wyszczepialność społeczeństwa, bo choroba nie ma do nich łatwego dostępu. Są bezpiecznie otoczeni murem zaszczepionych, chyba że w murze są dziury. W ten sposób decyzja o nieszczepieniu wpływa na zdrowie i życie ludzi, którzy z niezaszczepionym mają kontakt i to oni poniosą konsekwencję jego decyzji. Dlatego szczepienie nigdy nie będzie sprawą indywidualną.

Odpowiedz
avatar janhalb
0 2

Kolejna historia z cyklu "jestem burakiem i jestem z tego dumny"…

Odpowiedz
avatar wilk9797
0 2

Szczepionka nie daje ci pewności że nie zachorujesz, oraz tego że nie jesteś zarazony. Caly czas możesz zarażać innych, ja mimo ze mam juz 3 dawki. Wolę nosić maseczkę.

Odpowiedz
avatar ku1000
0 2

Ale gównoburza się rozpętała, widzę że ludzie którzy kiedyś nie nosili maseczek, mimo że kaszleli w twarz innym ludziom, tym z nowotworami itp teraz zrobili się jacyś święci. Pewnie jesteście jak ten dziadzio, maska na brodzie a plujecie się do innych i udajecie empatię ;). Skąd w was ludzie tyle nienawiści? Przy każdym poście to zauważam. A jeżeli sobie chcecie do śmierci chodzić w maseczkach wasz wybór :D. Tylko nie zapomnijcie mieć założonej maseczki odwiedzając babcię, znajomych itp, bo tam też się covid rozprzestrzenia. Trzeba wrócić do normalności i tyle, a ludzie którzy mieli nowotwory i inne schorzenia również mogą umrzeć na zwykle przeziębienie, a wy tylko ten covid...

Odpowiedz
avatar Allice
-1 1

@ku1000: tak, jest we mnie nienawisc. Czemu? Bo życzę serdecznie ludziom przechorowania, najlepiej ciężkiego żeby nie mieli siły wystawiać tych ryków bez maseczki do ludzi :)

Odpowiedz
avatar ku1000
1 1

@Allice to ludzie niezaszczepieni sobie będą chorować, ja się zaszczepiłem i mam innych gdzieś, ich sprawa ;) a jeżeli umrą to też nie moja sprawa i nie będziesz musiała słuchać tych ryków :D w czym problem?

Odpowiedz
avatar malutkamrowcia
0 2

Odnośnie szczepień to co do zasady nie są one indywidualną sprawą, bo im więcej osób jest zaczepionych, tym skuteczniejszą ochronę dają one populacji. Dlatego właśnie dość głośne były powroty odry z powodu antyszczepionkowców, którzy nie chcieli zaszczepić na nią swoich dzieci. Wtedy procent osób zaszczepionych był zbyt niski, żeby pozbyć się choroby.

Odpowiedz
avatar asd2123
2 4

Haha, ale jesteście śmieszni. 2 lata temu nikt z was nawet nie pomyślał by założyć maseczkę na mordę. Przeziębiony, z gorączką? Co z tego, zasuwaliście ładnie do roboty zarażając ludzi w komunikacji miejskiej lub miejscu pracy, bo inaczej dniówka by nie wpadła. A teraz jak ktoś zaszczepiony nie ma maseczki to jest według was tak zabójczy jak co najmniej tyfus. A wgl to najlepiej siedźmy wszyscy w domu, bo jeszcze nasz układ odpornościowy sobie nie poradzi w tym dzikim świecie poza 4 ścianami. A skoro szmata na ryju jest dla was taka zbawienna, to jakiej broni używacie po tym jak dotkniecie rurki w autobusie? Wsadzacie sobie ręce w majty i wysoka temperatura ubija wszystkie zarazki i bakterie?

Odpowiedz
Udostępnij