Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Posty na Piekielnych śledzę już od dawna, ale nie spodziewałam się, że…

Posty na Piekielnych śledzę już od dawna, ale nie spodziewałam się, że kiedykolwiek przyjdzie mi napisać własny (a przynajmniej miałam nadzieję, że tego uniknę).

Z rodzinnego gniazdka wyfrunęłam już ponad 4 lata temu i do dziś ta mistyczna dorosłość i odpowiedzialność brzmi jak marzenie nie do osiągnięcia.

Dzisiaj narzekamy na... sieci telekomunikacyjne ;)

Ubiegłego roku podpisałam umowę z firmą na V, która zaoferowała tak dobry router, że korzystanie z niego możliwe było wyłącznie w zasięgu 1,5-2 metrów od routera. Faktura oczywiście spora, jednak moje 32m2 mieszkanie okazało się jeszcze większe. Polecono zamontować wzmacniacz, oczywiście dodatkowo płatny do faktury co miesiąc. Odpuściłam.

Podpisałam umowę z firmą na P, gdzie poza internetem brany był także telefon, jak i abonament na telefon. Pani w salonie, poinformowała mnie, że sieć P działa wszędzie zatem nie ma problemu, aby taki internet przenieść. Problemu z internetem nie było, jednak jak się później okazało - przeniesienie nie jest możliwe.

Mimo wielu batalii, prób rozwiązania tego w jakikolwiek sposób, zostałam odesłana z kwitkiem i dostałam do wyboru dwie opcje - zapłacić blisko 1000 złotych kary lub płacić co miesiąc za internet, z którego nigdy więcej nie skorzystam.

Zmuszona zostałam do podpisania umowy z firmą na O, jako że pracuję zdalnie, ze swojego domu i bycie bez internetu w moim przypadku równać się będzie z brakiem pracy oraz brakiem pieniędzy na jedzenie. Firma na O zaoferowała naprawdę świetne warunki, w które ciężko było uwierzyć, ale faktycznie. 14 dni na odstąpienie umowy oznaczało jednak, że przez 14 dni internet będzie działał tak szybko, że zanim pomyślę to już się strona otworzy.

Po dwóch tygodniach jednak internet zwolnił tak mocno, że otworzenie jakiejkolwiek strony internetowej graniczyło z cudem. Z początku informowano mnie, że jest to na pewno kwestia mojego sprzętu, że stary, że nie daje rady. Krew jasna człowieka zalewa, kiedy wydaje ponad 4000 złotych za laptopa, a prawie drugie tyle za telefon najnowszej generacji, po czym słyszy, że "za stary".

Batalia trwa do dnia dzisiejszego. Ile konsultantów, tyle opinii. Nie pomagają groźby, proszenie, żalenie się. Jestem odsyłana z kwitkiem. Internet działa, a to, że nie jest możliwe z niego korzystanie to już nie ich sprawa.

Internet osiąga tak zawrotne prędkości, że aby zalogować się do aplikacji firmy O, konieczne jest przejście na pakiet danych (abonament na telefon z jeszcze innej firmy na T). Najśmieszniejszym elementem tych rozmów z siecią O jest fakt, iż mieszkam w centrum miasta, a wokół mnie znajduje się, aż 7 nadajników. Również polecono mi kupić wzmacniacz lub przejść na światłowody. Oczywiście gwarancji na to, że będzie to działać nie da mi nikt (w końcu nie chcą stracić pracy).

Pytam konsultantów co mam w takim razie zrobić, jak uzyskać usługę, za którą płacę co miesiąc (i zdecydowanie za nią przepłacam) to słyszę jedynie "proszę złożyć reklamację" lub "niestety nie mam jak odpowiedzieć na to pytanie". Reklamacje oczywiście były, jednak dostaje SMSa z informacją "wszystko działa prawidłowo" w tym samym momencie, w którym zacina mi się filmik na YouTube i nie mogę nawet przesłuchać 3 minutowej piosenki.

Odstąpienie od umowy to oczywiście kara rzędu 300 złotych. Tłumaczenia, że to firma O nie jest w stanie świadczyć usług nie dają żadnego rezultatu.

Tak się zastanawiam - jak w dorosłym życiu, kiedy nie masz jak zamontować światłowodów ze względu na fakt, iż wynajmujesz mieszkanie, masz podpisać umowę z kimś, kto nie będzie chciał cię oszukać? Czy naprawdę znalezienie dobrego dostawcy internetu graniczy z cudem?

sieci telekomunikacyjne

by ~Jakbycdoroslym123
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
4 6

Mam UPC, pojawiają się problemy, jak wszędzie, ale nie jest to częste - mówię o dużym mieście. Natomiast zanim zaczniesz dalej kombinować kup sobie kabel i podłącz komputer do routera. Z netem w telefonie to nie pomoże, ale z kompem powinno.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
10 12

1. Przed wynajęciem sprawdzasz, czy już jakiś dostawca jest podpięty do mieszkania (nie musi być umowy, wystarczy sam kabelek). 2. Jeśli takowego nie ma - pytasz właścicieli przed wynajęciem o możliwość podpięcia kabelka z klatki schodowej (koszt jest po stronie firmy, nie właścicieli). 3. Jeśli Internetu nie ma i nie będzie, lub dostępni dostawcy mają złe opinie, zbyt wysokie stawki, albo cokolwiek innego, to po prostu nie wynajmujesz takiego mieszkania. Internet to Twoje narzędzie pracy. Zbyt wiele było negatywnych opinii (także na tym portalu) o mobilnej jego wersji, że ja bym na serio nie wierzył, że to może się udać.

Odpowiedz
avatar timka
-2 2

@kartezjusz2009: ad 2.. nieprawda z jakiej paki to jest po stronie firmy niby? nie zawsze da się wynająć inne mieszkanie

Odpowiedz
avatar Dominik
1 3

Taaaa. Nie ma jak to wierzyć sprzedawcy, a zwłaszcza w to, że firma B rozwiąże umowę z firmą A.

Odpowiedz
avatar raipzor
5 5

polecam w sprawach technicznych dolaczyc na fb do grupy zalecane.pl :) Po ciorta dodatkowy wzmacniacz na fakturze? Standardem jest ze router daja zabytek, nawet moj dostawca operujacy tylko na osiedlu daje routery z technologia z 2007 roku :D Porada na przyszłosc, od operatora bierze sie jakikolwiek router, do tego kupuje sie prywatnie w dowolnym markecie router tp-linka, typu "archer 1200" (pamietaj o aktualizacji oprogramowania routera) ja za swoj dałem 120 zl rok temu. efekt? yt nie tnie na tv, zasieg wifi jest taki ze mam przed klatka schodowa a mieszkam na 1 pietrze :)

Odpowiedz
avatar iks
0 2

@raipzor: Orange FunBoxy akurat daje nowe wg. nowej technologii ;)

Odpowiedz
avatar Grav
0 0

@iks: Taa, funbox ma całkiem spoko zasięg, kiedy go generuje. U mnie rwał połączenie, co jakiś czas wszystkie urządzenia musiały się przelogować do sieci. Podpiąłem zewnętrzny router i zero problemów.

Odpowiedz
avatar raipzor
3 3

oczywiscie router dostawcy musi byc jako dekodujacy sygnal a pod niego w port wan laczysz sie kablem RJ45(tak jakbys kablem podlaczyla PC) nie wiem czy masz dostep do jakichkolwiek funkcji routera operatora, ale w takim ukladzie lepiej w oprogramowaniu wylaczyc wifi u oparatora i niech tylko nadaje twój router(wzajemnie beda sie gryzly i ciut gorsza stabilnosc) wiec wezwij technika od operatora. zaden gowniany wzmacniacz za 50 z marketu do gniazdka. jak router "matka" nadaje w technologi wifi4 to 4k filmu nie obejrzysz, lepiej kupic router matke z wifi5 routery wifi6 to narazie nowinka za ktora nie warto przeplacac :)

Odpowiedz
avatar Grav
6 6

@raipzor: Portu WAN to używasz na swoim routerze, na urządzeniu dostawcy używasz portu LAN. Co do gryzienia się - wystarczy poszukać wolnych kanałów, choć o te w bloku może być trudno (o ile ktokolwiek z sąsiadów zadał sobie trud zmiany swoich). To swoją drogą też może być powód źle działającego WiFi - wszyscy zasuwający na defaultach :)

Odpowiedz
avatar ObserwatorObywatel
-1 3

Prze 15 lat, zanim osiadłem na stałe, miałem Play online. Miasto, umowy zawsze na rok, bez urządzenia. Z 2013 roku umowa zostaje nietknięta. 13 GB w 3G i nielimitowany transfer LTE za 10 zł. Łącznie 39.99 zł. Teraz z tego kto inny korzysta.

Odpowiedz
avatar Shi
-3 3

Ja u rodziców używałam T-mobile mobilnego neta, ale dla firm, więc faktycznie był bez limitów i, o dziwo, nigdy mnie nie zawiódł. Nawet płacę (tak, nie używam a płacę, dzielę się dobrodziejstwem z rodzicami, u siebie mam nawet 500mbps więc te 30 to mi nie potrzebne) za internet DO 30mbps a często, szczególnie nocą, bywa i 50mbps. Pomarańczki nawet po kablu nie polecę, ich jedyną zaletą było to, że infolinię mieli 24/7 (z tego co pamiętam). Rodziców umowę na internet trzymałam u siebie w pokoju by przejść weryfikację i moc złożyć zażalenie. Też słyszałam o tym, że wg nich wszystko jest ok, to pewnie wina mojego sprzętu, ale dziwnym trafem zawsze po telefonie internet zaczynał działać. Przypadeg? Nie sondze. W dodatku speedtest od ookli pokazywał zawsze maksymalną prędkość wg umowy (czyli, w zależności od roku, 5-20 mbps). Mimo, że strona ładowała się kilkanaście minut, a kolejnych kilka próbował się połączyć z serwerem. Raz po uruchomieniu speedtestu dla... nomen omen testu, odlaczylam internet. Nadal max prędkość. Taka magia tylko u pomarańczowych ;) U siebie mam, jak wspomniałam, 500 mbps, po światłowódach, wiadomo, ale w serio małym mieście. W dodatku z przeniesieniem umowy z jednego adresu w tym mieście na inny nie było problemu u UPC. Ich mogę pochwalić, chociaż może mam farta, po prostu.

Odpowiedz
avatar krogulec
3 3

Rozumiem, że nigdy nie słyszałaś, o czymś takim, jak rozwiązanie umowy z winy operatora?

Odpowiedz
avatar Angi64
3 3

Problemem może być ilość routerów wi-fi w zasięgu twojego urządzenia. U mnie w mieszkaniu nie da się korzystać z wi-fi w paśmie 2,4 GHz, bo w zasięgu jest w porywach ponad 50 routerów i po prostu nie udaje się znalezienie wolnego kanału. Za to w paśmie 5 Ghz jest na razie dużo luźniej i tam wszystko działa stabilnie i szybko. Tak jak pisali inni, do laptopa lub komputera stacjonarnego podłącz się po kablu RJ-45, a przy połączeniu z komórką możesz spróbować wymusić pracę w paśmie 5 GHz. Powinno się to dać skonfigurować w routerze.

Odpowiedz
avatar Shi
0 0

@Angi64: cześć routerow umożliwia zrobienie 2 sieci - po jednej na pasmo. Fajna sprawa, bo właśnie telefony podłączony do sieci na paśmie 5ghz, a urządzenia typu kamerka czy gniazdko i tak mogą tylko na 2,4ghz, więc nie zasmiecaja nam sieci, tym urządzeniom szybki Internet nie potrzebny. Dodatkowo telefon mi się nawet nie próbuje łączyć z 2,4, bo nie ma zapisanej tej sieci (nie mam opcji by wyłączyć automatyczne łączenie się z jakąś siecią wifi w telefonie, niestety, ale w innych tak można zrobić). Bardzo fajne rozwiązanie.

Odpowiedz
avatar Error505
2 2

@Angi64: Ja bym jeszcze zaproponował pomiar prędkości po LAN i po wifi. Jeśli obie są kicha to problem przed routerem, jeśli LAN jest OK to problem routera albo kanału.

Odpowiedz
avatar raj
-1 1

Internet bezprzewodowy (czy to bezprzewodowy od strony dostawcy, tzn. komórkowy, czy to od strony użytkownika czyli Wi-Fi) zawsze może być problematyczny. To wynika po prostu z technologi radiowej. Praw fizyki przeskoczyć się nie da :). Jeżeli chce się mieć dobrze, stabilnie działające łacze, to rozwiązanie jest jedno - kabel. Kabel zarówno od operatora, jak i kabel do komputera. Prawdziwą piekielnością tutaj jest fakt, że- jak twierdzisz - nie możesz założyć sobie łacza kablowego, jeżeli wynajmujesz mieszkanie. Znam firmy, które takich problemów nie robiły. W szczególności jeżeli budynek jest już okablowany przez jakąs firmę, to nie powinno być problemów z podpięciem kabla do mieszkania, nawet wynajmowanego.

Odpowiedz
avatar Hikikomori98
0 0

Polecam ci usługę w play internet vez lumitu za 49zł po 100gb lub 150gb zwalnia do 1mb/s ale wątpię że tyle potrzebujesz a za doładowanie dostajesz kolejne 10gb plus to jest usługa bez umowy czyli płacisz lub jak nie chcesz tego neta to nie płacisz

Odpowiedz
avatar rafik54321
0 0

Też miałem problemy z firmą na O... Żenada i chędożenie klienta na potęgę. Teraz mam internet LTE z Plusa, już ponad 2 lata i praktycznie 0 problemów. 2 razy zdarzyło się że internet po prostu się "zaciął". Restart routera i wszystko śmiga. Może internet nie jest super szybki (25-50Mb/s, zależy od pory dnia, normalka dla bezprzewodowego), ale mi wystarcza. A nie ma opcji do mojego podciągać przewodu, bo firma na O powiedziała że nie da rady (a pal sześć że 100m dalej w firmie światłowód jest :/ ).

Odpowiedz
Udostępnij