Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na podstawie https://piekielni.pl/88494, 3 historie związane z kierowcami tzw. "TIR-ów" z własnego…

Na podstawie https://piekielni.pl/88494, 3 historie związane z kierowcami tzw. "TIR-ów" z własnego doświadczenia, zebrane w przeciągu kilku ostatnich miesięcy.

1. O ile dobrze pamiętam luty. Jadę autostradową obwodnicą Mińska Mazowieckiego. Warunki dobre, więc jadę te 140 km/h. Widzę w oddali ciężarówki jadące prawym pasem, więc kierunkowskaz, lusterko, i płynnie przejeżdżam na lewy. Kiedy już się zbliżałem ostatnia ciężarówka z kolumny wyjechała na lewy pas, przez co musiałem dosyć ostro hamować. Czekając aż pan i władca dróg wyprzedzi kolegę po fachu popatrzyłem uważnie w lusterka- nie jechało za mną nic! Wystarczyło, żeby kierowca ciężarówki poczekał 5-10 sekund i mógłby wyprzedzać bez stwarzania zagrożenia.
P.S. Był to "lulek" tandemem- osoby pracujące w branży transportowej będą wiedziały o co chodzi ;)

2. Sytuacja bardzo podobna do jednej z opisanych we wspomnianej na początku historii. Jakoś 3 miesiące temu jadę w porannych godzinach szczytu (jakoś przed 8:00). Teren zabudowany, można jechać 50, no ale komuś za szybko, więc jedzie 40, a za nim utworzył się sznur aut, bo duży ruch i nie ma miejsca do wyprzedzania. Osobiście tez mnie to drażniło, no ale co zrobić. Natomiast kierowca "TIRa" jadący za mną (oczywiście na zderzaku, bo po co zachowywać bezpieczną odległość) wyrażał swoją dezaprobatę poprzez mruganie mi po lusterkach "długimi". Co chciał tym uzyskać? Myślał, że przeskoczę, czy naoglądał się kina s-f i spodziewał się, że moje małe auto okaże się nagle jakimś transformerem, który pospycha z szosy wszystkie "zawalidrogi", a "King of the road" pojedzie komfortowo dalej?

3. Zeszły tydzień. DK 63, jadę z Sokołowa Podlaskiego do Siedlec. Mijam tablicę "koniec terenu zabudowanego", przede mną prosta droga, więc rozpędzam się do 90 km/h. Kierowca "TIRa", który stał na zatoczce autobusowej, uznał, że to jest dobry moment na włączenie się do ruchu. Nie musiałem co prawda ostro hamować, no ale wyhamował mnie gdzieś do 30-40 km/h. I analogicznie jak w mojej 1. historii- za mną nic nie jechało. Nawet kuźwa żaden rowerzysta! Poczekałby na tej zatoczce jeszcze te 10 sekund i bezpiecznie włączyłby się do ruchu. No ale najwidoczniej pan kierowca miał czas wyliczony co do sekundy, niczym w Formule 1, i było to nierealne.

by ~drajwer666
Dodaj nowy komentarz
avatar Tolek
8 10

A kamerkę masz? Jak masz, to zrób z nagrania użytek. Jak nie masz, to kup i udostępniaj nagrania

Odpowiedz
avatar Error505
13 13

1 i 3. Jak dla mnie to tka własnie wygląda problem z ciężarówkami. Powolne wyprzedzanie mnie irytuje, jak każdego, ale nie mam z tym problemu. To jest zgodne z prawem i tyle. Ale to co tutaj opisane to wymuszanie pierwszeństwa. A to już nie jest zgodne z przepisami. 2. W takiej sytuacji sposobem może być zatrzymanie się, podejście to kierowcy TIRa, podziękowanie za ostrzeżenie i spytanie co się stało.

Odpowiedz
avatar Grav
9 9

Tak nie do końca na temat, ale blisko - osobiście nigdy w Yanosiku nie oznaczam kontroli ITD. Raz, że ciężarówki i autobusy w tenkraju są w stanie absolutnie opłakanym i te, które zagrażają bezpieczeństwu należy eliminować z ruchu, a dwa, że na pochybel - niech stoją ;P

Odpowiedz
avatar JohnDoe
10 12

@Grav: a ja nie oznaczam żadnych kontroli drogowych. Ani nie błyskam nikomu światłami. Raz, że mogę błysnąć nieoznakowanym policjantom, dwa jak ktoś w teren zabudowany wjeżdża 120km/h bo "po co hamować, skoro zaraz się skończy", może komuś zrobić krzywdę. A tak ochłonie przez 3 miesiące. A ITD może też osobówkę w opłakanym stanie zatrzymać do kontroli.

Odpowiedz
avatar yfa
3 3

Ad. 2 - jeśli mrugał, to trzeba było się zatrzymac i zapytać, o co chodzi. Może coś ci wystawało z bagażnika, może koło niedokręcone, nigdy nie wiadomo.

Odpowiedz
avatar japycz1
0 0

Niestety taka ich mentalność. Raz w przeciągu 15 min jazdy zajechali mi drogę na autostradzie 10 razy. Potem przestałem liczyć. Szkoda na nich nerwów

Odpowiedz
avatar kojot__pedziwiatr
0 2

Przestań używać francuskiego skrótu, a zacznij polskiej pełnej nazwy: "Kierowca Międzynarodowego Transportu Drogowego". Transport International Routier – Międzynarodowy Transport Drogowy

Odpowiedz
avatar JohnDoe
1 1

@kojot__pedziwiatr: a skąd wiesz, że to był kierowca międzynarodowego transportu drogowego a nie kierowca krajowego transportu drogowego? Słownik Języka Polskiego PWN w języku potocznym dopuszcza stosowania TIR lub tir w odniesieniu do samochodu ciężarowego.

Odpowiedz
avatar minus25
0 2

@kojot__pedziwiatr: mam nadzieję, że nigdy nie przestanie używać tego użytecznego skrótu jakim jest TIR/Tirowiec.

Odpowiedz
Udostępnij