Przypomniała mi się historia z czasów przedcovidowych, kiedy normą były zajęcia w bibliotece dla dzieci w różnym wieku.
Akurat miałam spotkanie z grupą pierwszaków, które dotyczyło jednej z lektur. Dzieci lekturę miały przeczytaną i wstępnie omówioną na lekcji, więc przygotowałam quizy, krzyżówkę, jakieś warsztaty plastyczne w temacie omawianej książki.
Na koniec był test, sprawdzający wiedzę o przeczytanej lekturze, kilka ostatnich pytań było naprawdę trudnych. Po sprawdzeniu testów uroczyście ogłaszam wynik (oczywiście personalia zmyślam):
- Pierwsze miejsce zdobywa Amelka...
- Barańska! - przerywa radośnie nauczycielka.
Patrzę na nią skonsternowana.
- Amelka Nowak - mówię tryumfalnie, z szerokim uśmiechem szukając zwyciężczyni.
- Ale jak to Nowak, na pewno Nowak? Dobrze pani sprawdziła? - dopytuje nauczycielka, podczas, gdy dziewczynka wstaje, zmieszana i niepewna czy zasłużyła na nagrodę, czy jednak nie.
- Tak, na pewno, coś nie tak? - pytam już nieco wkurzona.
Pani nauczycielka nie odpowiedziała. Nagroda i dyplom wręczone, niesmak pozostał. Potem dowiedziałam się, że Amelka Barańska to prymuska i oczko w głowie nauczycielki, a Nowak jest przeciętną, niewyróżniającą się uczennicą. Ale to żaden powód do takiego zachowania – bądź co bądź – pedagoga...
Tak było, jest i będzie. To, że pupilki zawsze mieli łatwiej, tego nikomu nie trzeba tłumaczyć. Podnoszenie ocen dla nich zawsze jakoś jest łatwiejsze, a tym pozostałym już nie
OdpowiedzDlatego nie mam żadnego szacunku dla nauczycieli. Wiem, że w pracy polegającej na ocenianiu kogoś i decydowaniu o jego losie (w mniejszym lub większym stopniu) trudno jest zachować stuprocentową bezstronność i być kryształowo sprawiedliwym, bo jesteśmy tylko ludźmi. Tylko że nauczyciele nawet nie starają się próbować.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2021 o 21:57
@HelikopterAugusto: a wszystkie helikoptery mają małe penisy (jeśli mi nie wierzycie to sprawdźcie, są tak małe że gołym okiem ich nie widać!) Ładnie to tak uogolniac?
Odpowiedz@Shi: nie wszystkie. Te tankujące w powietrzu mają duże.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Dlaczego nikogo nie dziwi taki komentarz od ciebie...
Odpowiedz… gdyby ktoś się właśnie zastanawiał, czemu strajk nauczycieli nikogo nie obchodzi
OdpowiedzPedagog w gimnazjum, wyciągnęła mnie z lekcji na korytarz. Zbeształa mnie, bo dowiedziała się, że nie chodzę na mszę w niedzielę. Argumentem, którego użyła było "ja to sobie nie wyobrażam nie pójść do kościoła w niedzielę" :) Pedagog:)
Odpowiedz@owsiana: A smoków w tej bacje nie było?
Odpowiedz