Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czy kierowcy osobowych to de**le? Kierowcy osobowych nie potrafią myśleć za kierownicą.…

Czy kierowcy osobowych to de**le?

Kierowcy osobowych nie potrafią myśleć za kierownicą. Powtarzam to od kilku miesięcy i moja rodzina się wcale nie dziwi, bo wiedzą, że na wszystko, co mówię, mam dowody.

1. FOTORADAR.
Nieważne jakie ograniczenie prędkości. 90, 70 czy 50 km/h. Zawsze jedziecie wolniej, wkurzając innych. Nie wiem, myślicie, ze za jazdę 10-20 km/h wolniej dostaniecie nagrodę pieniężna lub redukcje posiadanych punktów? Zatrąb jednak na takiego matoła, żeby jechał te 50 km/h na ograniczeniu do 50 km/h, a nie 30 km/h to zaraz włączy mu się tryb "ja mu pokażę" i złośliwie hamuje. No bo kto to widział trąbić na "miszcza" kierownicy. Jednak niech tylko minie fotoradar to od razu potrafi jechać 70-90 km/h na ograniczeniu do 50 km/h.

2. Ciasny skręt. Doskonałym przykładem jest DK 62 w miejscowości Kobylniki k/Kruszwicy. Od Kruszwicy trzeba skręcić w lewo, żeby dojechać do Strzelna. Dojeżdżam do skrzyżowania z zamiarem skrętu w lewo. Przy skrzyżowaniu czeka osobowe. Mrugam mu drogowymi, żeby jechał, bo ja się nie złamię. Przejeżdża, czasem podziękuje. Zaraz za nim rusza drugie auto choć mógłbym już się wyłamać, bo miejsca starczy. Umożliwiam przejazd, ale widzę, ze w ślad za nimi rusza 3, 4 i 5 osobówka. Żaden nie pomyśli, żeby ustąpić mi pierwszeństwa i umożliwić złamanie naczepy, noż k... Ostatnio kilka razy tak miałem i chyba przy 5 skręcie nie wytrzymałem. Po 2 osobówce ruszyłem i skręciłem. Doszło do zablokowania skrzyżowania, bo ani osobowe, ani ja nie mogliśmy się ruszyć do przodu. W końcu trybiki im zaczęły pracować, bo wycofali. Ja rozumiem puścić 1, 2 osobówki, ale nie cale stado, bo swoją uprzejmością blokuję całe skrzyżowanie i od strony Kruszwicy robi się już zator na 20 pojazdów.

3. Kończący się pas ruchu. Tu akurat mam na myśli węzeł Kleszczewo łączący S5 z A2. Zjeżdżam z S5 na A2 w kierunku Poznania. Mamy tam przez kilkaset metrów 2 pasy, potem lewy zanika. Norma dla osobowych jest zapieprzanie do końca, byleby wyprzedzić jak najwięcej ciężarówek. Nie ma znaczenia, ze po 50 m znowu maja 2 pasy ruchu i tak czy siak wyprzedzi. Trzeba zrobić to już i teraz. Wyprzedza mnie BMW, jesteśmy na końcu pasa ruchu. Hamuje już przed pojazdami z przodu, bo coś się dzieje. BMW połową auta na wysokości mojej kabiny delikatnie zjeżdża do linii rozdzielającej. No sorry, miejsce mam tylko na wytrącenie prędkości. Nie będę ostro hamował mając na ogonie inne auto, a na naczepie (platforma) 30 rur, tzw. "kolanek" do gazociągu, gdzie jedna wazy 800 kg. Nie wpuściłem BMW. Kierowca poczuł się urażony. Nie zjechał za mną. Pojechał po powierzchni wyłączonej z ruchu wjeżdżając od razu na prawy pas autostrady. Ja się rozpędzam i chcę wjechać na prawy pas, ale BMW celowo jedzie z identyczna prędkością, żeby mnie przyblokować mimo, że ma możliwość zjazdu na lewy lub przyspieszyć. Odpuszczam gaz, żeby się za nim schować, ale on robi to samo. Koniec końców muszę zredukować prędkość przez pajaca do 40 km/h, żeby wjechać na prawy pas. Oczywiście powoduje to dodatkowy zator na pasie rozbiegowym i auta, które właśnie nadjeżdżają A2 od strony Konina redukują prędkość, żeby umożliwić nam włączenie się do ruchu. Wszystko spowodowane przez de**la, który poczuł się urażony, że nie został wpuszczony przez ciężarówkę. Brawo.

tir

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar Ememel
14 18

"Czy kierowcy osobowych to de**le?" Jeśli chodzi tutaj o słowo debile, to ja osobiście za debila się nie uważam. Podałeś parę piekielnych przykładów, ale żeby obrażać wszystkich? W każdej grupie bywają piekielne jednostki.

Odpowiedz
avatar SirCastic
12 14

@Ememel Primo - ciekawe czy jego rodzice, rodzina, krewni i znajomi jeżdżą po bułki tylko ciężarówką, autobusem, czy pociągiem, czy też są debilami; a secundo - nie trzeba jeździć po kraju i szukać, pół godziny słuchania CB na krajówce jasno określa kto na drodze jest deb..lem. ...i tertio - wykonuj pracę której nienawidzisz, w warunkach które cię męczą, w otoczeniu które ci przeszkadza, w towarzystwie, które ci zagraża - kto tu jest deb..lem??

Odpowiedz
avatar SirCastic
4 4

@timi14 no ale sam mówiłeś, więc nie porównuj ograniczeń aut osobowych do ciężarowych, ani ich masy do wykroczeń kierowców zawodowych ... czy co tam porównujesz.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@Ememel Podał jeden piekielny przykład i dwa, które mu się wydawały piekielne.

Odpowiedz
avatar juventinio
16 24

Czyli jak ktoś jedzie na dopuszczalnej piecdziesiątce trzydzieści to już debil, ale jak Ty jedziesz na autostradzie (140) dziewięćdziesiątką to już wporządku ? i tutaj bym Ci nie zwracał uwagi ale "Zatrąb jednak na takiego matoła" czyli jak Ty masz duży ciężar i pod górkę nie możesz sie rozpędzić też mam na Ciebie trąbić bo jesteś matołem? albo jak masz awarie jakąkolwiek to strącbić bo matoł!? drugi akapit nie znam drogi, ale nie piszesz czy masz tam pierszeństwo (chociaż tutaj przyznam debilność sytuacji) no i 3ci najważniejszy "królu" nie wiem czy znasz prawo ale jazda na suwak jest nakazana! masz jechać do końca pasa a nie robić niepotrzebny korek. no i proszę Panie kierowco zawodowy... wypunktowane

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 21

Odróżniasz znak "ograniczenie prędkości" od znaku "prędkość minimalna"? Czy może uczą was na kursie tylko szczania na koło względnie do plastikowej butelki, wyrzucanej następnie przez okno?

Odpowiedz
avatar j3sion
11 23

Dodający powinien oddać prawo jazdy i nie wsiadać więcej za kółko. Fotoradar i ograniczenie do 50 oznacza teren zabudowany. Jazda 40 czy 30 na godzinę to nie wkurzanie kierowców tylko bezpieczna jazda pozwalająca obserwować otoczenie. Prędkość maksymalna to nie nakazowa prędkość. Brak możliwości wyprzedzenia także świadczy o terenie w którym nie za bardzo jest bezpiecznie. Po ustaleniu że kierujący nie umie prowadzić reszty czytać nie trzeba.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 14

@j3sion Autora powinno się wysłać na badania psychologiczne, bo ewidentnie stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Odpowiedz
avatar krzycz
9 21

a to na ograniczeniu do XX km/h wymagana jest jazda równo XX km/h? :O Nie, mój drogi, to jest max prędkość. A prędkość rzeczywista powinna być dostosowana zawsze do aktualnych warunków. Zbłaźniłeś się już w pierwszym punkcie, reszty nie ma sensu czytać. Jedyny de**l na drodze to najwyraźniej... Ty.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2021 o 0:01

avatar konto usunięte
3 7

Jeździsz może czasem do UK? Ostatnio jakiś matoł w ciężarówce na polskich blachach zaczął mi walić długimi, bo ośmieliłem się zwolnić przed zjazdem z autostrady, jadąc lewym (najwolniejszym) pasem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

@cn77 Oczywiście zgłoszenie na policję poszło.

Odpowiedz
avatar katem
8 14

Przypominam autorowi, że podobno mamy obowiązek jazdy na suwak.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
9 15

Jedynym matołem w tej historii jesteś ty. Ktoś zwolnił do 30 km przy ograniczeniu do 50 i ty na niego trąbisz. Nie jestem zawodowym kierowcą. Jeżdżę rzadko. Orłem z fizyki też nie jestem. Ale wiem, że ogranicznie prędkości istnieje dlatego, że w danym miejscu na drodze są warunki, w których jazda z większą prędkością jest niebezpieczna dla kierowcy bądź innych uczestników ruchu. Trzeba też być przygotowanym na to, żeby w razie czego móc szybko zahamować. I tu kłania się fizyka. Jaką drogę hamowania ma osobówka jadąca 50 km/h, a jaką załadowana ci ciężarówka? Uruchom te szare komórki, które ci jescze pozostały i odpowiedz sobie na to pytanie i zastanów się, czy też nie powinieneś zwolnić do 30.

Odpowiedz
avatar Shi
5 9

@pasjonatpl: autor umarłby na zawał gdyby miał jechać po mojej ulicy - bo ograniczenie do 50, a mnie ludzie nazywają "wariatem co innych chce rozjechac" gdy jadę... 30 km/h. Bo rzadko uczeszczana droga i ludzie chodzą po ulicy (jest chodnik), psy biegają luzem, a dzieciaki też bez opieki. Timi to taki kierowca typu "droga gdzie osobowki mijają się na zyletki, bo pobocza się rozpadają, a dziura jedna większa od drugiej i gdy jedzie coś z naprzeciwka to zwalniają by się bezpiecznie minąć ale zawsze znajdzie się debil w tzw tirze, co mu się naczepa gibie jakby zaraz miał się wywrócić na bok, ale nawet ze środka drogi nie zjedzie tylko spierd***ć ludzie do rowu bo pan kIeRoFfCa zAwOdOfFy jedzie". Nie zlicze ile razy jadąc do rodziców musiałam uciekać na chodnik (!) (to już inny odcinek tej drogi, gdzie po jednej stronie jest chodnik, całe szczęście wjazd na posesję za wjazdem, więc jest jak wjechać), bo rozpędzona ciężarówka wylatywała zza zakrętu jadąc środkiem, bo korek na autostradzie, a jemu się spieszy, więc przelatuje przez wioski po drodze z prędkością grubo ponad 50 km/h i rozwala plastikowe barierki wymuszajace jazdę po rondzie jak po rondzie się powinno. Jakoś tylko gdy na autostradzie jest korek/wypadek to tacy "tirowcy" się trafiają. Ci, co często widać już nie przejeżdżają przez rondo jakby było zwykłym skrzyżowaniem (wcześniej dzień bez zawału, bo "tir" wymusza pierwszeństwo był świętem. Bo albo w lewy bok próbują ci wjechać albo wyjeżdżają przed maskę...).

Odpowiedz
avatar Xenonek55
14 18

Timi - pójdź może wreszcie do psychiatry po pomoc. Wypisujesz ciągle te swoje bzdury, wszyscy cię minusują, a ty z uporem maniaka znów tu wracasz z porcją kolejnych wyssanych z brudnego członka kolegi z szoferki wypocin. Wpisujesz się idealnie w stereotyp tępego, buca z tira - przeświadczonego o swoich racjach, niedouczonego i chamskiego buraka w spoconej, brudnej żonobijce srajacego pod naczepą żeby oszczędzić 2 złote na kiblu na stacji

Odpowiedz
avatar Xenonek55
12 14

@timi14: wszyscy minusują nie dlatego bo uważasz się za Mesjasza tirowców, który zbawia świat za urojone przez ciebie grzechy kierowców osobówek, tylko dlatego że po prostu jesteś głupi i dziecinnie stronniczy. Według twoich ciągłych wypocin, to kierowcy samochodów osobowych są zagrożeniem na drogach, a smutna prawda jest taka, że to głównie troglodyci w tirach zajeżdżają drogę, blokują lewy pas, szeryfują na zwężkach, tworzą korki, jadą na zderzakach, wyprzedzają na zakazach wyprzedzania dla tirów na autostradach, nie mówiąc już o elementarnym chamstwie i buractwie na CB-radio, sraniu w krzakach, szczaniu na kolo od naczepy czy ruchaniu prostytutek na widoku na parkingach leśnych. Jesteście jak jaskiniowcy - niedomyci, nieokrzesani, śmierdzący i jedyne co potraficie, to szukać winnych wszędzie dookoła, tylko nie u siebie.

Odpowiedz
avatar Xenonek55
9 13

@timi14: hahahahahahaha - nie zesraj się, bo tu nie ma naczepy

Odpowiedz
avatar crash_burn
11 13

@timi14: halo? Policja? Proszę przyjechać na piekielnych

Odpowiedz
avatar Xenonek55
8 10

@timi14: nie mogę się doczekać tej rozprawy :))))) panie sędzio, on obraża tirowców - a tak nie można. Mi jest przykro, bo ja wożę codziennie narządy do przeszczepów, a on się śmieje ze mnie… buuuu. Niech pan sędzia go wsadzi do więzienia, bo ja będę płakać…. Buuu. I nieprawda że my sramy pod naczepą :(((( bo tylko tam lejemy…. Buuu

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
6 8

@Xenonek55: Daj znać kiedy będzie ta rozprawa, chętnie przyjdę popatrzeć. Myślę że już czas na usunięcie konta temu frustratowi, administracja jakaś tu jest? Za ten ostatni komentarz, Piekielni Piekielnymi, ale zwykłej chamówy to nie tolerujemy.

Odpowiedz
avatar Xenonek55
4 6

@tatapsychopata: daj spokój - z kogo będziemy się tu śmiać jak mu konto usuną? A tak, to zawsze jest rozrywka, co on jeszcze wymyśli - lepsze to niż błazen w cyrku :)))

Odpowiedz
avatar SirCastic
5 7

zapomniałeś dodać w nagłówku - Jestem tzw. "kierowcą" TIRa -

Odpowiedz
avatar czolgista1990
6 8

Ciekawe czy ty przestrzegasz ograniczeń dla swojej kategorii pojazdu? Zawsze 50 w terenie zabudowanym, 70 na krajowkach i 80 na skach i autostradach? Szczerze wątpię, tak jak reszta kierowców dużych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2021 o 12:00

avatar Xenonek55
6 10

@timi14: logika Kalego - nie przestrzegam przepisów, ale ja jestem ten dobry…przecież bym nie zdążył do domu i nie jadę 90/50. Ciekawe co napisałbyś jakbyś jadąc 77/50 zabił dziecko idące do domu, bo przecież twój powrót jest ważniejszy. Pewnie i tak nie zrozumiesz, że właśnie wyszedłeś na hipokrytę i debila

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
5 7

@timi14 Ale zdajesz sobie sprawę, że jak będzie jakiś wypadek, nawet z winy kogoś innego, to jeśli się okaże, że przekroczyłeś dozwoloną prędkość, to możesz stracić prawo jazdy, a tym samym prawo do wykonywania zawodu, i skończyć za kratkami?

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
-2 4

O, pierwsze zdanie nawiązuje do mojej historii, dzięki ;) https://piekielni.pl/88156 Co do pierwszego punktu to mnie też to wkurza i nie rozumiem tego. A za nieuzasadnione, złośliwe hamowanie powinny być mandaty i to grube. Policja powinna móc wystawiać mandaty na podstawie nagrań z kamer samochodowych, wtedy można by było wysyłać im takie nagrania i debile by się szybko oduczyli chamstwa.

Odpowiedz
avatar Sheyrena
0 0

@HelikopterAugusto: Ale przecież można takie nagranie zanieść na policję i powinni się tym zająć. Czy zajmą, to już inna niestety kwestia...

Odpowiedz
avatar Austenityzacja
8 12

Trąbisz na ludzi, którzy jadą w zakresie dopuszczalnej prędkości i Twoja rodzina ci przyklaskuje? Jeszcze raz - kim są debile w tej historii? Bo się pogubiłam już…

Odpowiedz
avatar tatapsychopata
11 13

Ile frustracji w tym małym człowieczku...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2021 o 16:57

avatar SirCastic
7 9

@tatapsychopata: On brzmi, jakby go do tego szoferowania grożąc bronią namówili terroryści jacyś. To się do Helsinek nadaje... Tortury jakieś... Infrastruktura - zła, współużytkownicy - źli, przepisy - złe, inni kierowcy albo jadą za szybko, albo za wolno, bać się mandatów - źle, kozaczyć - źle... no nie sfrustrowałbyś się tak żyjąc? Inni zmieniają zawód, albo przynajmniej nastawienie, ale on bohatersko niesie na swoich barkach ten fracht, wbrew złośliwości wszechświatowa, stawiającego na jego drodze debili, przepisy czy dzieci... I jeszcze plebs z osobówek ani jego potrzeb, ani żali nie rozumie.... No tragedia...

Odpowiedz
avatar Xenonek55
6 8

@SirCastic: No bo przecież bycie tirowcem to misja od Boga… każdy ładunek to serca do przeszczepu, świeże bułeczki dla dzieci w szpitalach czy żywność dla głodujących. Przecież tirowcy dla dobra ludzkości nie mają czasu się umyć czy odwiedzić kibel na stacji - każda stracona minuta na trasie to setki niewinnych osób, które umrą bez dostarczenia przez nich ich bezcennych ładunków. Dlatego zajeżdżają drogę, szeryfują i blokują lewy pas - to dla Większego Dobra. Nie czepiajcie się - to przecież Anioły Asfaltu

Odpowiedz
avatar Xenonek55
9 11

@timi14: hahahahahaha - i wydało się: trafiłem w dziesiątkę :)))) kompleks Boga - biedny, niedoceniany zbawca ludzkości, wyśmiewany przez wszystkich. Może spróbuj wypłakać się tirówkom na parkingu

Odpowiedz
avatar musicienn
6 8

Szczerze mówiąc najwięksi debile jakich spotkałam na drodze to ci w tirach, podobnie jak reszta komentujących. Dojeżdżanie maksymalnie do pojazdu stojącego przed (tak wiem, że kabina jest wyżej, ale ostatnio ciężarówka stanęła dosłownie pół metra do naszego auta, jakby kierowca zaczął hamować sekundę później byłby z nas żyletki, bo przed nami też tir), wyprzedzanie na zakrętach, górkach, mruganie długimi nawet w nocy bo jedziesz wg nich za wolno (a np zwalniasz do skrętu). Takich historii mogłabym napisać 5 razy tyle, a to tylko 2 lata jazdy 2 razy w miesiącu po 200 km

Odpowiedz
avatar Shi
4 6

@musicienn: jak jadę po zmierzchu i ktoś mi mruga długimi to zwalniam - przecież nie będę grzać 95 km/h oślepiona. Raz miałam taką sytuację, że tir mi ciągle siedział na ogonie. Teren niezabudowany, noc, znaki ostrzegające o dzikiej zwierzynie i tir jadący tak blisko, że jego rejestracji nie widziałam, a samochód mam hatchback (czyli, jak to mówię, "bez dupy"), więc musiał być pieruńsko blisko, a jedziemy 95-100 km/h. Jakby mi jeleń przed maskę wyskoczył (z jednej strony las, z drugiej pola) to by tir po moim autku po prostu przejechał, nie byłoby co zbierać. Do tego zaczął mi mrugać długimi. Wkurzylam się, a że droga często uczeszczana to była okazja do zemsty. Gdy coś jechało z naprzeciwka zwalniałam do 70 i przyspieszalam do 100 gdy była okazja by mnie wyprzedzić. Zachowanie dziecinne, wiem, ale po prawie 10 km takiej jazdy koleś w końcu zaczął utrzymywać bezpieczny odstęp i jechaliśmy spokojnie 90-100 km/h w niezabudowanym. Wystarczylo nie siedzieć mi ma zderzaku i nie mrugać długimi to by szybciej był na miejscu. Nie będę łamać przepisów czy zjeżdżać do lasu, bo jaśniepanu się śpieszy... Dojechaliśmy do zabudowanego, zwalniam do 47-50 bo noc, jest znak ograniczający prędkość do 50 (to było gdy nocą można było jeździć 60), ostry zakręt, a tir mnie... wyprzedza. Gdybym gwałtownie nie zahamowała to by przywalił w osobówkę jadącą z naprzeciwka. Kierowca tej osobówki też się prawie zatrzymał najpierw zjeżdżając z pasa na pobocze... Innym razem jechałam nową trasą, przez las, sarny zaraz przy asfalcie i było ich pełno, więc jechałam bardziej 80km\h niż 90. Osobówki jechały tym samym tempem, bezpieczna odległość zachowana z marginesem, a tir zaczął wyprzedzać sznur osobówek (przy tej prędkości to miał dużo do wyprzedzania). W końcu coś jechało z naprzeciwka to wrył się przed osobówkę za mną i siedział mi na ogonie tak blisko, że pasażer odwracając się do tyłu nie wydział jego rejestracji (stąd taki dokładny opis sytuacji - pasażer zdawał mi relacje na bieżąco o obecności i ilości sarn stojących jakieś 3-4m od pasa i jak blisko tir jedzie oraz co on wyprawial za nami)

Odpowiedz
avatar Xenonek55
-3 3

@Shi: a od czego masz światła przeciwmgielne?

Odpowiedz
avatar Raawrrr
-1 3

@Xenonek55 od jazdy we mgle :)

Odpowiedz
avatar JohnDoe
-1 1

@musicienn: odnośnie podjeżdżania pod zderzak. Widziałem taką sytuację. Skrzyżowanie, czerwone. Stoi ciężarówka z naczepą. Za nią "na centymetry" zatrzymuje się kolejny zestaw. Zielone - pierwsza ciężarówka nie rusza. Popsuło się. Awaryjne. Druga nie ruszy bo nie ma jak się wykręcić i tym sposobem blokuje się. A wystarczy utrzymywać odstęp.

Odpowiedz
avatar Xenonek55
0 0

@Raawrrr: świetnie też działają na tych co siedzą na zderzaku migając długimi

Odpowiedz
avatar Shi
1 1

@Xenonek55: jak jedzie tak blisko tir to do kierowcy nawet światło nie dotrze... Już pomijając to, że o niczym innym nie marzę jak o oslepianiu kogoś za mną gdy jedziemy prawie 100 na godzinę, szczególnie kogoś, kto i tak ma w dupie moje i innych bezpieczeństwo

Odpowiedz
avatar JohnDoe
0 2

@timi14: może i psychotesty zaliczasz, ale czytać ze zrozumieniem to nie umisz, hę? Z tego co @Shi pisze, nie przyspiesza jak chciał wyprzedzić, tylko przyspiesza jak JEST MOŻLIWOŚĆ DO WYPRZEDZANIA. Poza tym skoro zwalniała do 70km/h, to nie jest prędkość utrudniająca jazdę, gdyż (uwaga) jest do dopuszczalna przepisami prędkość maksymalna auta ciężarowego poza terenem zabudowanym (80km/h na autostradach i drogach ekspresowych)

Odpowiedz
avatar Raawrrr
6 6

Po co prowadzić jakieś bezsensowne wojenki drogowe? Jak raz ktoś coś odwalił to nie znaczy, że trzeba wszystkich innych karać. Drogi są dla każdego, szanujmy się nawzajem a wszystkim nam będzie lepiej. Ktoś się zachowuje jak k*tas? Machnijcie ręką, niech spie*dala. Nie powielajmy takich zachowań bo po co? Nic w ten sposób nie osiągniemy. Trochę luzu Panie i Panowie. W życiu i tak mamy za dużo stresów, po co dokładać ich sobie jeszcze na drodze? Pozdrawian i szerokiej drogi wszystkim uczestnikom ruchu drogowego.

Odpowiedz
avatar crash_burn
3 5

@timi14: dlatego co chwilę wrzycasz historyjki ze swojego szeryfowania i starasz się udowodnić wyższość swoją nad kierowcami osobówek? Chyba mamy zupełnie inne definicje słowa "wywalone"...

Odpowiedz
avatar Raawrrr
0 2

@timi14: Wyluzuj. Życie jest zbyt krótkie na niepotrzebne nerwy :) Szanuję Twoje zdanie, choć w ogóle się z nim nie zgadzam. Oto moje argumenty: Co Ci to da, że wjedziesz jakiemuś cwaniaczkowi w tyłek? Lepiej chyba nacisnąć hamulec zamiast potem ciągać się po sądach. Nawet jeśli cała akcja będzie z jego winty to po co marnować czas? Tym bardziej, że komuś może stać się krzywda. Nie warto Rozumiem, wkurzają Cię pewne zachowania, infrastruktura drogowa też podnosi ciśnienie, w ogóle życie jest przeje**ne. Ja tam staram się czerpać jak najwięcej dobrego z życia, nawet kiedy gdzieś jadę. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :)

Odpowiedz
avatar Nasher
2 4

@timi14 Ty naprawde potrzebujesz pilnej pomocy psychiatry. Nie dosc ze przyznajesz sie ze probujesz innych zabic na drodze to jeszcze jak widac sprawia Ci to radosc. Szkoda, ze na drogach gina niewinni ludzie a takie osoby jak Ty zawsze maja farta.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

@crash_burn: Możesz mi podać numer chociaż jednej historii w której byłem szeryfem? Tylko nie wpisuj numeru tej historii, gdzie jechałem środkiem ciasnej drogi i w obawie o bezpieczeństwo ruchu blokowałem bezmyślnych wyprzedzaczy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

@Nasher: Jak ktoś chce zginać próbując mnie nauczyć, ze ciężarówką się nie wyprzedza to ja mu na przeszkodzie stawać nie będę. Lepiej żeby on zginał niż niewinni ludzie. Mi się nic nie stanie jak on mi zahamuje przed maska o dostanie strzała w tyłek. Lepiej żebym ja mu wjechał niz osobowe, którego kierowca ucierpi na zderzeniu.

Odpowiedz
avatar Saszka999
3 5

@timi14, I można? Można... I teraz piszesz (dość...) sensownie - ale żeś sobie już wcześniej nagrabił, więc teraz zbierasz minusy... Poza tym, jest jeszcze jeden drobiazg - ale o tym na koniec. Ad 1. Tak, to jest wyjątkowo wk*wiające. Przed przebudową DK8->S8 - gdy była to jeszcze zwykła DK8 (dwujezdniowa i dwupasmowa - czyli limit 100km/h), niemal wszystkie fotoradary były tam na ograniczeniach do 70km/h. Ale był sobie jeden - bodaj na odcinku Janki-Mszczonów, nie pamiętam dokładnie - postawiony w miejscu bez żadnych ograniczeń, czyli właśnie 100km/h. I notorycznie ludzie "z przyzwyczajenia" zwalniali tam do 70km/h, a idioci robili to albo bardzo gwałtownie, albo do 50km/h. I to jest istna plaga do dziś, świadcząca przede wszystkim, że większość kierowców w d*pie ma obserwację znaków i jeździ "na czuja". A co do komentarzy "jak ktoś jedzie na dopuszczalnej xx km/h tylko xx-20, xx-30, xx-40 km/h - i to tylko jego sprawa" - NIE. Nadal (dzięki Bogu...) obowiązuje art. 19 ust. 2 pkt 1 - "Kierujący pojazdem jest obowiązany: (...) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym". To, że przepis ten jest od wielu lat wyjątkowo "niemodny" w Policji drogowej, nie oznacza, że "magicznie" zniknął :-P A w połączeniu z absurdalnie niskimi limitami ogólnymi i jeszcze bardziej absurdalnymi ograniczeniami znakami B-33 powoduje bezsensowne korki i zmniejszenie i tak zbyt małej przepustowości dróg. A bezpieczeństwa to nie tyle nie poprawia - ale po prostu pogarsza... :-P Ad 2. Tak, podobny problem jest w przypadku jednostronnej przeszkody na drodze. Jeśli w kierunku bez przeszkody jest pusto (albo ktoś się - podobnie jak ty - zlituje) - to na kierunku z przeszkodą dochodzi do amoku i czasem trzeba wymuszać swoje pierwszeństwo - to też jest coraz częstszym tematem filmów na kanałach typu "stop cham". Jedyne, co mogę tu wrzucić do ogródka "ciężarowców" - może tzw. tiry mniej - ale solówki czy busiarze (nie będę sprawdzać, czy dane Iveco jest poniżej 3.5t czy powyżej :-P) robią to samo. Więc robienie z tego przywary akurat osobówek... Nie do końca. Ad 3. Akurat znam dobrze ten konkretny węzeł, bo często tam jeżdżę, ale to nie ma znaczenia - wiem, o czym piszesz. Zresztą - to samo dotyczy wszelkich zwężek - i (jeszcze gruuuubo przed przepisami dot. tzw. "suwaka") wiedziałem, skąd się wzięło tzw. "szeryfowanie" - i nawet to popierałem. I nadal na kanałach typu "stop cham" pojawiają się filmy "zwolenników suwaka", którzy jeszcze po obszarze wyłączonym z ruchu będą się wp*dalać, byle tylko jeden-dwa samochody "przeskoczyć". Ale - znów, jak powyżej - oni to robią (i zawsze robili) wszystkim, duże mobile nie są tu szczególnym "celem", chyba jedynie przez to, że - co by nie mówić o gamoniach, którzy nie wiedzą, gdzie jest "pedał gazu" - jednak duże mobile zbierają się wolniej, a to kusi co poniektórych suk*synów... Podsumowując: tym razem podałeś trzy faktycznie wk*wiające zjawiska drogowe - ale wszystkie trzy wk*wiają zarówno duże mobile jak i osobówki. Więc nie jest to jednak "krucjata osobówek przeciw dużym mobilom" - jak usilnie próbujesz to przedstawiać w ostatnich wpisach :-P Natomiast mnie dziwi jeszcze jedno: wyprzedzanie przez duże mobile osobówek - szczególnie na dwupasmówkach/s-kach/autostradach. Popraw mnie, jeżeli się mylę, ale chyba nie ma już polskich "koni", które nie miałyby ogranicznika, a ten jest ustawiony na okolice 87-89km/h? Więc kim musi być ****** w osobówce, który "zmusza" duże mobile do wyprzedzania?... No i dlaczego jeszcze tego nie napisałeś w swoich "żalach na osobówki" - bo to akurat uderza głównie w duże mobile?...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 5

@Saszka999: Nie nagrabiłem sobie, tylko czytelnicy nie potrafią myśleć. Dla nich ciężarowe powinny zniknąć z dróg i jechać przepisowo, a osobowych zakazy i limity nie dotyczą. W tym zbierałem najwięcej minusów i wiem, ze są pajace, które minusuja mnie tylko dlatego, ze cos zamieściłem. Mam to szczerze mówiąc gdzieś, bo jeśli ktoś myśli, ze ja chce się dostać na główną to jest w błędzie. Nie mniej jednak komentarze biorę pod uwagę i przestałem hamować przed osobowymi. Efekt miałem widoczny już w zeszłym tygodniu. Byłem uczestnikiem 3 kolizji, których sprawcami byli kierowcy osobowych. W czwartek powinienem był przywalić prywatnym autem w szeryfa na A1 węzeł Ciechocinek. Teraz się zastanawiam dlaczego wyhamowałem przed nim, bo od kolizji dzieliły nas 3 centymetry. Idiota oczywiście nie widział swojej winy. Według niego powinienem był stan w kolejce z innymi pojazdami. Wszyskite ciagniki maja ograniczniki predkosci, a jesli ktos jedzie osbowobym tak wolno, ze go wyprzedzamy to znak, ze jezdzi jak pi*da.

Odpowiedz
avatar siderius93
0 0

@timi14: A nie wziąłeś pod uwagę, że gość jedzie "jak pi*da" z jakiegoś powodu? Może dopiero niedawno zdał prawko i jeszcze nie czuje się pewnie na drodze, a może jeździ sporadycznie? I nie mówię tu o zwalnianiu przed samym fotoradarem, a później do odcinki. Poza tym. Jak sam przyznałeś, sam łamiesz przepisy. Wiec może zacznij od siebie, a dopiero później pouczaj innych.

Odpowiedz
avatar siderius93
0 0

@Saszka999: Taka mała uwaga. Ograniczenie do 50 oznacza, że nie mogę jechać szybciej niż 50. To też oznacza, że nie będę tam jechał 50, tylko 40-45.

Odpowiedz
avatar shpack
5 7

A więc to ty jesteś tym kierowca, który siedzi mi na dupie i pogania, bo fotoradar " nie łapie " jak jedziesz do 10km/h szybciej niż ograniczenie.....

Odpowiedz
avatar Sheyrena
1 3

OK, nie mówię, że sytuacje, które opisałeś nie są piekielne itd. Zdaję sobie też sprawę, że z racji zawodu prawdopodobnie masz do czynienia z większą ilością takich przypadków niż ja (a jestem raczej pasażerką niż kierowcą). Natomiast absolutnie oburza mnie, że tylko dlatego iż Tobie zdarza się sporo takich sytuacji wszystkich kierowców osobówek potencjalnie określiłeś mianem "debili". Logika nakazywałaby Ciebie również tak nazwać, bo osobówką też jeździsz, a jak wszyscy to wszyscy. Kierowcy są różni, nie ma znaczenia czy jeżdżą osobowym, busem, ciężarówką czy "TIRem". Wszędzie znajdziesz ludzi, którzy są debilami i mają w dupie wszystko i wszystkich. Tak jak Ty masz problem z wieloma kierowcami osobówek, tak wielu kierowców osobówek może mieć problem z tirowcami. I ani tego nie przeskoczysz, ani nie możesz temu zaprzeczyć. Na yt nie brakuje zarejestrowanych "popisów" tak jednej jak i drugiej strony. Tyle z mojej strony. Mam nadzieję, że weźmiesz pod uwagę to co napisałam, bo opisywanie piekielności to jedno, ale wrzucanie wszystkich przedstawicieli danej grupy do jednego wora z powodu (jak mniemam) frustracji to zupełnie inna para kaloszy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

@Sheyrena: Tak samo jak inny wrzucają wszystkich kierowców zawodowych do jednego wora, tak ja będę wrzucał wszystkich kierowców osobowych do jednego wora. Tytuł był odpowiedzią na historie o kierowcach zawodowych na A1, gdzie jest pomiar prędkości. Jakoś ku*wa nikomu nie przeszkadzał wielki tytuł "Czy tirowcy to debile?". Tutaj uzylem go specjalnie i od razu wyzwiks ai obraza. Pokazuje to jakimi wielkimi i pie*dolonymi hipokrytami sa kierowcy kat. B

Odpowiedz
avatar Sheyrena
1 1

@timi14: Ja nie wrzucam wszystkich do jednego wora, nie znoszę generalizowania, bo krzywa Gaussa jest nieubłagana i wszędzie znajdą się jednostki różnej maści. Tamtej historii albo nie widziałam albo pokazała się na tyle dawno, że jej nie pamiętam. Więc nie wiedziałam, że jest to jakaś odpowiedź. Prawdopodobnie nie ja jedna, ale tu nie mam możliwości się wypowiedzieć. Wciąż jednak uważam, że takie zachowanie jest oburzające. To jest, że tak powiem, naparzanie się przedszkolaków o to kto jest głupszy. Nic z tego nie wynika, ale nikt nie odpuści i spirala się nakręca. Bo tak naprawdę czego oczekujesz? Że społeczność jadących po TIRowcach ludzi po takim wpisie pokaja się i przeprosi? Albo przyklaśnie? A tak poza tym to piętnujesz hipokryzję iluś tam (podkreślę, nie wszystkich) kierowców kat. B, a sam robisz to samo. Ja rozumiem, frustracja, złość na sytuację itd. Ale raz, tak nie wygrasz, a dwa, serio chcesz ludziom dawać taki oręż do ręki?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@Sheyrena: Ich wszystkich mam już gdzieś, ale na ich prośbę jak już wspomniałem przestałem używać hamulca. Jak mi osobowe wymusi, uderzę. Chcieli tego, to będą mieli. Efekt jest prosty. Od 2 tygodni tak robię i byłem uczestnikiem 7 kolizji, wszystkie z winy kierowców kat. B

Odpowiedz
avatar Xenonek55
0 2

@timi14: hahahahaha... 7 kolizji w dwa tygodnie - rozumiem że masz jakiś warsztat co 2 dwa dni klepie przód samochodu (razem z lakierowaniem) - zadzwoń koniecznie pod ten numer: 0-12-65-24-321. Tam ci spróbują pomóc, chociaż nawet im może się nie udać

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

@Xenonek55: Kilka kolizji nie wymagało natychmiastowej naprawy, bo uszkodzeniu uległ tylko lakier. Zapomniałem jednak, ze myślenie nie jest twoją mocna strona.

Odpowiedz
avatar Xenonek55
0 2

@timi14 jasne - tylko lakier… walnąłeś w tył osobówki na trasie przy przeszłości kilkudziesięciu kilometrów na godzinę tak precyzyjnie że tylko lakier się porysował… i tak kilka razy z rzędu… może zmień lekarstwa, bo te przestały działać…

Odpowiedz
Udostępnij