Ubogacenie kulturowe, wersja plażowa.
Jest sobie plaża, spokojne popołudnie, pogoda jak na Bałtyk znośna, nic, tylko się relaksować...
Ale oto na plaży pojawiła się grupa pięciu smagłych młodzieńców - wnioskując nie tylko po ciemniejszej karnacji, ale przede wszystkim po języku, jakim się porozumiewali - obcokrajowcy.
I z niewiadomych mi przyczyn uznali, że plażowicze w to sielskie, spokojne popołudnie nie pragną nic innego, jak poznać muzykę taneczną ich rodzimego (zapewne) kraju...
Mieli przenośny magnetofon, z którego puścili jakieś wschodnio brzmiące disco. W ruch poszły też papierosy, piwo.
Trwało to jakieś pół godziny.
Nikt z plażowiczów nie kwapił się, by zwrócić im uwagę, ich gabaryty i stan lekkiego upojenia alkoholowego nie zachęcał do nawiązania kontaktu.
Ale trafiła się grupa młodzieży, która najwyraźniej postanowiła działać według zasady "zło złem zwyciężaj", gdyż zapuścili na pełną głośność jakiś metal.
Ta "subtelna aluzja" jednak najwyraźniej nie dotarła do adresatów lub została zignorowana.
Nie wiem, jak skończyła się ta muzyczna wojna, bo połączenie dziwacznego disco z ostrym metalem stworzył tak koszmarny mix, że ewakuowałam się z plaży w trosce o moje bębenki i zdrowie psychiczne.
plaża muzyka brak kultury
Nie wiem, co tu ma ubogacenie kulturowe do rzeczy, bo Polacy również robią takie rzeczy. Kiedyś byłam świadkiem, jak jakiś przekonany o swoim wybitnym talencie Polak śpiewał całej plaży arie operowe i nie, nie było to fajne. Innym razem grupa podpitych Polaków puszczała na full muzykę w pociągu, dopiero SOKiści ich uspokoili. Chamstwo nie ma narodowości.
Odpowiedz@Ohboy: Masz rację, ale - jakoś tak - rodzime chamstwo na własnym terenie jakoś łatwiej się znosi, niż obce.
Odpowiedz@Armagedon: Może i tak, ale to są odczucia tu i teraz. Autorka miała trochę czasu, żeby ochłonąć, a mimo to musiała w to wciągnąć "ubogacenie". Chociaż powiem szczerze, że nie pamiętam, żeby ktoś był równie irytujący, co ten facet od arii, nie jestem nawet w stanie wyrazić, jak bardzo było to męczące. :'D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2021 o 3:07
@Ohboy: aż mi się przypomnieli panowie, co koło molo w Sopocie śpiewali :D ale oni akurat śpiewali wyśmienicie. Aż się zastanawiam czy jacyś studenci aktorstwa? Czy może surowe talenty? W każdym razie oni akurat dawali klimatu na plus. I nie tylko ja tak myślę, bo ludzie się zatrzynywali by posłuchać, a po każdym kawałku były oklaski. Tak tylko chciałam się podzielić i zasugerować, by idąc na molo w Sopocie zabrać jakąś gotówkę by wyrazić uznanie nie tyko brawami ;)
Odpowiedz@Ohboy: Kiedyś na przystanku dwóch chłopaków słuchało "na full" polskiego rapu ze smartfona. Zadzwoniła znajoma, odebrałam telefon i poinformowałam ją (głośno!), że sorry, nie dam rady rozmawiać, bo tuż koło mnie stoi dwóch buraków, których nie stać na słuchawki. O dziwo, pomogło, znacznie ściszyli.
Odpowiedz@Ohboy: tylko że jak Polacy zakłócają spokój to wzywasz straż miejską albo policję i robi porządek, a jak ciemnoskórzy zakłócają spokój to policja i straż miejska nie podejmie interwencji, ze strachu przed oskarżeniami o rasizm. Gdyby w sytuacji, którą opisałeś, zamiast Polaków byli Afrykańczycy albo inni ciemnoskórzy, a sokiści by się odważyli interweniować, to nazajutrz w TVN i GW byłyby materiały o rasistowskim prześladowaniu mniejszości przez Służbę Ochrony Kolei.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: Wiecznie słyszę o tej rzekomej obawie przed wzywaniem policji na głośne/agresywne osoby z zagranicy, jeszcze nigdy nie zobaczyłam dowodów na to. Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą, co nie? Jakoś trzeba sobie tłumaczyć swoje uprzedzenia. Raz znajomy (biały) obcokrajowiec wymigał się od mandatu za zbyt szybką jazdę, ale tylko przez to, że policjanci speszyli się, że ktoś gada do nich po angielsku. A też jakoś nie widzę tych policyjnych interwencji na plażach czy w centrum miasta, gdy sobie ziomeczki chodzą z muzyką z telefonu na full. @Xynthia W takiej sytuacji też byłam, chyba każdy był, ale niestety u mnie nie pomogło, tylko mi pogrozili wpierd*lem.
Odpowiedz@Ohboy: łał, ale cię zminusowali. A twoje komentarze nie są jakieś szczególnie ofensywne czy coś. Armagedon w pełni zasłużyła, ale ty akurat nie.
Odpowiedz@mg1987: Tutaj się zawsze "zasługuje" jak się prawdę pisze, a nie poprawne politycznie bzdety. Hipokryzja. Tym bardziej, że to co napisałam, jest najprawdziwszą prawdą. Jak ci "gość" wejdzie do domu i zacznie "zglądać" po szufladach, rzygać do wanny i puszczać muzę na full - po prostu go wygonisz. Domownika upomnisz słownie, lub będziesz tolerować. I nieistotne, że oba zachowania są chamskie. Po prostu taka jest ludzka natura, że "swoim" wybacza się łatwiej. A poza tym, dlaczego mam być wyrozumiała dla narodu, który na swoim terenie, a nawet poza nim - zupełnie wyrozumiały nie jest?
Odpowiedz@Ohboy: wystarczy spojrzeć co się dzieje na zachodzie. To, że czegoś nie widziałeś na własne oczy nie oznacza, że tego nie ma. Tutaj przykład z Francji. https://www.rmf24.pl/news-francuscy-policjanci-protestuja-przeciwko-oskarzeniom-o-rasi,nId,4550248#crp_state=1 W Polsce jeszcze jest mało bogactwa kulturowego, to tak tego nie widać, ale wystarczy spojrzeć na cyganów i na to, jak polska policja całkowicie ignoruje ich przestępczą działalność. Jak sobie urządzili bijatykę w centrum handlowym to przyjechało 11 radiowozów i dziwnym trafem policja nie zatrzymała nikogo. https://wiadomosci.wp.pl/wielka-bojka-cyganow-ludzie-w-centrum-handlowym-byli-przerazeni-6243936479651457a Przykładów można zaobserwować więcej, tylko trzeba chcieć. Ty nie chcesz, bo zamiast spojrzeć prawdzie w oczy wolisz wygadywać typowe lewackie farmazony o uprzedzeniach i ignorować niewygodne fakty. Żyjesz w oderwaniu od rzeczywistości i wypierasz ze świadomości wszystko, co nie pasuje do przyjętego przez ciebie światopoglądu.
Odpowiedz@HelikopterAugusto To ja ci zapodam przykład z Francji. W mojej klinice pracowali biali, czarni i Arabowie. Czarni jako pielęgniarki, Arabowie jako lekarze i pielęgniarki, biali jako lekarze, fizjoterapeuci i ergo. Nikt nie plądrował okolicy, mimo że na Pola Elizejskie mieliśmy 30 minut jazdy. Jeśli Francja to pole bitwy z Arabami, to analogicznie w Polsce bije się obcokrajowcow i gwałci kobiety.
Odpowiedz@Armagedon: A mnie, może dlatego, że mieszkam za granicą, bardziej wkurza chamstwo niektórych Polaków. Ich zachowanie może przełożyć na ocenę całego narodu w oczach innych, czyli też mnie i na starcie będę miał utrudnione relacje z innymi przez paru buraków, którzy niestety są z tego samego kraju, co ja.
Odpowiedz@HelikopterAugusto: A jak zdarzało się, że polscy kibole rozwalali centra miast, to też policja nie zawsze się kwapiła, żeby kogoś aresztować. Nie mówiąc już o tym, że jak jacyś "bohaterowie" pobili uczestników marszu równości, to nie tylko sprawców nie znaleziono, ale jeszcze jakaś członkini partii rządzącej powiedziała, że "nie popiera ich, ale rozumie". I twoim zdaniem to dobrze, bo walczą z lewactwem, czy i prawo jest prawem i powinno się ścigać wszystkich, którzy je łamią, niezależnie od koloru skóry czy wyznawanych poglądów?
OdpowiedzO kurcze, mieli magnetofon, może jednak to byli podróżnicy w czasie? :-)
Odpowiedz@Face15372: A może tam, skąd przyjechali, magnetofony nadal funkcjonują?
Odpowiedz@Face15372 widzę murzynow z dredami i boomboxem na ramieniu. Do tego szerokie, opuszczone spodnie :D
Odpowiedz@Armagedon: Ciekawe gdzie. Byłem jakiś czas temu w Ameryce Południowej. I nawet tam nie widziałem ludzi z magnetofonami. Z radiami, telefonami, odtwarzaczami cyfrowymi i głośnikami jak najbardziej, ale nie z magnetofonami. A nie jest to najbardziej rozwinięty kontynent na świecie. Co prawda większość czasu spędziłem w jednym z najbardziej rozwiniętych krajów, ale magnetofonów tam nie widziałem. Wręcz przeciwinie. Pełno niskiej jakości gadżetów elektronicznych.
OdpowiedzOstatnio na plaży bardzo mnie kusiło, żeby włączyć mój relaksacyjny heavy metal w odpowiedzi na disco (jak najbardziej polo) zza parawanu. Ubogacenie mojej kultury o sebixowo-januszowe bekanie i przekleństwa też nastąpiło. Co wybrałam? - trzymać się z dala od chamstwa i przeniosłam się w bardziej pustą część plaży, zamiast uprzykrzać życie pozostałym. Nie widzę w historii związku z brakiem kultury a narodowością chamów.
Odpowiedz