Na fali historii o złych sąsiadach.
Mieszkam w bloku na dość fajnym osiedlu, żadnych patusów, dużo zieleni, hałasy jak to w bloku, ale nigdy nie doświadczyłam prawdziwych sąsiedzkich wojenek. Do niedawna...
Od kilku miesięcy gostek z bloku naprzeciwko pracuje na taryfie, wnioskuję, że głównie na nocki, gdyż o godzinie 6-7 rano, niemal codziennie podjeżdża pod blok, parkuje, wysiada z auta, pali kilka papierosów i po 15 minutach idzie do siebie.
Co w tym piekielnego? Gostek za każdym razem podjeżdża z dudniącą z głośników łupanką i oczywiście na łupanka nawala cały czas, gdy gość sobie stoi i relaksuje się papieroskami. Oczywiście przy otwartych drzwiach samochodu. Mąż zwrócił mu raz uwagę - usłyszał, że o wuj mu chodzi, normalni ludzi nie śpią o tej godzinie. No cóż, ja chyba nie jestem normalna.
Jestem obecnie na urlopie macierzyńskim, dziecko z racji baaaardzo młodego wieku śpi nieregularnie i oczywiście codziennie ta muzyczka wybudza jego i mnie ze snu - nie daje się uśpić kolejne kilka godzin. Zresztą mieszkają u nas też ludzie starsi, ludzie zaczynający pracę dopiero o 10 czy później. Rozumiem, że nie można mieć pretensji o prace porządkowe, remonty etc albo, że ludzie mają swoje życie i nie będą chodzić na paluszkach, żeby mnie czy dziecka nie obudzić, ale czemu ma służyć nawalanie co rano muzyką z auta? Przecież muzykę ściszyć, wyłączyć, cokolwiek.
Zwróciliśmy się (my i kilkoro innych sąsiadów) do spółdzielni - kazali dzwonić na straż miejską lub policję. Oczywiście, dzwonienie na policję mija się z celem - nim dojadą koncert się skończy. Dzielnicowy doradził nagrywać filmiki, nagrywamy, nagrywają sąsiedzi - zgłoszenie przyjęte i dalej nic...
sąsiedzi
rzuć mu ziemniakiem w auto. Raz drugi trzeci i albo będzie parkował dalej albo wyłączał muzykę.
Odpowiedz@babubabu89: można też kupić porządny pistolet na wodę i ostrzeliwać gościa ;) może chociaż drzwi zacznie zamykać, żeby nie mieć mokrych siedzeń...
Odpowiedz@Librariana: w sumie też dobry pomysł tylko zamiast wody sok z buraków ;)
OdpowiedzOponka? albo dwie od razu? Wiem,wiem nie wolno ale jakoś od razu to mi wpadło do głowy. No chyba że ma kamerkę. Psiknąć pianka poliuretanową? No dobra,też nie wolno
Odpowiedz@Balbina: cukier w baku, ziemniak lub pianka montażowa w rurze wydechowej, super glue w zamkach - też nie wolno...
Odpowiedz@Crannberry: He,he a może tą pianeczką drzwi zakleić w domu (tam nie ma kamery) na nockę nie pojedzie jak będzie się próbował wydostać.
Odpowiedz@Balbina: trwale lub czasowe uszkodzenie , bądź sprawienie że rzecz jest niezdatna do użytku, jest nielegalne i podpada nawet pod przestępstwo, jednak z analizy prasowych doniesień i wypowiedzi nawet policji z podobnych wybryków czy wojenek taksówkowych jest taka kategoria, o niskiej szkodliwości: zasadniczo przestawianie wycieraczek lusterek, i brudzenie zaśmiecanie, które nie jest zbyt trwałe, ot takie male wykroczenie... @Crannberry: od czasu jak są porządne filtry paliwa i nie ma gaźników , to mało skuteczny sposób.
Odpowiedz@Balbina: Jeśli już, to poszedłbym w oklejanie szyby naklejkami. Z jakimś klejem, na który trzeba kupić naprawdę drogi rozpuszczalnik. Szkodliwość społeczna żadna, bo mienie nie jest uszkodzone, tylko zabrudzone.
Odpowiedz@PiekielnyDiablik Toż to napisane, że nie wolno :))
Odpowiedz@Ohboy: ja tylko wskazuję różnice między: Nie wolno śmiecić występek o niskiej szkodliwości społecznej czynu, a Nie wolno wybić szyby, czy zakleić drzwi chłodnicy pianką montażową, zmieszczenie mienia, trwałe uniemożliwienie korzystania z ww. , przestepstwo
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: nie wolno tez na taka akcje ubrac sie neutralnie i zaslonic twarzy maseczka i kominem- wszak mamy pandemie :)
Odpowiedz@Crannberry: super glue w zamku? Serio? Ja wiem, że z Polski wyjechałaś jakieś 20 lat temu, ale już wtedy były u nas dostępne samochody z centralnym zamkiem na pilota.
OdpowiedzJeśli jest na nockach, to zapewne zaraz potem idzie spać. Wobec tego ty sobie zakoncertuj koło 10-12 kilka razy, w końcu nikt normalny o tej porze nie śpi.
Odpowiedz@KrzaQ: nie wiem czy to dobry pomysł b skoro koleś mieszka w bloku naprzeciw. Lepiej się z sąsiadami zgadać i zakoncertować, szczególnie tymi, co mieszkają nad nim, po bokach i nad po skosie :D więcej osiągną już sąsiadka z naprzeciwka
Odpowiedz@KrzaQ: @Shi: atak trzeba celować, domofon, skrzynka pocztowa, wycieraczka
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: domofon rozumiem, jednak niestety można go wyłączyć. Ale co można zrobić ze skrzynką lub wycieraczką by koleś zobaczył jaki jest upierdliwy? Pytam szczerze
Odpowiedz@Shi: nie będę więcej podpowiadać, dość dawno jesteś na piekielni.pl aby znaleźć i przypomnieć sobie historie które opisywały złośliwości z ww. przedmiotami.
OdpowiedzCiężko byłoby zdobyć numer telefonu i dzwonić w godzinach kiedy będzie odsypiać nocki ? ;) Dodatkowo udostepnic numer gdzie tylko sie na internecie da zeby dzwonili z ofertami. Na serio gosciu nie rozumie ze od takich zachowań można mieć porysowany lakier ?
OdpowiedzJeśli to taki sam idiota jak mój brat, to stawiam śmiałą tezę, że gościu w ten sposób "mści się", że nie może odespać nocki z powodu dziennych, normalnych hałasów blokowych :)
Odpowiedz