Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Szwagierka, a właściwie była szwagierka, oznajmiła mi dziś, że rozwodzi się z…

Szwagierka, a właściwie była szwagierka, oznajmiła mi dziś, że rozwodzi się z mężem. Powodem jest jego lenistwo, brak zaangażowania w życie rodzinne, bezrobocie i chamskie odzywki do niej. Pomstowała na niego dobrą godzinę. Wewnętrznie śmiechłam. Czemu?

Trzy lata temu rozwodziłam się z jej bratem. Były mąż nigdy nie zajmował się domem ani dziećmi. Pracował w biurze 8 godzin dziennie, po pracy miał na wszystko wywalone, nigdy nawet zakupów nie robił, z dziećmi się nie bawił. W weekend zamykał się w sypialni i tłukł w gierki na konsoli. Szlag mnie trafił, gdy powiedział, że jestem beznadziejną żoną, bo nie dbam ani o siebie, ani o nasz związek i on już na mnie nie leci. A ja wstawałam o 5 rano, szykowałam się do pracy, szykowałam dzieci do przedszkola. Po pracy odbierałam je, robiliśmy zakupy, bawiłam się z dziećmi, gdy szły spać sprzątałam jeszcze i gotowałam obiad na następny dzień. Spać szłam po 23, mąż albo dobierał się do mnie wtedy, a na moją odmowę spowodowana tym, że padałam na pysk reagował agresją i obrażaniem mnie, albo darł się: "spójrz na siebie, jaka jesteś gruba, zaniedbana, nie zdziw się, jak znajdę sobie kochankę".

Czarę goryczy przelał jednak fakt, że były przewalał całą masę kasy na swoje hobby, jakim była gra na konsoli. Nie były to sumy typu 200-300zł, o nie. Bywały miesiące, gdy całą jego wypłatę pochłaniały jakieś gadżety i sprzęty. Doszłam do wniosku, że dupa z niego, a nie mąż i ojciec, i złożyłam pozew o rozwód.

Szwagierka wtedy zmyła mi łeb, że faceci tacy są i powinnam się cieszyć, że mam w domu mężczyznę, a nie ciepłą kluchę, taki dobry facet, dzieci mamy, mieszkanie, o co mi chodzi?
Sparafrazowałam tę wypowiedź i zapytałam się jej o to samo. Stwierdziła, że jestem chora i kto normalny z takim facetem wytrzyma?
Hipokryzja, hipokryzja...

małżeństwo

by ~felka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar fursik
11 15

Jeśli facet nie bije, nie pije i do pracy chodzi, to w oczach wielu niczego więcej wymagać nie można - ideał już został osiągnięty.

Odpowiedz
avatar KatiCafe
5 7

@fursik dokładnie!

Odpowiedz
avatar Mementomoris
9 17

@fursik: Niestety, dla wielu kobiet ze starszego pokolenia to i tak jest dużo wyższy standard, niż obowiązywał za ich czasów. Ukrainki też często wychodzą za Polaków, bo ci, w porównaniu do ich rodaków, nie piją, nie biją i wypłatę przynoszą. Pełne partnerstwo w związku to jest dość świeża zdobycz zachodniej kultury i dopiero powoli staje się standardem.

Odpowiedz
avatar Ohboy
4 8

@Mementomoris: Oj tam od razu "nie piją" i "nie biją", po prostu mniej piją i mniej biją ;)

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

@fursik: nie pije? wystarczy jak nie bije, chodzi do pracy i nie przesadza z tym piciem ;). Ale inna sprawa, że wielu facetów zachowuje się poprawnie do momentu pojawienia się dziecka. Wtedy czują, że laska jest do nich przywiązana i zaczyna się wyje8ongo na wszystko. Widzę to po sporej części moich znajomych.

Odpowiedz
avatar kerownik
7 7

A w co grał?

Odpowiedz
avatar fursik
8 12

@antuan: Ach, dobrze, że tylko my tacy mądrzy i nigdy błędów nie popełniamy, a nasz osąd jest zawsze nieskazitelny... No ale serio, kiedy Ty podejmiesz złą decyzję w jakiejś sprawie (kupisz samochód, który okaże się gratem, rzucisz pracę dla innej, w której jest "młody i dynamiczny zespół", przytyjesz 20kg), to też jesteś idiot(k)ą? Czy to tylko innych dotyczy?

Odpowiedz
avatar digi51
13 15

@antuan: "Po pierwszym bąbelku nie widziałaś, że to błąd i mimo to zrobiliście kolejnego?" - właśnie, a przypadku bliźniaków powinna najpier urodzić jedno, drugie zostawić w brzuchu do czasu, aż sprawdzi jak mąż sprawuje się w roli ojca, c'nie? A tak zupełnie na serio, w sytuacjach ekstremalnie zmieniających życie, takich jak pojawienie się dziecka zachowanie partera potrafi się ekstremalnie zmienić. Nie, nie zawsze wychodzi to w ciągu tygodnia, czasem można powoli acz systematycznie coraz mniej interesować się żoną i dziećmi, olewać coraz więcej obowiązków i stawać się coraz bardziej samolubnym lub pozwalać sobie na coraz bardziej raniące drugą osobę zachowania. Szczególnie jeśli otoczenie (kumple, rodzina) jeszcze utwierdza taką osobę w przekonaniu, że nie robi nic złego.

Odpowiedz
avatar Fahren
13 13

Ale wzięłaś pod uwagę, że tobie siostra zmyła głowę o brata? Zna go całe życie (jego lub jej, zależnie które młodsze) i w jej oczach może być zupełnie innym człowiekiem, niż w twoich. Aż mi się historia stąd przypomniała - "Ta moja córka to źle trafiła, mąż jej w niczym nie pomaga, ale synek dobrze trafił, żona wszystko za niego robi"

Odpowiedz
avatar Balbina
4 4

@Fahren: O to,to. Moja bratowa(czy jak to sie nazywa)czyli siostra mego męża trafiła cudownie.I ugotowac potrafi,nosi ja na rękach no i posprzata.Firmę ma.Trafił jej się porzadny facet(czyt dialog teściowej) A ta franca(czyli ja) ciągle coś chce od jej synka.Przeciez synek musi po pracy wypocząć.A ona karze mu ziemniaki obrać,z dzieckiem wyjść na spacer i o zgrozo nie zrobi mu kolacji. To że też ma firmę to mały szczegół.Oj żle trafił synek,żle.

Odpowiedz
avatar Fahren
0 0

@Balbina: Siostra męża to szwagierka. Bratowa to żona brata

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
1 19

Facet po pracy ma prawo sobie odpocząć, pograć, zrelaksować się. Od zajmowania się dziećmi i domem jest kobieta. Skoro nie byłaś w stanie ogarnąć dzieci, domu i siebie, to mąż miał rację - byłaś beznadziejną żoną. Szkoda tylko dzieci, że będą się wychowywać bez ojca.

Odpowiedz
avatar NeMi
3 3

@HelikopterAugusto co? Ty tak na serio? Facet ma prawo odpocząć po pracy, a kobieta nie? Czyli wystarczy, że facet pracuje i już jest super? A kobieta ma pracować, robić zakupy, sprzątać, gotować, zajmować się dziećmi i jeszcze być zawsze chętna i gotowa na seks z mężem? Aha...

Odpowiedz
avatar lusia19900
3 3

@HelikopterAugusto Ty normalny jesteś? A kobieta jak pracuje, to nie ma prawa odpocząć?

Odpowiedz
Udostępnij