Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sprawa "w toku". W czwartek po 22 wywaliło nam prąd. Bywa. Szukam…

Sprawa "w toku".
W czwartek po 22 wywaliło nam prąd. Bywa.
Szukam przyczyny. Przez drzwi hydroforni wali woda i wszystko jasne. Padł włącznik pompy. Stało się.
W piątek rano kupuję włącznik LCA 2 (bo taki mam, konsultuję to z firmą w której był kupiony zestaw hydroforowy) mimo, że w sklepie polecają LCA 1.
Ściągam fachowca. W trakcie okazuje się, że padł nie tylko włącznik, ale ułamał się fragment czegoś, co nazywa się "wyjście hydroforu 5 drożne". I tu zaczyna się jazda. Fachowcowi wydawało się, że kupi w hurtowni, ale przywiózł nie taki. Potrzebujemy 1 1/4 cala...
Dzwonię do firmy "od zakupu zestawu hydroforowego", wysyłam zdjęcie, co padło. Jest po 17, nic nie zrobią, bo późno, ale obiecują od poniedziałku rano pomóc, bo mamy zwierzęta, a bez wody to jakoś do bani i we wtorek część będzie...
Sobota - jeździmy po firmach i hurtowniach - do 1 cala jest, a 1 1/4 nie ma.
Poniedziałek. Dzwonię do w/w firmy, ustalamy co trzeba, na wszelki wypadek zamawiam drugi komplet.
Wtorek. "Coś mnie tknęło". W poniedziałek nie dostałam nr listu przewozowego i "w nerwach" (od piątku bez czystej wody, bo jedziemy na deszczówce, tylko pisklętom, psom, kotom i sobie wozimy od znajomych) zapomniałam dopytać o adres wysyłki (mam kilka) i kuriera...
I co się okazuje? Przesyłka utknęła i nie ma szans, aby doszła na wtorek (wczoraj), poza tym idzie na adres sąsiada, bo tak kiedyś szły części, jak byłam w pracy. Przepraszają, "no ale pani wie WSZYSCY, co u nas zamawiają mają jakąś awarię". Odwołuję fachowca.
Zamawiam ten "dinks" przez allegro. Już mam informację, że dziś będzie kurier...
I teraz zastanawiam się, co robić. Z firmy "od hydroforu", bądź ich kuriera nie mam informacji o przesyłce. Jestem "spokojny człowiek", ale poczułam się zlekceważona, aby nie pisać inaczej.
Uważam, że firma jest piekielna. Mam ochotę też być piekielna - nie odbierać przesyłki (obie za pobraniem, a część mam z allegro), chociaż części na zapas by się przydały...

by Ata11
Dodaj nowy komentarz
avatar vezdohan
2 2

Mam ochotę też być piekielna - nie odbierać przesyłki (obie za pobraniem, a część mam z allegro), chociaż części na zapas by się przydały... To się nie wyklucza :) Nie odbierasz ze złośliwym komunikatem typu ja nie jestem WSZYSCY a skoro zamawiają w trybie alarmowym to warto się przystosować jak widać allegro potrafi. I zamówić drugi na spokojnie.

Odpowiedz
avatar Michail
-1 1

Co w tym piekielnego, masz prawo nie przyjąć. Allegro i od firmy masz też prawo odesłać bez podania przyczyny w 14 dni. Jak część poszła smart'em to z allegro oddajesz za darmo.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Skoro woda jest niezbędna, to może wypadałoby wcześniej ogarnąć jakieś zapasowe urządzenie na wypadek awarii? Przecież części zamienne nie dotrą od razu.

Odpowiedz
avatar Ata11
-1 1

@cn77: Druga pompa głębinowa w tej samej studni? Wierconej? Drugi hydrofor? A tak na poważnie mam 3 beczki po 1000 l tzw mauzery na deszczówkę, do podlewania i jako "żelazny zapas". Przy zwierzakach inaczej się nie da.

Odpowiedz
Udostępnij