Pewnej zimy pojechałem uzbrojony w szuflę, młotek i dłuto do kiosku, w którym pracowała babcia, by pomóc jej odkuć z lodu i zeskorupiałego śniegu chodnik przy okienku i dojście do drzwi.
Podczas pracy, do kiosku podeszła młoda kobieta z paroletnim chłopcem. Widząc mnie obok okienka, na moment się zawahała i stanęła parę kroków od kiosku. Odsunąłem się, powiedziałem "Proszę" i zacząłem kuć nieco dalej. Kobieta, wciąż mnie obserwując, podeszła i zrobiła zakupy. Ani na moment nie spuściła mnie z oka. Chłopiec, sympatyczny maluch, obserwował zafascynowany, jak zdzierałem z chodnika olbrzymie kawały lodu. Matka zaraz po odejściu od okienka zaciągnęła go na drugą stronę ulicy, mówiąc do niego na tyle głośno, by każdy w okolicy usłyszał:
- Widzisz? Jak nie będziesz grzeczny i nie będziesz się uczył, to będziesz robolem, jak ten pan! I potem nie będziesz miał pieniążków i będziesz musiał kraść, bo taki robol nie ma na chlebek nawet!
Kiosk
Ludzie dzieci uczą szacunku od małego... Szkoda słów...
Odpowiedzbawią mnie ludzie, którzy mają w głowie zakodowane, że praca fizyczna jest hańbą...
OdpowiedzJeśli już koniecznie musiała wypowiedzieć swoją sentencję, to mogła to zrobić z dala od Ciebie, a poza tym to dzięki Tobie np. nie złamała nogi.
OdpowiedzŻadna praca nie hańbi, lepiej jakkolwiek próbować zarobić na życie niż żulić pod sklepem. Jak już napisał wyżej BluberryNights, rodzice w ogóle nie uczą dzieci szacunku do ludzi pracujących i to jest przerażające..
Odpowiedza później dzieci uczą swoje dzieci tego i tak dalej i mamy samych chamów.
OdpowiedzDodaj też, że tacy "robole" nieźle zarabiają... mój ojciec na czysto wyciąga 2500zł, a w lepszych firmach dochodzi nawet do ponad 3 tysięcy...
Odpowiedztyle tylko ,że przy obecnej emigracji Ci tzw. robole zarabiają często wielokrotnie więcej niż "magistry" po ekonomiach ,politologiach i socjologiach...tylko u nas nie ceni się zwykłego zawodu i tego jak kto sobie radzi w życiu..
Odpowiedznic mi nie mów. ludzie po dwóch kierunkach mają problemy ze znalezieniem pracy. w dzisiejszych czasach lepiej zostać murarzem albo fryzjerką niż kończyć studia
OdpowiedzBardziej przerażające jest podejście, że człowiek pracujący fizycznie jest równocześnie złodziejem i/lub agresywnym żebrakiem, szukającym tylko okazji do rabunku.
OdpowiedzPodziwiam, że się roześmiałeś- mnie puściłyby nerwy. To smutne, jak niektórzy ludzie podchodzą do uczciwej pracy fizycznej, a swoją nienawiścią zarażają dzieci...
OdpowiedzCytując niezastąpione "Osiedle Swoboda": "I właśnie tak to gówno przechodzi z pokolenia na pokolenie." A sytuacja strasznie mnie rozbawiła, ale nie ze względu na jakiś olbrzymi dystans do siebie, tylko na ruchy i mimikę owej matki. Tekst był tylko kroplą przepełniającą czarę komizmu.
OdpowiedzDzieciak będzie miał przes*ane jak pójdzie do szkoły. "Ucz się synu, bo jak nie będziesz miał samych piątek, to zostaniesz robolem!"
OdpowiedzSzkoda tylko, że dzieciak to weźmie na poważnie i jak dorośnie to tego samego będzie uczył swoich pociech. Z resztą jak to ujęła Dekadencja mi w takiej sytuacji puściły by nerwy i bym babę ochrzanił za chamstwo i głupotę.
OdpowiedzNo cóż, gdyby głupota była lżejsza od powietrza to ta paniusia poszybowałaby w przestworza niczym balon meteorologiczny.
Odpowiedzmogłeś w garniturze kuć :P
OdpowiedzTrzymając pod pachą rozprawę doktorską :P a co tam :P
Odpowiedzi teczkę jak businessman
Odpowiedz