Covid, czyli DDM. No i z tym dystansem jest jak w teorii względności - to zależy. Dziś w Biedrze wykładam towar na taśmę, trzymam się w odpowiedniej odległości od faceta przede mną, wózek trzymam za sobą i słyszę panią emerytkę: "Pan zabierze ten wózek" (w domyśle: gdyż brakuje mi 1 metra, aby dotrzeć do taśmy). Pytam: czy słyszała o dystansie itp. oraz czemu nie przestrzega zasad. Ona na to: "Ja przestrzegam, Pan zabierze ten wózek". No, to by było na tyle...
To zadziwiające jak u niektórych ludzi nie ma w mózgu połączenia pomiędzy słowami a rzeczywistością. Twoja pani emerytka pomyślała, że pytasz się jej o deklarację przestrzegania zasad i zupełnie nie skojarzyła tego z obecną sytuacją.
OdpowiedzPo prostu niektórzy są wydajniejsi od innych. Ona potrafi dystans dwóch metrów skompilować do 20 cm. To Ty się nie wyrabiasz ;-)
Odpowiedz@fursik: dystans_spoleczny.rar, powiadasz?
OdpowiedzAz mi sie przypomniala taka scena z Harrego Pottera. "UUuu Dementor, Dementor ".... Nie których widze tutaj tak samo "Uuuu Covid ! Covid! ".... Naprawde niektóry z tym sa smieszni jakby mogli to by od linijki odmiezali czy napewno aby stoja prawidlowo. Sa pierwsi do zwracania innym uwagi a propos masek przy czym sami nosza maske uszyta ze starych majtek aby byla bardziej cool niz taka apteczna, ktora w sumie tez gowno daje. Jak do Ciebie ktos w gosci przychodzi to tez siedzicie sobie w maskach ? A w domu ? Czy moze tak covida nie ma ? Wrzuccie na luz nie utrudniajcie zycia innym...
Odpowiedz@TakaFrancuska: do domu zapraszam tylko osoby z którymi chcę mieć kontakt, świadomie podejmując ewentualne ryzyko. W stosunku do obcych trzymam dystans, szczególnie od takich, którzy nie potrafią ustać 2 metrów dalej lub noszą siatki (nie maski) na twarzy, lub noszą je na brodzie. I wiesz co, wrzuć na luz i trzymaj dystans od innych, przecież nic cie to nie kosztuje.
Odpowiedz@justangela: raczej jesli sie boisz to siedz na dupie w domu i nie utrudniaj zycia innym. Ostatecznie jedzenie mozesz zamawiac wiec nie musisz wychodzic.
Odpowiedz@TakaFrancuska: Zaszczep się. Nie będzie problemu.
Odpowiedz@eulaliapstryk: pewnie sie zaszczepie ale jeszcz enie teraz. Jak bedzie potwierdzone ze szczepienia sa skuteczne i nie trzeba tego robic co roku na kolejne szczepy ( jak przy grypie), to pewnie to zrobie. Poczekam sobie az caly motloch sie zaszczepi bo ja nie lubie tloku.
Odpowiedz@TakaFrancuska: Nie ma tłoku. To nie kolejka w Biedrze. :)
Odpowiedz@TakaFrancuska: ja się nie boję, jestem już po szczepieniach, aktualnie lubię trzymać się z daleka od debili :D
Odpowiedz@eulaliapstryk: troche jest.. ja oczekuje ze zapisujac sie na szczepienie pojde na nie jutro.. max do 3 dni. .A poki co u mnie w miescie nawet nie ma J&J wiec troche poczekam.
Odpowiedz@TakaFrancuska: pfff moze jeszcze czerwony dywan da jasnie ksiezniczki? zapisalam sie we wtorek 4.05, zaszczepilam w sobote 8.05 w pkcie szczepien bylam 16:45, zaszczepiona 16:53 nie dramatyzuj
Odpowiedzw Lidlu typ stal za mna w takiej odleglosci, ze przy wdechu dotykal mnie brzuchem w biedrze menel dyszal mi w kark w obu przypadkach moja reakcja spotkala sie z bulwersem ze co ja chce?!
Odpowiedz