Streszczenie rozmowy telefonicznej z dostawcą internetu:
NET: Dzień dobry, w związku ze zmianą naszych taryf będzie pan teraz płacił nie 67, a 79 zł miesięcznie.
JA: Czy to jest najtańsza opcja dostępna dla tej prędkości przesyłu?
NET: Tak.
JA: W takim razie zrobię samodzielny research i oddzwonię.
JA: Dlaczego zwiększacie mi opłatę z 67 na 79 zł, skoro na waszej stronie reklamujecie tę taryfę za 55 zł miesięcznie?
NET: Oferta za 55 zł jest wyłącznie dla nowych klientów.
JA: W takim razie rezygnuję z waszych usług, bo konkurencja ma taniej.
NET: W takim razie obniżamy panu opłatę do 55 zł miesięcznie.
call_center internet
No niestety tak to wygląda. Wszelkiego rodzaju firmy przyzwyczaiły nas, że jak będziemy gdzieś wiernym klientem, to będziemy mniej płacić. Firmom telekomunikacyjnym bardziej opłaca się pozyskać klienta niż stale obniżać kwotę abonamentu dla klienta już zdobytego. A jak się jakiś będzie próbował wykruszyć to dopiero wtedy obniżą.
OdpowiedzBrzmi jak schemat przepraw z UPC :P Dopiero po złożeniu wypowiedzenia mają lepsze propozycje.
Odpowiedz@manio: a Netią też było tak samo. i to było najbardziej wnerwiajace, że budzili się dopiero po złożeniu wypowiedzenia. Kiedy już człowiek sobie przeszukał rynek ofert i znalazł i sobie załatwił już alternatywę. To wtedy chcieli go przekonać, aby nie rezygnował... aby sie wycofywał z nowych umów.
OdpowiedzCoś podobnego u mnie w play było. 5 abonamentów płaciłem stówę, skończyła się umowa, oni mi zmieniają taryfę i twierdzą że od teraz będę 150 zeta płacił. Nie, nie będę. No to 120 zeta, jak dla stałego klienta? Nie, to normalna cena u was na stronie. Płacę dalej stówkę za 5 nr albo spadam. To spadaj... W premium płacę 9 dych za te 5 nr.
Odpowiedz@ObserwatorObywatel: Premium działa w dużych miastach. Na wsi, w trasie, za granicą - DRAMAT. Do tego brak aplikacji pozwalającej śledzić aktualne zużycie netu i co zaskakujące, tydzień używania w roamingu = przekroczenie limitu transferu i konieczność dopłacenia. Tak samo używany internet w innej sieci - 3tygodnie spokojnie ogarniam net bez dokupowania pakietów... Wziąłem testowo i po trzech miesiącach zdecydowanie kończę z nimi przygodę. Cena to nie wszystko.
Odpowiedz@kierofca: każdy patrzy pod siebie. U mnie działa bez zarzutu, zasięg 4g full, net nigdy nie przekroczony. Fakt, Bieszczady/Pieniny zasięg tragedia, ale akurat na urlopie to i na dobrze wyszło.
Odpowiedz@ObserwatorObywatel: Jasne że każdy dla siebie wybiera :) Taka ciekawostka jeszcze. Jestem akurat w środku Francji. Karta z tmobile widzi Orange LTE. Karta z premium widzi Orange 2g (i kilka innych sieci 2G).
OdpowiedzTak, to swego rodzaju piekielność. Firmy telekomunikacyjne bardziej premiują nowych niż stałych klientów.
OdpowiedzTo się nazywa alternatywne postrzeganie rzeczywistości równoległej!
OdpowiedzCoś jak z pracą. Podwyżkę dostajesz rzucając papiery.
Odpowiedz