Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie w miarę krótko. Jakiś czas temu pojechałem do Wrocławia, ponieważ miałem…

Będzie w miarę krótko.

Jakiś czas temu pojechałem do Wrocławia, ponieważ miałem do załatwienia pewną sprawę. Jako że pojechałem pociągiem to i z komunikacji miejskiej postanowiłem skorzystać.

W drugim autobusie (Pierwszy autobus jest nieistotny) jak chciałem skasować bilet to okazało się, że kasownik jest zablokowany. Tak samo było z drugim. Obserwowałem całą drogę oba kasowniki i na żadnym przystanku nie zostały odblokowane.

Teraz się zastanawiam co by było, gdyby wtedy pojawił się kontroler. Mandat jak nic, mimo że od początku nie było możliwości skasowania biletu. Widziałem jak ludzie wsiadali i nie kasowali biletów, ale nie wiem czy byli do tego przyzwyczajeni na tej linii (Chyba linia D). Nie mniej siedziałem tak niepewnie do końca podróży (Raz w życiu dostałem mandat za brak biletu i wystarczy).

Może to komuś nie wydawać się piekielne, jednak uważam że kasowniki powinny być ciągle odblokowane. Jeśli jednak były uszkodzone, to dobrze by było gdyby była jakaś stosowna informacja (Nie po to kupuję bilet, żeby potem płacić mandat za to że go nie kasuję gdy kasownik jest zablokowany od początku).

Sami sobie odpowiedzcie czy to jest piekielne czy nie.

komunikacja_miejska

by ~Stilus
Dodaj nowy komentarz
avatar JohnDoe
4 6

A kierowcy zgłosiłeś ten fakt?

Odpowiedz
avatar Pantagruel
-1 1

@JohnDoe We Wrocławiu kierowcy nie mają nic do kasowników ani biletomatow. Obsługuje je inna firma. Co jest obiektem żartów i wkur***. Przejazdy, kierowców oraz pojazdy "ogarnia" MPK, kasowniki/biletomaty Mennica Polska, przystanki ZDIUM. Rozmyta odpowiedzialność :) Więc zgłaszanie niedziałającego biletomatu kierowcy nic nie da co bo on nie może nic z tym zrobić. A co do historii - w przypadku kontroli kontroler wystawiłby wezwanie do zapłaty w wysokości jednorazowego biletu, mandatu byś nie dostał.

Odpowiedz
avatar Walford
5 5

Być może to się zmieniło, ale kiedyś, jeśli kasowniki były zablokowane przed rozpoczęciem kontroli, to kontroler nie mógł wystawić mandatu. Jak mówię - nie wiem, czy to się nie zmieniło. Natomiast jak @JohnDoe słusznie zauważył - a czemu nie zgłosiłeś tego kierowcy?

Odpowiedz
avatar Grav
2 2

@Walford: Nadal tak jest. A jeśli kanar mimo to spróbuje dowalić karę, to robimy fotę zablokowanych kasowników i piszemy odwołanie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Pewnie wcześniej była kontrola biletów, po której kierowca zapomniał odblokować kasowników. A ludzie postanowili pewnie zachować się podobnie jak Ty Autorze, zamiast zgłosić sprawę kierowcy, to gapili się na kasowniki i cieszyli się że mają niezużyty bilet.

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
2 2

@KuchikiRukia: to samo pomyslalam.

Odpowiedz
Udostępnij