Mieszkam na patologicznym osiedlu. W zasadzie to w kamienicy na Północnej Pradze.
Wczoraj wyszliśmy z małżonką na wieczorny spacer z pieskiem około godziny 21:30. Pieseł nie jest typem spacerowicza, więc zazwyczaj chce wracać jak tylko dojdziemy do końca ulicy. Gdy dochodziliśy do końca ulicy to zaczepiła nas trójka włochów z jakiejś wymiany studenckiej, że chodzi za nimi jakiś patus. Są pewni, ze podąża za nimi, zmieniali specjalnie kierunki, a on razem z nimi.
Nie miałem przy sobie nic, portfela czy telefonu, więc na policję zadzwoniłem z telefonu jednej włoszki, a typ cały czas się zbliżał i musiał słyszeć moją rozmowę z dyspozytorem z telefonu alarmowego. Frajer stanął obok nas z głupim uśmieszkiem jak kończyłem rozmowę. Zwykły praski byczek, zero szans na konfrontację, widocznie po jakichś środkach odurzających.
Zaczęliśmy iść w kierunku naszego lokum kiedy typek pospiesznie ulotnił się z miejsca zdarzenia. Widzieliśmy jak radiowóz, który w końcu przyjechał nie zauważył nas i minął też jego ulicę dalej, więc i my się ulotniliśmy każdy w swoim kierunku.
Pierwszy raz miałem styczność z taką sytuacją, popełniłem wiele błędów i następnym razem zachowam się dojrzalej, ale wzięło mnie to z zaskoczenia. Mam tylko nadzieję, że typek nie zrobił komu innemu krzywdy tego wieczoru.
Praga Północ adult
Dojrzalej to znaczy? Nayebiesz mu?
OdpowiedzNie rozumiem, gdzie tu błąd (a nawet wiele błędów). Zareagowałeś na prośbę o pomoc, zadzwoniłeś po służby, co innego można zrobić w takiej sytuacji?
Odpowiedz@Librariana: no właśnie, procedura poprawna, by samemu nie stać się winnym napaści, ale jak widać nieskuteczna. mógł jeszcze: a) poszczuć psem; b) poszczuć żoną; c) podejść i wypytać dogłębnie: czy ma jakiś problem? btw. skąd oni teraz biorą takich włochów? z opisu to przecież ewidentny przykład magnetycznej ofiary, i jeszcze plączą się tacy po warszawskiej pradze...
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: Mógł poczekać na radiowóz, zatrzymać go - widząc, że jedzie, opisać typka i wskazać w jakim kierunku się udał. Ja bym tak zrobiła.
Odpowiedz@PiekielnyDiablik O ile to prawda, to w sumie istnieje większe prawdopodobieństwo, że nocą po pradze będzie się włóczył niczego nieświadomy obcokrajowiec niż Polak. Chyba każdy albo zdecydowana większość Polaków słyszała o tej jakże "urokliwej" dzielnicy Warszawy i dwa razy się zastanowi, zanim się tam wybierze nocą. Obcokrajowcy mogli o tym nie słyszeć, a że tam się zachowała stara zabudowa i układ ulic, to chętnie sobie pozwiedzają.
Odpowiedz@Armagedon: jak widać w historii to Policja i tak zignorowała wszystko. a osobiście dodam, że jak wzywałem policje do pijaczka który postanowił spać, na samochódodzie sąsiada, a potem nagle postanowił sobie pójść w osiedle... to przybyły po godzinie patrol miał pretensje, dlaczego delikwenta nie zatrzymałem, i groził mandatem za bezpodstawne wezwanie... zatem dziękuje za taką naukę postawy obywatelskiej. a dodatkowo operatorowi 112 dziękuję za to, że najważniejsze było ustalenie czy ktokolwiek z pośród: wzywającego, poszkodowanego i sprawcy nie jest chory lub nie przebywa na kwarantannie covidowej.... więc doskonale wiem jak to wygląda z perspektywy pierwszej osoby
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2021 o 18:15
@pasjonatpl: coś w tym jest... z drugiej strony, mógłbym podejrzewać, że jak już tam się plączą to przy przewadze liczebnej, załatwią przypadkowemu kiziorowi sycyliański krawat w 3 sekundy
Odpowiedz