Rzecz działa się kilka dni temu w deszczowy dzień. Pracuję jako dostawca jedzenia, w pewnej dużej warszawskiej firmie. Jako że prognozy mówiły że tego dnia spadnie dużo deszczu, moja firma żeby zachęcić do pracy dała bonusy do każdego zamówienia, czyli warto było tego dnia popracować. Podczas pracy bardzo zmokłem, tak że mokre miałem nawet kieszenie w spodniach. Uznałem że pora na przerwę i poszedłem do toalety w metrze żeby się trochę wysuszyć. Gdy byłem w toalecie okazało się że suszarki są wyłączone z powodu pandemii. To samo było w toalecie w pewnym znanym fast foodzie. Bo lepiej się przeziębić, ale za to na pewno nie zarazisz się covidem.
W dodatku po powrocie do domu, miałem problem z ładowaniem telefonu przez zalane gniazdko.
Warszawa
Suszarki w toaletach służą do rąk. Od jakiegoś czasu rezygnuje się z nich, ze względów higienicznych, na rzecz papierowych ręczników. Nie prościej kupić sobie pelerynę przeciwdeszczową jeśli koniecznie chcesz jeździć rowerem podczas ulewy?
OdpowiedzCzekaj co. Jak ty niby chciałeś się wysuszyć suszarkami do rąk. Przecież to ledwo ręce osusza. Chciałeś się bawić w Jasia fasolę? I ten argument o przeziębieniu się ... odkąd pamiętam to suszarki do rąk nie chronią przed przeziębieniem.
OdpowiedzDuplikat.
OdpowiedzPrzepraszam, ale ten wpis jest... Dziwny. Masz pretensje do deszczu, że pada, czy do pandemii, że jest?
OdpowiedzWrzucałeś już tę historię 24 sierpnia 2021 roku (#88459). Dostałeś w większości minusy. Stwierdziłeś, że masz ich za mało i chcesz jeszcze trochę zebrać? ;)
Odpowiedz