Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Właśnie przyjechała śmieciarka odebrać odpady. Dzisiaj odbierają worki, w inny dzień zmieszane,…

Właśnie przyjechała śmieciarka odebrać odpady. Dzisiaj odbierają worki, w inny dzień zmieszane, w jeszcze inny segregowane w kubłach.

Miałem wystawione worki z posegregowanymi odpadami, oraz osobne kilka worków z zielonym, po weekendowym karczowaniu ogrodu.

Śmieciarka podjechała mi tyłem pod płot, więc miałem idealny widok na to, co się działo. A działo się to, że sympatycznie wyglądający pracownik firmy odbierającej odpady złapał worki, wrzucił je w gardziel pojazdu, jeden na drugi, i poszedł dalej. Nie było żadnego ustawiania do której komory ma lecieć, zielone poszły razem z plastikiem i szkłem.

I tylko co tydzień, kiedy szykuję nowe worki do segregacji odpadów, pytam sam siebie, czy ja na pewno jestem normalny.

śmieciarze

by Grav
Dodaj nowy komentarz
avatar AnitaBlake
6 6

U nas wszystko jest w jeden dzien. Osobna smieciara na kubly ze smieciami zmieszanymi, osobna smieciara na zielone i osobna na srgregacje. U nas tez cala segregacja hurtem. Ktoś u nas (z politykow miejscowych) zapieral sie ze przyjezdza smieciara z roznymi komorami, na kazdy segregowany worek (szklo, plastik, papier). Zdjeciami uswiadomiono osobe, że sie myli i podobno bardzo wielkie zdziwienie bylo. Oplaty za smieci coraz wieksze..

Odpowiedz
avatar Meliana
8 10

No ale co się dziwisz. Segregacja odpadów jest wymuszona przepisami unijnymi. Posiadanie infrastruktury, koniecznej do zrobienia jakiegokolwiek sensownego użytku z tej segregacji, już nie. No więc segregujemy, jak te osły, śmieci, które potem wespół w zespół jadą na to samo wysypisko. Czasem różnymi śmieciarkami, najczęściej jedną i tą samą. Kiedyś znalazłam statystyki dotyczące recyklingu odpadów w Polsce - a więc te circa dwa lata temu, przetworzeniu ulegało 16% odpadów segregowanych. Niesegregowanych nie przetwarza się wcale. Cóż. Przypomina mi to tę reklamę z Karolakiem, który ładuje z gniazdka auto "do pełna, bez pompowania planety"... Hłe hłe hłe, bez pompowania, w kraju gdzie 90% elektrowni jedzie na węglu... No ale ważne, że slogan ładny.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2021 o 18:24

avatar ICwiklinska
5 5

Już któryś raz czytam historię o tym jak ktoś widział mieszanie odpadów i to wielokrotnie. Ale ani razu nie przeczytałam, żeby gdzieś to zgłosił i/lub nakręcił filmik z tego procederu.

Odpowiedz
avatar Meliana
4 4

@ICwiklinska: Tylko czy to coś da? Tutaj najczęściej problemem nie są sami śmieciarze. Jeśli wiedzą, że wszystkie zbierane odpady i tak jadą w jedno miejsce, to takie jeżdżenie 4 razy, żeby najpierw zebrać plastiki, potem makulaturę, potem zmieszane, a na końcu szkło, jest tylko stwarzaniem ładnych pozorów i zupełnie zbędnym (z ich punktu widzenia) dokładaniem sobie pracy. Obawiam się, że dopóki budowa sortowni i zakładów utylizacji i recyklingu opadów nie stanie się bardziej opłacalna od ordynarnego podpalania wysypisk, dopóty żadne zgłoszenia i filmiki niczego nie zmienią. No, może ewentualnie każą śmieciarzom układać te śmieci na osobnych kupkach, ale chyba nie do końca o to w tym całym segregowaniu chodzi...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2021 o 12:28

avatar tatapsychopata
6 6

Całe to segregowanie śmieci, opłaty za to, cała ta propaganda jest bezsensowna. To nie mu powinniśmy płacić za śmieci tylko powinny być firmy które odbiorą od nas śmieci i segregując je zarobią sobie na tym. Dziś śmieci to surowce wtórne o znacznej czasem wartości. I tak to powinno być organizowane, a nie jak jest, płacimy, a śmieci i tak lecą wszystkie razem na wysypisko.

Odpowiedz
avatar Shi
3 3

Ja w tym nie widzę nic piekielnego. Może dlatego, że od panów smieciarzy wiem, że nie ma sensu jeździć 4 razy w ten sam rejon po odpady posegregowane w workach, bo zawożą to na wysypisko i sami segregują. Posegregowanie worków odpadów na wysypisku jednak zajmuje mniej czasu gdy przerzucamy cały worek niż gdy przerzucamy śmieć po śmieciu, prawda? Co innego wrzucanie śmieci z różnych kontenerów do jednej śmieciarki, a co innego worków... To pierwsze faktycznie nie ma sensu, drugie jak najbardziej ma. Jeżdżenie 4 razy w ten sam rejon byłoby bardziej nie-eko niż niesegregowanie śmieci.

Odpowiedz
avatar Grav
0 4

@Shi: Mam poważne obawy, że gałęzie wystające z moich worków z zielonym mogły bardzo elegancko "zmielić" całą resztę worków z posegregowanymi śmieciami i cała idea segregowania według worków psu w rzyć :)

Odpowiedz
avatar grympis
3 3

@Grav: Po pierwsze, nie zniszczą wszystkich worków. Po drugie, nie wywalą się wszystkie śmieci z rozwalonych worków. Po trzecie, co tydzień dajesz im worki z gałęziami czy tylko raz na jakiś czas. Przecież nie wyrzucasz gałęzi przez cały rok.

Odpowiedz
avatar Grav
1 1

@grympis: Cały rok nie, ale teraz w sezonie poszły już chyba 4 raz. A to wiśnie przyciąłem, a to bzy się rozrosły, takie tam.

Odpowiedz
avatar MtK133
1 1

@Shi: miałem o tym pisać, podstawą segregacji jest kolor worków a nie pojemnik z jakiego zabierane są śmieci.

Odpowiedz
avatar szafa
-1 5

Póki ludzie nie nauczą się naprawdę segregować, to i tak będzie potrzebna segregacja na późniejszym etapie, dlatego wszystko jedzie razem. Jak już kiedyś się ludzie nauczą segregować (w sensie wszyscy, nie tylko ty), to będzie można pominąć ten etap. Na razie jesteśmy na etapie uczenia społeczeństwa, że nie wrzuca się szklanych butelek razem z zakrętkami albo otłuszczonych ręczników do papierów...

Odpowiedz
avatar gmiacik
-2 2

brawo za odkrycie ameryki, od zawsze powtarzam, że segregacja to głupota i nie ma sensu

Odpowiedz
avatar Yksisarvinen
1 1

Zaraz, chwila. Śmieci były zapakowane w worki, tak? I to jeszcze pewnie w różnokolorowe worki? To jaki jest problem, że zamknięte worki były wrzucone w jedno miejsce? Przecież mogą być spokojnie rozdzielone gdy już dojadą do sortowni.

Odpowiedz
Udostępnij