Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kierownikiem pociągu. Na niektórych pociągach pospiesznych jest prowadzona sprzedaż z tzw.…

Jestem kierownikiem pociągu.

Na niektórych pociągach pospiesznych jest prowadzona sprzedaż z tzw. wózka mobilnego. Od pracownika WARS można kupić kawę, herbatę lub drobne przekąski. Pojawiają się oni na części trasy i obsługują w ciągu swojej zmiany kilka pociągów. Mają też obowiązek zgłoszenia się do mnie w celu potwierdzenia swojej obecności na pociągu.

Na jednej ze stacji zgłosił się do mnie jeden młody chłopak. Jako, że byłem zaopatrzony we własną kawę i we własny kubek (ponieważ z tych rzeczy są oni rozliczani) poprosiłem go jedynie aby zalał mi ją wodą z termosu. W odpowiedzi usłyszałem
- 2 złote!
Momentalnie ochota na wypicie kawy mi przeszła. Podbiłem jego dokumenty i poszedł on dalej.

W pociągu, który prowadziłem jechał pan Kontroler. Przyłapał go on na tym, że nie dość, że sprzedawał produkty bez wydawania paragonu, to jeszcze w "niefirmowych" kubeczkach. Oznaczało to, że oszukiwał pracodawcę oraz państwo i pieniądze zabierał dla siebie. I pewnie był to już ostatni dzień jego pracy.

O przeprowadzanej kontroli wiedziałem i nawet zamierzałem go o tym poinformować. Tylko po akcji z wodą jakoś mi przeszło.

kolej

by KierownikIC
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
10 14

W wielu miejscach na świecie spokojnie można prosić o gorącą wodę, ale w Polsce tyle razy już się sparzyłam, że już tego nie robię :X

Odpowiedz
avatar Felina
13 17

Ohboy, bo gorącą wodę trzeba lać do naczynia, to się nie sparzysz. Hehe ;-)

Odpowiedz
avatar Fahren
4 10

Coś mi się tu nie klei. Albo gość dopiero zaczynał w kantowanie. Bo jak to tak - Kubków nie zużył, paragonów brak, a cały kociołek kawy zniknął? Znaczy co - wylał gdzieś?

Odpowiedz
avatar Ohboy
8 10

@Fahren: Nie wiem, kiedy to jest sprawdzane, ale mógł mieć na wózku swoje kubki i kawę. Wkład własny niewielki w porównaniu z tym, ile kosztuje kawa w pociągu ;)

Odpowiedz
avatar Balam
0 2

@Fahren: Wystarczy, że kontrolerowi kantowaną kawę sprzedał i sprawa się rypła.

Odpowiedz
avatar Fahren
1 1

@Ohboy, @Balam: Chodzi mi o to, że przecież był rozliczany na koniec zmiany. Jako jego przełożony zdziwiłbym się, że kociołek pusty, a ponoć nic nie sprzedał.

Odpowiedz
avatar jass
3 3

@Fahren: A skąd informacja, że niczego firmowego nie sprzedał? O ile miał minimum rozumu to sprzedawał jedne i drugie.

Odpowiedz
avatar gbdlin
2 2

@Fahren: to bardzo proste. Oprócz firmowej kawy miał też własną kawę, którą po prostu zmieszał w jednym baniaku z firmową (lub trzymał osobno i po prostu dolewał po trochę do firmowego kociołka). W ten sposób liczba sprzedanych kaw zgadzała się zarówno z liczbą kubeczków firmowych jak i z ilością pozostałej kawy. A że utarg mały? No cóż...

Odpowiedz
avatar Ohboy
2 2

@Fahren: Dorobienie kawy to nie jest wielki problem, a na pewno nie był na tyle głupi, że nic nie sprzedawał oficjalnie.

Odpowiedz
avatar korbalodz
1 1

@Fahren: https://wars.pl/wp-content/uploads/2020/09/wozek-1.jpg Tak na szybko zerknąłem jak wygląda taki wózek. Dwa solidne termosy, miejsce na kawę i herbatę no i inne napoje i przekąski. W termosach wrzątek z którego można zrobić ~ 20 porcji napoju. 15 herbat i 5 kaw lub odwrotnie. Skończył się wrzątek to prawdopodobnie wraca do warsu lub wagonu technicznego i uzupełnia gorącą wodę. Z wrzątku nikt nie rozlicza, a kawa i herbata w saszetkach się zgadza. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar m_m_m
1 21

Troszkę cuchnie hipokryzją. Jakby nalał tej gorącej wody to oszukiwanie pracodawcy byłoby ok?

Odpowiedz
avatar Daro7777
-3 13

@m_m_m: Lex Kali: Jak Kalemu ukraść krowa to źle ale jak Kali komuś ukraść to dobrze.

Odpowiedz
avatar barwi
4 8

@m_m_m: to samo pomyślałem. Ukrywamy oszustwa,ale pod warunkiem, że nam się to opłaca.

Odpowiedz
avatar korbalodz
1 3

@m_m_m: Trochę cuchnie niezrozumieniem. W molochu pokroju Warsu wrzątek jest małym kosztem. Inny wózkowy prawdopodobnie pasażerowi nalałby samego wrzątku za darmo.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

A Ty co? Kierownik pociągu, to woda za darmo się należy? Też musisz płacić. Jak mnie irytuje takie zachowanie i myślenie, kierownik czegoś tam, to się za friko należy

Odpowiedz
Udostępnij