Jak na zawołanie, tego samego dnia gdy przeczytałem historię o kierowcach TIR-ów i ich wyścigach słoni, tak te musiały się pojawić.
W piątek jechałem do Mińska Mazowieckiego, a zaraz za Grójcem zrobił się masywny sznur samochodów i ciężarówek. Jak się okazało - akurat 50-tką jechał transport artylerii samobieżnej, a takiego sznura pojazdów zwłaszcza na 50-tce nijak było wyprzedzić ze względu na ruch. Jechanie za tym też nie było komfortowe, bo do przepisowej 90-tki transport dobił może ze 2 razy na całej trasie, a przeważnie wszystko wlokło się z prędkością 50, w porywach 60 km/h
Ale wreszcie, na całej trasie jest jedno, jedyne miejsce gdzie można bez ryzyka czołówki i rychłej śmierci łatwo wyprzedzić nawet sznur TIR-ów : Góra Kalwaria. Tam na kilka kilometrów z drogi robi się dwupasmówka. Ja i kilka innych aut bierzemy się za wyprzedzenie, i chcemy zrobić to jak najszybciej bo ten odcinek jak wspomniałem ma raptem parę kilometrów.
Większości kierowców TIR-ów coś tam się pod czaszką kołatało i nie próbowali wyprzedzać takiego sznura wiedząc, że nie ma szans aby zdążyli. Ale musiał trafić się ten jeden - wyjeżdża nagle, i zaczyna swoje wyprzedzanie ślimaczym tempem, blokując wszystkie jadące osobówki. W tej chwili ciśnienie skoczyło mi do wartości zapewne kwalifikujących się do wizyty u lekarza.
Żeby on jeszcze chociaż wyprzedził obie te ciężarówki z KRAB-ami, ale jako że jechały one w pewnym odstępie od siebie (owszem, z deka nieregulaminowo) to i tak zabrakło mu czasu więc musiał wepchać się razem z nami w sznur pojazdów między tymi lawetami, wobec czego nie zyskał absolutnie nic.
Za to ja i inni straciliśmy sporo czasu, co u mnie było dodatkowym problemem, bo przez to musiałem jechać po ciemku co nie jest dla mnie komfortowe, bo przez okulary i/lub wadę wzroku światła samochodów mnie potrafią zwyczajnie oślepić, zwłaszcza te białe. No ale koniec końców, jakoś się jedzie. Z czasem nawet tu ktoś zjechał na boczną drogę, piekielny TIR też gdzieś skręcił, więc jechałem bezpośrednio za artylerią i atmosfera zrobiła się nawet miła, bo można było oglądać miłe dla oka kształty, a dodatkowo zasłaniała ona światła jadących z naprzeciwka.
I tutaj musiał trafić się Piekielny TIR nr.2 Widzę w lusterku ze coś mi błyska - TIR siedzi mi niemal na zderzaku i mruga długimi. Po prostu go zignorowałem, no bo co ja mam mu zrobić? Staranować tą artylerię? Po czym po chwili widzę tego TIR-a zjeżdżającego na przeciwległy pas i próbującego mnie wyprzedzić. Na ciągłej. Po czym gdy się ze mną zrównał nagle zaczął na mnie zjeżdżać i zmusił mnie do ostrego hamowania, bo jak się okazało za chwilę była wysepka. Ciekawe czy łamanie przepisów i narażanie innych na drodze było warte... w sumie niczego bo i tak nadal jechał za artylerią.
Jak boga kocham, do listy zakupów po wlepkach z karnymi pafnucymi za parkowanie dodaję wideorejestrator.
krajowa 50-tka
"(...) co u mnie było dodatkowym problemem, bo przez to musiałem jechać po ciemku co nie jest dla mnie komfortowe, bo przez okulary i/lub wadę wzroku światła samochodów mnie potrafią zwyczajnie oślepić, zwłaszcza te białe.(...) Nawet te ustawione prawidłowo? Jeśli tak, to jesteś najbardziej piekielny z tych wszystkich.
Odpowiedz@JohnDoe: ja też mam bardzo wrażliwy wzrok na światło i nawet w nocy jeżdżę w okularach przyciemnionych 10% z polaryzacją. A w dzień na słońcu jestem prawie ślepy bez okularów przeciwsłonecznych. Pomimo tego mam bardzo dobry wzrok i widzę napisy na bardzo duże odległości jak i bardzo małe detale z bliska. Gdzie tu piekielność? A tak na marginesie, to zobacz w nocy ile samochodów jeździ ze źle ustawionymi światłami. To prawie połowa osobowych i jakieś 10-15% busów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2021 o 21:14
@JohnDoe Jechałeś kiedyś po polskich drogach w nocy? Jak nie jesteś wysoki i nie sięgasz podsufitki to oślepi cię co drugie auto na krótkich. Ludzie nie mają pojęcia o regulacji świateł a policja nic z tym nie robi.
Odpowiedz@gawronek: oczywiście, jechałem w nocy. Nie raz. Ale mnie światła nie oślepiają "przez okulary i/lub wadę wzroku" - tak jak autora. PRZEZ OKULARY I/LUB WADĘ WZROKU...
Odpowiedz@JohnDoe: Ktoś tu ma dziwne postrzeganie piekielności i moralności, skoro dla niego bardziej piekielne jest to, że ktoś ma wrażliwy wzrok i jest oślepiany przez samochody w nocy, niż to że ktoś łamie przepisy i naraża życie innych zachowując się na drodze jak idiota.
Odpowiedz"Na ciągłej. Po czym gdy się ze mną zrównał nagle zaczął na mnie zjeżdżać i zmusił mnie do ostrego hamowania, bo jak się okazało za chwilę była wysepka." Jak zmusił? Wjechał na twój pas? Zgłosiłeś na 112? Czy tylko jęczysz cichaczem na piekielnych?
Odpowiedz@iks: 50-tka to jednopasmówka, wjechał na przeciwległy pas ruchu, po czym po prostu zaczął skręcać na mój mając gdzieś, że ktoś na nim jest. Dlatego też do listy zakupów dodałem videorejestrator, bo nawet gdybym zadzwonił, to co by z tego było? -Ma pan jakieś nagranie, zdjęcie, jakiś dowód? -No nie, ale widziałem na własne oczy!
Odpowiedz@GrumpyMatt: RAKi mają kamery wbudowane dookoła ;)
Odpowiedz@iks: Z tym ze wiesz, że w AHS KRAB podobnie jak w każdym sprzęcie podczas transportu wyłącza się wszystko, bo na pierun ma to chodzić? Druga sprawa, że nawet nie próbujmy się oszukiwać - gdyby nawet na tych ciężarówkach do transportu była włączona kamera nagrywająca tył, to nasi kochani mundurowi po usłyszeniu że mają szukać konkretnej maszyny a potem zwracać się do wojska o nagranie i szukać za granicą jakiegoś ruskiego TIR-a, to powiedzieliby zwyczajnie że nagrania nie ma/sprawcy nie da się złapać/idź pan w cholerę.
Odpowiedz@GrumpyMatt: Mieszkam właśnie W GÓRZE KALWARII. Owszem, DK 50 to jednopasmówka ale mamy w Górze niedawno wybudowaną obwodnicę. Kiedyś wjazd do Góry Kalwarii od strony Grójca był możliwy tylko na rondo im. Górskiego (skrzyżowanie dróg: Grójec, Warka, Mińsk Mazowiecki [na most na Wiśle] i Warszawa). Teraz obwodnica to uniemożliwia i się jedzie w kierunku Czerska. W rejonie dawnego skrzyżowania z drogą na Czersk (koło stacji benzynowej ,,Pegas'', Owada w Groszki i McD) jest tunel, którym jedzie się na most na Wiśle a gdy ktoś chce np. do Czerska (lub dalej do Brzumina) albo do Warki czy do centrum Góry to jest wjazd na górę (nomen omen). Od początku obwodnica ma PO 2 PASY W KAZYM KIERUNKU aż do mostu na Wiśle. No więc nie gadaj głupot. Pewnie nigdy w Górze nie byłeś lub byłeś za czasów ,,przedobwodnicowych'' a po wybudowaniu obwodnicy ani razu.
Odpowiedz@Konradek: Chyba nie doczytałeś do końca mojego posta, bo napisałem w nim właśnie że w Górze Kalwarii jest jedyne miejsce, gdzie można bezpiecznie kogoś wyprzedzić na tej 50-tce na trasie z Grójca do Mińska właśnie dlatego, że tam na tych kilku kilometrach rozszerza się ona na 2 pasy. Wyprzedzanie przedtem i potem na jednopasmówce jest zawsze cholernie trudne i grozi czołówką przez ten jeden pas i duży ruch na tej trasie.
OdpowiedzPrzy zamawianiu następnych okularów poproś o antyrefleks do samochodu. Moja żona ma osobne 2 pary okularów, jedne do komputera (z filtrami do monitorów), a drugie do samochodu (fotochromy i własnie coś, co zmniejsza oślepianie w nocy). Nie wiem, nie znam się, ale optyk powinien doradzić :)
Odpowiedz@Grav: Dopiszę po videorejestratorze, dzięki.
Odpowiedz@Grav: Polaryzacja + żółte zabarwienie.
OdpowiedzPonoć żółte nakładki na okulary z polaryzacją działają na oslepianie w nocy. Sama jeszcze nie próbowałam, ale siostra ma takie z polaryzacją i fotochromem i poleca. Ja za to polecam kamerkę na przód i tył od razu. Sama dopisałam sobie kamerkę na tył na listę zakupów (na przód mam). Dobrze by było jeszcze monitorować boki, ale nie wiem czy takie kamerki w ogóle są (sama miałam sytuacje gdy ktoś mi na kilkupasmówce chciał zmienić pas wyjeżdżając mi w drzwi...). Dobrze jest mieszkać w mieście i móc samochód rodzinie do garażu podrzucić, bo wszędzie blisko i komunikacja publiczna, w razie potrzeby. Od razu mniej stresu, bo w pociągu żaden tir w dupę nie wjeżdża czy nie jedzie na czołowe, bo on MUSI wyprzedzić. Na ciągłej. Na zakręcie. W terenie zabudowanym. Gdzie dalszą drogę zasłaniają budynki. A do tego za 100m przejście dla pieszych.
OdpowiedzZaraz na tu nasz frustrowany kierowca tira na pewno wyjaśni czemu jeden z drugim debil w zestawie musiał tak wyprzedzać. Bo pewnie zaraz pauza, bo serek i szyneczka, bo coś tam jeszcze. A prawda jest prosta, przez co w oczka kole. Kierowcy zestawów to debile.
OdpowiedzPopatrzcie i posłuchajcie. https://youtu.be/Cmq8PPHlkSw To co prawda Czech, ale to tylko śmieszniejsze jest.
OdpowiedzŻale wylewane przez osobówki na Tiry. A wy wiecie, że te tiry również są użytkownikami dróg jak wy i mają takie same prawa i obowiązki jak wy? Tzn, że mają przestrzegać przepisów ale tak samo mogą wyprzedać. Tak się zbulwersowałeś, że duży wyprzedzał, że widać, że nie masz pojęcia o tym.
Odpowiedz@Motylek123: nie, nie mają takich samych praw jak osobówki. choćby prędkość i wyprzedzanie. ma prawo wyprzedzić (jeśli znaki nie mówią inaczej), tak, ale tir ma obowiązek jechać max 70km/h na krajówce, a wyprzedzanie nie pozwala przekraczać dopuszczalnej na ŻADNEJ drodze. osobówka za to ma prawo jechać max 90km/h. Czyli zakładając, że autor jechał z maksymalną dopuszczalną to tir złamał jeden przepis (przekroczył swoją dozwoloną o 20km/h), jak również złamał przepis przy wyprzedzaniu (zmieniając pas na ciągłej)
Odpowiedz