Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Losowałem sobie dziś historie i trafiłem na taką o Kauflandzie i przypomniała…

Losowałem sobie dziś historie i trafiłem na taką o Kauflandzie i przypomniała mi się moja.

Stałem sobie w kolejce do kasy w wyżej wspomnianym markecie. Kasy otwarte 2 z 5. Akurat przy mojej stała druga pracownica i plotkowała sobie z kasjerką. Z widzenia kojarzę, że to również kasjerka. Kolejka długa jak sam sk..... patrzę na zegarek i stałem tak sobie 10 minut. Wiedziałem, że Kaufland ma gwarancję jakości i jeżeli nie wszystkie kasy były otwarte, a stałeś w kolejce dłużej niż 5 minut, to dostaniesz bon na 5 zł. Nigdy z tego nie korzystałem, bo cenię swój czas i wiem, że jak mają dużo takich, to mają nieprzyjemności. Jednak ta plotkująca pracownica stojąca obok kasy, zamiast kasowania w kolejnej skłoniła mnie do skorzystania z oferty.

Po skasowaniu udałem się do punktu info i mówię, że stałem zdecydowanie dłużej niż 5 minut i proszę o mój bon, a Pani informuje mnie, że się nie należy, bo mają sezon (wakacje) i wtedy to nie obowiązuje.
Przyjąłem do wiadomości i udałem się do auta. Tam sprawdziłem stronę internetową i nic na ten temat nie znalazłem.

Zadzwoniłem więc na infolinię i opisałem sytuację. Pani zdziwiona zapytała gdzie i kiedy to było. Odpowiedziałem, że 3 minuty temu tu i tu, i że chętnie poczekam, niech zadzwoni na punkt info i sobie z nimi pogada.
Po kilku minutach Pani z infolinii oddzwoniła, przeprosiła i zaoferowała bon o wartości bodajże 20 pln na przeprosiny. Z chęcią przyjąłem.
Także upominajcie się o swoje nawet jeśli to 5 złotych.

Ps: Jakby ktoś się czepił, że ja czepiam się pracownicy plotkującej z kasjerką, może miała przerwę, może i tak, ale wtedy powinna być w pokoju socjalnym i odpoczywać, a nie kłuć ludzi po oczach.

by Dzikus
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bubu2016
-2 8

*Tak że

Odpowiedz
avatar Felina
3 3

Bubu2016, właściwie to tutaj można uznać formę z historii za poprawną - "także [= wy też, jak ja to zrobiłem] upominajcie się". Ale oczywiście w znaczeniu "zatem" powinno być "tak że".

Odpowiedz
avatar Badziong
6 6

Dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje. Zawsze spotykałem się z sytuacjami, że gadały sobie między sobą, ale w międzyczasie też kasowały

Odpowiedz
avatar i16
-4 24

Nie czepiałam się do chwili, w której przeczytałam, że chcesz dyktować komuś co ma robić i w jaki sposób odpoczywać podczas przerwy w pracy.

Odpowiedz
avatar Presti
4 14

@jass Zdajesz sobie sprawę, że jeśli pracownik będzie mógł robić sobie przerwę w miejscu gdzie powinien pracować, to zaraz z najdą się gwiazdy co będą mówiły, że właśnie mają przerwę?

Odpowiedz
avatar Kaetzen
4 14

@jass: nie, nie jest obrzydliwe, bo praca jest od pracowania a przerwa od odpoczywania. Z tego co zrozumiałam to JEDNA z nich miała przerwę a nie obie. Ciekawe czy też wygłaszasz takie 'nieobrzydliwe' mądrości w momencie gdy wchodzisz do sklepu, smętnie chodzisz między regałami, a panie właśnie mają 'przerwę' i radośnie ze sobą ploteczkują zamiast zająć się pracą i zajmą się Tobą. Nie zliczę ile razy wychodziłam ze sklepu po pół godzinie gdzie panie były tak zajęte sobą, że nawet nie zauważyły, że mają klienta na sklepie. I mówię to z perspektywy osoby, która również pracowała w handlu i wiem jacy potrafią być klienci i wiem, że nie zawsze ma się ochotę uśmiechać zza tej kasy. Ale szanujmy się. Ja w 100% popieram autora historii. I naprawdę można być kasjerem/ką marketu i zachować pewne standardy nie raz i nie dwa widziałam, jak osoba, która ma przerwę podchodziła do kasy kupowała bułkę czy inną parówkę, rzuciła żarcik i szła sobie na przerwę. Natomiast stanie przy kasie i de facto przeszkadzanie innej osobie w pracy jest jak najbardziej moim zdaniem naganne. Są kobiety w ciąży i ludzie starsi, a nawet zdrowi i nie w ciąży, którzy z różnych powodów nie mogą stać i czekać, aż łaskawie gwiazdy się nagadają. I naprawdę daleka jestem od tego by za wzór stawiać produkcję gdzie nie można ze sobą zamienić słowa przez 12h, ale po zastanowieniu okazuje się, że nie jest to bezpodstawna praktyka.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
1 9

@i16: @jass: Wy tak serio?? Wy też w pracy plotkujecie? Nie wyobrażam sobie siedzieć przy biurku i pracować, a osoba na przerwie plotkuje ze mna. Jak to wygląda? Przeszkadza w pracy przede wszystkim! Jest to brak szacunku dla klienta. Chcą plotkować to albo obie na przerwie albo po pracy.

Odpowiedz
avatar Nanatella
3 9

Według mnie brakuje jednej istotnej informacji - czy rozmowa pomiędzy kasjerkami wpłynęła na szybkość pracy pani obsługującej kolejkę. Jeśli tak, to rozumiem oburzenie. Jeśli nie, to pretensje zupełnie bezzasadne, a autor co najwyżej może sobie decydować jak sam ma spędzać przerwy. A jeśli coś kłuje go w oczka, to jego problem. Ogólnie strasznie słabo to świadczy o autorze.

Odpowiedz
avatar yfa
-1 5

@Nanatella: a jakie to ma znaczenie? Znaczenie ma fakt, że stał powyżej określonego czasu, a jeszcze chcieli go orąbać na rekompensacie. Gdyby mimo plotkowania czy malowania paznokci był obsłużony we właściwym czasie, to by nie było historii.

Odpowiedz
Udostępnij