Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kierownikiem pociągu Przyszła do mnie roztrzęsiona podróżna, aby poinformować mnie, że…

Jestem kierownikiem pociągu

Przyszła do mnie roztrzęsiona podróżna, aby poinformować mnie, że przesiadając się z innego pociągu zapomniała zabrać z niego torbę z laptopem. A ponieważ był to dosyć drogi model, kupiony raptem tydzień wcześniej, to bardzo zależało jej na jego odzyskaniu. A jak wiadomo tego typu sprzęt pozostawiony bez opieki w pociągu bardzo szybko może znaleźć nowego właściciela.

Jak już wspomniałem we wcześniejszej historii, rozwiązywanie problemów, które podróżni sami sobie tworzą to moja specjalność więc z odzyskaniem sprzętu nie miałem większego problemu. Wystarczyło, że zadzwoniłem do kierownika tamtego pociągu i poinformowałem go o sytuacji. Laptop na szczęście był tam gdzie pozostawiła go podróżna. A, że kierownik tamtego pociągu kilka godzin później przejeżdżał przez stację na której wsiadała podróżna to torbę z laptopem miał odebrać jej mąż.

Podróżna była tak zachwycona, że tak szybko udało mi się rozwiązać jej problem, że próbowała wcisnąć mi w podziękowaniu stuzłotowy banknot. Powiedziałem, że nie zrobiłem tego dla pieniędzy, a podziękowania należą się kierownikowi tamtego pociągu. Bo to on do czasu odbioru, będzie się musiał zając jej sprzętem.

Od całej sytuacji minęły jakieś 2 miesiące, gdy spotkałem podróżną po raz drugi. Poznałem ją od razu i zapytałem jak się miała sprawa z laptopem.

- To pan nie wie? Przecież napisałam bardzo długą pochwałę na Pana i Pana kolegę.
- Niestety nic do mnie nie dotarło
- Niemożliwe! Żeby mieć pewność, że na pewno dotrze, wysłałam ją poleconym. Nawet gdzieś jeszcze mam w portfelu potwierdzenie odbioru.

Podróżnej zrobiło się przykro, ponieważ postanowiła napisać ją własnoręcznie i miała zajmować aż 2 strony.

Mnie zabolało jakie firma ma podejście do pracownika. Pochwały od podróżnych mam wrażenie, że od razu trafiają do kosza. W przeciwieństwie do skarg. O ile nigdy nie przeczytałem pochwały od pasażera to zdarzyło mi się pisać wyjaśnienie jeszcze tego samego dnia, gdy miała miejsce sytuacja. Zadzwoniłem z ciekawości do kolegi z tamtego pociągu. Do niego też nic nie dotarło.

Nie oczekuję jakichkolwiek gratyfikacji pieniężnych, lecz miło byłoby dowiedzieć się, że ktoś docenia naszą pracę. Bo czasem robimy dla podróżnych rzeczy, która wykraczają daleko poza zakres naszych obowiązków.

kolej

by KierownikIC
Dodaj nowy komentarz
avatar ObserwatorObywatel
10 10

W grupie pkp to standard chyba. Szeregowy, który odwalił robotę i spółka wygenerowała jakiś zysk, najwyżej dostanie pochwałę. Ale jak się nie wyrobisz, bo dadzą ci zastępstwa za 2 nieobecne osoby (na dodatkową osobę trzeba było ze 3 miesiące poczekać), to grożą raportem. No ale Klienci często dziękują w mailu i telefonicznie co cieszy, że ktoś cię doceni, oprócz bezpośredniego przełożonego, który zazwyczaj nie bardzo coś może zrobić.

Odpowiedz
avatar Armagedon
6 10

@ObserwatorObywatel: Ale wiesz, autorowi nie chodzi o żadne pochwały i gratyfikacje od firmy, tylko o informację, że został doceniony przez podróżnego i że jest on mu wdzięczny. Ale, podejrzewam, że firma przekazywanie takich informacji ma gdzieś. Po pierwsze - za dużo zachodu. Po drugie - żeby sobie pracownik za dużo nie wyobrażał. A po trzecie, najważniejsze, firma wcale nie popiera działań wykraczających poza ramy zwykłych obowiązków. Pracownik ma robić swoje, pilnować regulaminu i nie wychylać się. Bo z tego to jeszcze jakieś kłopoty wyniknąć mogą.

Odpowiedz
avatar IcekMordehaj
4 4

Standard. U mnie to samo.

Odpowiedz
avatar krzychum4
7 7

Hmmm, a jakby napisać, skarga na niezwykle kulturalne zachowanie i pomocną dłoń w odzyskaniu zostawionego drogiego sprzętu komputerowego?

Odpowiedz
avatar jass
5 5

@krzychum4: Śmiejesz się, ale zdarzyło mi się pisać pochwałę zachowania kuriera. W jednej firmie znalazłam bez problemu miejsce, gdzie można było taką rzecz napisać, w innej musiałam skorzystać z opcji "skargi" na stronie, najwyraźniej innego rodzaju uwag firma nie przewiduje. W obu przypadkach dostałam potem mailem podziękowanie i informację, że pochwała trafi do kuriera i jego bezpośredniego przełożonego, ciekawe, czy tak się faktycznie stało.

Odpowiedz
avatar Error505
0 0

@Armagedon: PKP kompletnie nie zależy na docenianiu pracowników bo nie zaleczy jej na wyniku finansowym i na tym czy pracownik czuje się dobrze w swojej pracy. Byle pociągi jeździły i w miarę zgodnie z rozkładem. @jass: No a kurierów trzeba doceniać. Choć jest to tak rzadkie, że nie niektóre firmy nie maję takiej opcji kontaktu.

Odpowiedz
avatar jass
1 1

@Error505: Absolutnie się z tym zgadzam. Wrzucałam tu nawet dwie czy trzy historie o piekielnych kurierach, więc tym bardziej doceniam kiedy trafi się taki, którego zachowanie jest na przeciwnym biegunie.

Odpowiedz
avatar pupek86
-3 7

pkp podobnie jak np poczta polska powinny byc zrownane z ziemia i zaorane. mozna jeszcze do tego dolozyc ZUS i US

Odpowiedz
avatar szafa
-1 3

@pupek86: nie wiem, jakie masz problemy z pocztą polską, ja nie mam żadnych.

Odpowiedz
avatar dayana
4 4

@szafa: To zazdroszczę, bo ja mam wiele: 1. Ich regulamin to jedno wielkie xD Jak wysyłam paczkę czy list priorytetowy to "zazwyczaj dociera w 1-3 dni", ale może równie dobrze dotrzeć w 7 dni i jest to zgodne z ich regulaminem. 2. Przesyłka nierejestrowana - mogą zgubić, w zasadzie nie wiadomo za co tu się płaci, bo naprawdę jak zgubią to usłyszysz, że trzeba było nie żałować tych 2 zł więcej. 3. Obsługa - chcesz iść odebrać paczkę to możesz i pół godziny stać w kolejce, bo jedna osoba chce zrobić przelew, co z niewiadomych powodów baaardzo długo trwa, inna przyszła na bazar i kupi sobie kalendarz z papieżem i może jeszcze książkę o leczeniu depresji makaronem. Odkąd można odbierać przesyłki kurierskie w Żabce no to raz, że jest szybciej a dwa, że prawdopodobnie ma się bliżej do Żabki niż do placówki PP. 4. Ostatnio na list nierejestrowany (bank się uparł, że tak akurat wyśle kartę) czekałam 10 dni. To czas, jaki ta karta spędziła w rękach PP, bo na stronie banku było śledzenie statusu karty. Jaka inna firma tyle czasu dostarcza przesyłki? 5. Nierejestrowane przesyłki z aliexpress to odkąd mamy pandemię to już w ogóle nie dochodzą. A też według aliexpress paczka trafiła do Polski i tam zaginęła. 6. Ceny kuriera PP to jakiś żart, już naprawdę można je rozpatrywać w kategorii "czy nie taniej wsiąść w pociąg i samemu to zawieźć".

Odpowiedz
avatar Librariana
3 3

Standard niestety. Moja Babcia wykupiła kiedyś wydruk podziękowania w lokalnej gazecie dla lekarza, który operował Dziadka. Nie wierzyła, że jakakolwiek inna pochwała dotrze do zainteresowanego...

Odpowiedz
Udostępnij