Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wiecie co to jest myjka ciśnieniowa prawda? Bo moja spółdzielnia mieszkaniowa zatrzymała…

Wiecie co to jest myjka ciśnieniowa prawda?
Bo moja spółdzielnia mieszkaniowa zatrzymała się chyba w rozwoju i pali głupa.
Śpieszę wyjaśnić.

Za moim blokiem oprócz głównego chodnika, jest jeszcze duży pas zieleni. Na tym pasie zieleni ktoś zrobił prostokątną przestrzeń wypełnioną płytami chodnikowymi. Na tej przestrzeni od lat nie ma nic, może dawno temu była jakaś ławka czy murowany stół do ping-ponga, obecnie jednak jest to po prostu bezużyteczny obszar.
W lipcu, gdy przyszła pierwsza fala upałów, spółdzielnia oddelegowała pracownicę do... skubania trawy i mchu spomiędzy płyt chodnikowych na tym prostokącie.
Ręcznie.
W pełnym słońcu.

Czy tak ciężko było nawet nie kupić, ale chociaż WYPOŻYCZYĆ taką myjkę? (Sprawdzałam koszt w wypożyczalni - ZAWROTNE 100 ZŁ za dobę!) I zamiast męczyć człowieka w upale przez 5h, dać mu możliwość zrobienia tego w godzinę?

(Pomijam już fakt, kompletnej bezsensowności tego placka betonowego).

Dwa dni po tym jak placek został wyskubany, kazali kobiecie 600 m zwykłego chodnika skubać w identyczny sposób...

Nawet nie wiem gdzie to i jak to zgłosić. Napisać skargę na debilne pomysły spółdzielni do spółdzielni?

Blokowisko

by googlewhack
Dodaj nowy komentarz
avatar PiekielnyDiablik
9 11

no bez sensu, a potem się dziwią, że mamy badziewną efektywność pracy. Na taką głupią i meczącą robotę, widzę tylko jedno uzasadnienie. Jeśli miano by ją wykonywać w ramach zasądzonych kar godzin prac społecznych, tak żeby bardziej taką pracę odczuć w kościach i mięśniach, niż aby liczyć z niej na jakiś pożytek.

Odpowiedz
avatar Ohboy
-1 11

@PiekielnyDiablik: Mogli też po prostu chcieć dać zarobić tej kobiecie. Tak, męcząca i durna praca, ale jakby dali jej myjkę, to dostałaby kasę za 1-2 godziny.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@PiekielnyDiablik O to to. Za granica będzie 4 dniowy system pracy a w pl zrobi 6 dniowy, jak za starych dobrych czasów

Odpowiedz
avatar Balbina
3 3

@Ohboy: Mi przyszła myśl,że to jest może dłuzniczka spóldzielni która w ten sposób odpracowuje dług czynszowy.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
1 1

@Ohboy: Nie tędy droga, bo spółdzielnia nie może, a raczej nie powinna, szastać pieniędzmi swoich członków. Gdyby np. była rzeczona myjka, to jedna osoba "obskoczyłaby" i chodnik i "placyk" jednego dnia i po problemie. No chyba, że ci ludzie odpracowywali swoje długi, chociaż też nie widzę powodu, żeby im życie utrudniać.

Odpowiedz
avatar Ohboy
3 3

@rodzynek2: Nie mówię, że to jest właściwe, tylko pokazuję inną możliwość.

Odpowiedz
avatar Armagedon
8 10

Po pierwsze - w jakim wieku jest ta kobieta? Po drugie - porozmawiałabym przede wszystkim z nią. Może wyraziła na taką pracę zgodę i nie robi tego w ramach etatu - tylko na zlecenie, na przykład? Po trzecie - dopytałabym, czy pracodawca stosuje się do kodeksu pracy, mianowicie, czy zapewnia pracownicy odpowiednią ilość przerw (zważywszy temperaturę) i odpowiednią ilość zimnych napojów - konkretnie wody mineralnej. Bo to regulują przepisy. Po czwarte. Jeżeli blok i teren wokół są spółdzielcze - na skargę należy iść do spółdzielni. Ponieważ zwykle jest tak, że blokami spółdzielczymi zarządza jakaś administracja. I to ona jest odpowiedzialna za wydawanie poleceń swoim pracownikom (hydraulikom, elektrykom, dozorcom, budowlanym i innym). Więc zarząd spółdzielni może nie mieć żadnej wiedzy na temat formy pracy tej pani. Albo też, pani jest pracownikiem zewnętrznej firmy (ogrodniczej? sprzątającej?) wynajętej do porządkowania terenu? Tak czy siak, polecenie pracy w takich warunkach i takim "sposobem" - wygląda na zwykłą szykanę.

Odpowiedz
avatar Zunrin
4 4

@Armagedon: też wygląda mi to na szykanę. "Po co pracownika zwalniać? Lepiej dręczyć aż się sam zwolni" - takim tekstem czasem rzucał jeden z moich poprzednich dyrektorów.

Odpowiedz
avatar Crannberry
8 8

Spędziwszy pierdyliard godzin na ręcznym skubaniu trawy i chwastów oraz wydlubywaniu mchu śrubokrętem spomiędzy płyt chodnikowych i żwiru na własnym tarasie, dobrze się dowiedzieć, że można to było zrobić myjką ciśnieniową. Dziękuję autorze!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2021 o 14:03

avatar googlewhack
3 3

@Crannberry Ja się dowiedziałam przypadkiem, jak musiałam wyczyścić polbruk na działce bo był już tak brudny po 20 latach, że koloru nie było widać. Mech, trawy-sruuuuuu poszło w oka mgnieniu :)

Odpowiedz
avatar Crannberry
2 2

@googlewhack: to jest bardzo dobry patent, musze wykorzystać w przyszłym roku. Mieszkanie, które kupiliśmy rok temu ma ogromny taras dachowy z ogródkiem, tylko przejęliśmy go w stanie agonalnym. W tym roku zajęliśmy się usuwaniem chwastów, mchu i korzeni - nielegalnie sprowadzonym roundupem (w Niemczech nielegalny), "tymi ręcami" i śrubokrętem. Mąż jeszcze próbował brudny żwir płukać w misce, ale zbyt ciężko szło. Jak bedziemy dalej działać w przyszłym roku, na pewno skorzystamy z myjki. Oby tylko nie zalać sąsiadów z dołu

Odpowiedz
avatar FrancuzNL
3 3

no nie wiem,ale chyba byłby problem z podłączeniem wody i prądu. a 600 m węża i tyleż samo kabla swoje waży.

Odpowiedz
avatar Jorn
3 3

A było tam gdzie podłączyć wąż z wodą?

Odpowiedz
avatar voytek
-1 1

ale może dzięki tej ręcznej robocie kobieta ma zycie? moze najpierw warto zapytac sama zainteresowana?

Odpowiedz
Udostępnij