Historia piekielności i naiwności Pani Klient, której doświadczył kiedyś mój ojciec. Robi on na czarno całe życie w ociepleniach, na brak klientów nie narzeka - pierońsko dużo mogę o nim złego powiedzieć, ale nie to, że źle robi.
Czasem też trafiają się kwiatki przeróżne, tak jak jeden z przed lat. Ojciec nieraz klientów swoich ostrzega przed wszelkimi "Panami Wiesiami" i innymi majstrami, którzy to "Zrobią 500 zł taniej", bo takie coś zawsze się źle kończy. Jedna klientka nie posłuchała i zrezygnowała z ocieplenia "Bo tu pan jeden Wiesław Naodpierdzielnik powiedział, że zrobi to 400 zł taniej". Przy ociepleniu którego koszt idzie w tysiące w liczbie dwucyfrowej.
Jak się można było spodziewać, "Majstry" odwalili kompletną fuszerkę. Po niecałych dwóch tygodniach klientka dzwoni do ojca, żeby przyjechał, obejrzał jak oni to zrobili i może poprawił bo jakość jest tragiczna. Nie znam się na technice ociepleniowej, ale fakt że tynk odpadał całymi płytami razem ze styropianem jest jasny nawet dla laika. Ojciec powiedział że może jej zrobić to ocieplenie, ale spierniczono je tak ostro, że trzeba tak naprawdę to wszystko pousuwać, poczyścić i zrobić od nowa, i że już tylko za robotę policzy i usuwanie szkód poprzedniej ekipy już będzie darmo.
No i wisienka na torcie, Pani Klientka szczerze zaskoczona wypala:
- Ale ja myślałam że mi Pan to wszystko za darmo zrobi!
- Ale to niby z jakiej racji?
- No proszę Pana, przecież mnie oszukano i pieniądze w błoto wyrzuciłam!
Koniec końców pani się uparła, więc ojciec zwyczajnie z oferty nie skorzystał i zaczął robotę u następnego klienta z kolejki.
ocieplenia
"...pan jeden Wiesław Naodpierdzielnik powiedział, że zrobi to 400 zł taniej. Przy ociepleniu którego koszt idzie w tysiące..." No cóż. Klientka pewnie nie wiedziała, że - w ramach umowy - pan Wiesław najpierw ociepla się sam. I dopiero potem, z tego co zostanie - ociepla resztę.
Odpowiedz@Armagedon: u siebie rób jak u siebie, a u obcego na odpierdoI. https://i.imgflip.com/5kgtye.jpg
OdpowiedzKilkadziesiąt tysięcy za robotę, a odprowadzić podatki żal. A my musimy płacić. Powinny być niższe, ale dla wszystkich, ot co.
Odpowiedz@bloodcarver: Kiedyś to opisywałem, że ojciec robi na czarno bo po co płacić ZUS, przecież to piniondz idzie. A potem szok że jak to emerytury nie będzie. Te kilkadziesiąt to bardziej mam wrażenie gdzieś ze 20 kafli na duży dom, bo po podziale z pracownikami ojciec z jednego takiego domu który robi różnym tempem, bo dużo zależy choćby od pogody, ma ze 4-5 tysięcy dla siebie. Przy czym tą kasę zazwyczaj przepierdziela na pierdoły zamiast chociażby długi pospłacać czy opłacić zaległości w KRUS.
OdpowiedzPomijając wszystko inne,piekielny jest również Twój ojciec.Całe życie zawodowe"na czarno"?A na starość co będzie miał?Dobrze,jak ściągną alimenty tylko z Ciebie,gorzej,że mogą dać np.rentę lub inne zapomogi-wtedy idzie to również z moich podatkow,ktore uczciwie płacę już 27 lat,a przede mną następnych kilkanaście.A to mi się bardzo nie podoba,bo niby dlaczego,skoro nie wrzucił swojego udziału do wspólnego worka?
Odpowiedz@tycjana12: Opisywałem jego "plan emerytalny", czyli marna emerytura z KRUS, i zapewne też oczekuje że z młodym będziemy go utrzymywać i skakać wokół niego jak służący. Ciekawe zresztą kiedy mu z KRUS dowalą kontrolę za niepłacenie składek. Wątpię żeby wtedy kontrola uwierzyła że w starych resztkach tunelu on coś "Rolnikuje"
Odpowiedz@tycjana12: Ojciec autorki wykonuje fuchy w szarej strefie czego nie pochwalam, ale... pieniędzy zdobytych w ten sposób raczej nie chomikuje a wydaje na bieżąco. Jeśli kupuje paliwo do auta to w każdej wydanej złotówce jest ukryte ok 60% podatku, jak robi pozostałe zakupy: odzież, żywność to sumarycznie oddaje kolejne 15 do 18% zgromadzonych środków pieniężnych do skarbu państwa. Nie można powiedzieć, że nie odprowadza żadnych podatków. Z jednym się zgodzę - jeśli ktoś decyduje się nie płacić składek emerytalnych i rentowych oraz zdrowotnych do ZUS to nie powinien mieć dostępu do "bezpłatnej" opieki zdrowotnej oraz na starość nie powinien dostać żadnych świadczeń typu emerytura czy jakakolwiek renta choćby umierał z głodu.
Odpowiedz@GrumpyMatt skontrolują jak dostaną donos. Teraz poprzez pandemię kontrola odbywa się telefonicznie. Chcesz żeby cokolwiek się zadziałało? Napisz anonimowy donos do krus, zus, US. Ten ostatni lubi takie rzeczy, krus raczej przyjedzie popyta, spyta sąsiadów i tyle, zus może jeszcze coś zrobi ale chyba niewiele, bo jest już na krusie.
Odpowiedz@tycjana12: Faktycznie, dobrze jak ściągną alimenty z autora, bo to przecież on jest winien temu, że ojciec robi jak robi. Taaak. Tobie zabrać źle, ale zedrzeć z syna piekielnego tatuśka to dobrze. Od kogo by nie dostał pieniędzy na starość, to będzie niesprawiedliwe wobec tych osób.
OdpowiedzCzemu pani klientka nie reklamuje wad u wykonawcy? Od niego powinna domagać się poprawek i naprawy szkód i to za darmo.
Odpowiedz@rodzynek2 Nie wiem, choc sie domyslam ze zapewne pan fachowiec niczym prawdziwy Pan Wiesio ulotnil sie i nie odbieral telefonow.
Odpowiedz