Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Katowice, LuxMed. Winda z informacją maks 2 osoby. Wzywam więc windę, a…

Katowice, LuxMed.
Winda z informacją maks 2 osoby. Wzywam więc windę, a kiedy ta przyjeżdża, ze środka wytacza się osób siedem.
Ot, problemy z czytaniem ze zrozumieniem...

katowice

by ~PKK
Dodaj nowy komentarz
avatar Balam
-4 12

Ależ nie, każdy rozumie co tam jest napisane. Wyobraź sobie, że gdyby to było respektowane, to do tej windy ustawić musiałaby się kolejka, a pójść schodami to przecież ujma na honorze.

Odpowiedz
avatar fursik
17 17

@Balam: Niekoniecznie "ujma na honorze" - placówka medyczna, to i osoby o ograniczonej sprawności mogą się trafiać...

Odpowiedz
avatar Balam
-5 9

@fursik: Albo po prostu mające lenia i nie chce im się zejść tych parę schodków. To jest niestety bardzie prawdopodobne.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
7 7

@Balam: Serio bardziej prawdopodobne że do lekarza idzie leń, niż że osoba chora?

Odpowiedz
avatar otaku1
2 2

@Balam: LuxMed Wrocław Fabryczna, limit w windzie 3 osoby (na dwa piętra LuxMedowe), na pytanie o schody pada odpowiedź, że dla pacjentów tylko winda.

Odpowiedz
avatar Malibu
0 0

@otaku1: Dokładnie o tej samej placówce pomyślałam. Z parkingu w ogóle nie ma się tam jak dostać, inaczej niż winda. Najbardziej denerwuje mnie kiedy stoję i czekam kilka rund aż w. Końcu będzie w windzie mniej niż 3 osoby a potem kolejne osoby ładuja siie nna 4,5,6.

Odpowiedz
avatar pawcio1212
0 0

@Balam: W kaotwice w medicoverze nie da się wejść schodami bo jest tylko dla pracowników biurowca. Da się zejść (Drzwi w jedną stronę otwierają się). Ale nie do parkingu, tylko winda pozostaje.

Odpowiedz
avatar Grav
8 12

To zależy na czym jest to napisane. Jeżeli na plakietce znamionowej informującej o maksymalnym obciążeniu sprzętu - to dziwne, że te 7 osób w ogóle dało się do środka upchnąć. A jeżeli na informacji, że pandemia i nie wchodzić, to śpieszę poinformować, że gdzieś tak od 8-9 miesięcy znakomita większość społeczeństwa ma to tam, gdzie światło nie dochodzi.

Odpowiedz
avatar tycjana12
-2 22

Jeżeli to z powodu (niby)pandemii,to takie kartki są,bo po prostu muszą być.A karteluszek karteluszkiem,a życie toczy się swoim trybem i zwracanie uwagi na takie pierdoły świadczy o braku lepszego zajęcia.Czyli np.zdrowia nie brakuje,bo jak coś mi czy bliskiej osobie szwankuje to naprawdę ostatnia rzecz,na jaką bym zwracała uwagę i jeszcze poświęcała czas na pisanie o tym w necie.Czy autor/ka wpisu tak się ściśle stosuje do cowidowych zasad,zawsze i wszędzie?Nie wsiądzie do pociągu/ramwaju/autobusu jak jest więcej osób niż limit i czeka pół godziny/godzinę na nastę pny?Już to widzę.Nie jechałeś/aś tą windą?To o co chodzi,bo nie rozumiem?Co ludzie zrobią nauczeni jak psy Pawłowa do pandemicznych odruchów jak się to szaleństwo skończy?Wylądują w psychiatryku,bo nagle nikt nie będzie żądał dezynfekowania się na każdym kroku albo dostaną traumy,jak ktoś usiądzie na siedzeniu obok w komunikacji publicznej?A już całkiem im odbije,jak będzie można zdjąć kaganiec z twarzy,bo jak to tak,na świerze powietrze bez maseczki?Zgroza.Żyj i daj żyć innym.I mniej zwracania uwagi na nieistotne pierdoły.

Odpowiedz
avatar Michail
5 13

@tycjana12: Cała zabawa polega na tym, że 5 nie zawuważy, 5 przechoruje jak grypę, a 1 umrze przy takim podejściu jak prezentujesz więc to jest takie właśnie 'daj żyć'.

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 18

@tycjana12: Mam ochotę przełożyć cię przez kolano i wkropić na goły tyłek z dziesięć solidnych pachów. Cyferka przy nicku to twój wiek? Bo tylko osoba z mentalnością wczesnej nastolatki może wypisywać takie bzdety. Ciekawe kto cię tak "ukierunkował"? Starszy braciszek, arogancki gnojek, który wszystko i wszystkich ma w dupie? Ja bym was, porypane szczyle, zamknęła w psychiatryku już teraz, bo stanowicie zagrożenie społeczne. Jak takie bezmyślne szkodniki co bezinteresownie roznoszą choróbska. Szczury, na przykład. Poziom waszego intelektu jest na porównywalnym poziomie. A może, za niestosowanie obostrzeń, lepszy byłby karny miesiąc zapieprzu na szpitalnym oddziale covidowym? Bez masek, rękawiczek, dystansu i możliwości wyjścia na zewnątrz? Przy odrobinie szczęścia moglibyście tam spotkać umierającą ciocię, koleżankę, wujka, lub mamusię?

Odpowiedz
avatar gawronek
6 12

@tycjana12 rozumiem że jak masz operacje to też kazesz nie zakładać masek chirurgom? Niech prychają ci w organizm, przecież nic się nie stanie. Nibypandemia, która położyła mnie do łóżka na 2 tyg., a mojego ojca na 10 dni do szpitala. Ale wiadomo, my statyści tylko. Powiedz to tylko moim płucom, bo coś ostatnio łapie zadyszkę na kilometrowym spacerze.

Odpowiedz
avatar justangela
7 7

@Armagedon: niestety podobną mentalność prezentują również starsze osobniki... I tłumaczą, że oni "włączyli myślenie" - śmiech na sali normalnie. Jak dla mnie to banda debili, co na jutjubie naoglądała się filmów z żółtymi napisami i wydaje im się, że są mądrzejsi od reszty. A juz na pewno mądrzejsi od tych leniwych lekarzy, którzy tylko kasę trzepią na dyżurach za dodatki covidowe... @Nasher: a czemu ci ludzie umierają? Bo szpitale pełne chorych. Karetki nie wyrabiają. Lekarze i pielęgniarki nie wyrabiają. Służba zdrowia jest niedofinansowana, opieka psychiatryczna dla dzieci i młodzieży nie istnieje. To co się dziwisz? A nie, przepraszam, ty z tych "oświeconych" co to nie widzą rzeczy oczywistych. Tak cię oświecili mądrościami, że oczywiste fakty ci umykają.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2021 o 9:59

avatar ICwiklinska
6 8

@Nasher Jeżdżę czasem dokładnie tą właśnie windą i czekam. Jeszcze mi korona nie spadła ani ręka nie odpadła. Raz też zwróciłam uwagę Panu, który chciał wejść do niej jak byłam tam już z mężem i córką (tak była nas trójka, a właściwie 2,5 ale wiadomo, że musi być opieka nad dzieckiem), raz mi zwrócono uwagę, luz. Te straszne obostrzenia dla mnie są akurat ok, bo nie muszę wąchać czyiś wyziewów w windzie. Ale zawsze znajdą się tacy, którym odbierana jest wolność, bo ktoś dba o zdrowie społeczeństwa.

Odpowiedz
avatar Allice
1 5

@tycjana12: takim ludziom życzę zachorowania. Najlepiej ciężkiego. I żałuję że się stosowałam do zaleceń a nie kaszlała na tych mających wszystko gdzieś

Odpowiedz
avatar tycjana12
-2 6

@Armagedon Prawdopodobnie mogłabym być Twoją mamą,wiekowo również babcią,i takie chrzanienie o nastolatce to prawie komplement.Mam prawo jak i Ty do swojego zdania,ale ja Ciebie za Twoje nie zwyzywam,żeś durny bo chcesz żyć w klatce.Tylko dziwne,że ja i moja rodzina rozrzucona po kraju i świecie ma się dobrze,nikt nie chorował,nikt nie był na kwarantannie,ja żyję pracując cały czas stacjonarnie a nie zdalnie stykając się codziennie z różnymi ludźmi,dojeżdżając komunikacją publiczną i co to znaczy?Że mam(y)niesamowite szczęście głupich ludzi?

Odpowiedz
avatar Michail
5 7

@Nasher: Ci ludzie, którym nie udzielono pomocy umierają bo niewydolną służbę zdrowia dodatkowo dojechała pandemia. Ale oczywiście większość ludzi ma to w tyłku bo przejdą chorobę lekko, a jak umrze jakiś ktoś spotkany gdzieś w windzie to nawet się nie dowiedzą.

Odpowiedz
avatar tycjana12
-3 5

@Allice Z takimi durnymi przepisami jest tak,jak ktoś opisał swoją podróż pociągiem i wizytę w WARS-ie:co drugi stolik wyłączony z użytkowania,przy pozostałych po jednej osobie.Na pytanie,czy może zająć ten wyłączony z użytku,dostał odpowiedź,że nie,ale może usiąść obok osoby już zajmującej dostępne stoliki.Czyli sam przy osobnym stole nie może,ale koło obcej osoby już tak.Bareja by tego nie wymyślił.

Odpowiedz
avatar tycjana12
-2 6

@tycjana12 @Armagedon Dodam jeszcze,że nie zdezynfekowałam rąk stojącym wszędzie szajsem niewiadomego pochodzenia ANI RAZU,bo ze względu na alergię nie mam ochoty dorobić się zapalenia skóry rąk.I żyję(ręce myję normalnie,jakby co,swoim mydłem dla alergików)Moja matka ma 75 lat,astmę i nadciśnienie,również nosi maseczkę jak już nie ma innego wyjścia,syfu do rąk też nie używa.I jakoś ma się na tyle dobrze,jak można w jej wieku i z takimi schorzeniami.

Odpowiedz
avatar tycjana12
-4 6

@gawronek Mówi Ci coś słowo"grypa",która nagle tajemniczo zniknęła,a daje właśnie takie objawy,może nawet uszkodzić serce i osłabić na długo?

Odpowiedz
avatar Cyraneczka
2 2

@Armagedon Ale proszę nie obrażać szczurów.

Odpowiedz
avatar justangela
5 5

@Armagedon: po kolejnych wypowiedziach mamy odpowiedź: 12 w nicku to nie wiek, to iq.

Odpowiedz
avatar Nasher
-1 3

@justangela Twoja lokalna przychodnia jest pelna covidowcow ze masz tylko teleporady? Szpitale np neurologiczny albo onkologiczny jest pelny covidowcow? To ze opieka zdrowotna (bo sluzba zdrowia dawno nie istnieje) jest niedofinansowana to fakt, ale byla taka od dawna. I nie jestem z tych "oswieconych", mam po prostu swoje zdanie. Sam przeszedlem covid i nie powiedzialbym ze przebieg choroby byl lekki. Dodatkowo zauwazylem ciekawa rzecz. Jakos nikt z tych zwanych przez Was "oswieconych" nie wyzywa Was od debili, braku IQ itp, za to Wam przychodzi to bardzo latwo.

Odpowiedz
avatar justangela
1 1

@Nasher: akurat moja przychodnia świadczy usługi w zależności od potrzeb i możliwości, wizyty osobiste są normalnie dostępne. Jedynie w okresach szczytu 2,3 fali był problem z terminami na już, że względu na ilość chorych. Można gołym okiem zauważyć, że zwiększenie ilości chorych na Covid przekłada się na problemy w każdym miejscu związanym ze służbą zdrowia. Problemy z miejscami w szpitalach, karetkach, przychodniach. Tylko idiota tego nie zauważy. Co do wyzywania, wybacz, ale jeżeli banda "oświeconych" zarzuca innym brak myślenia (bo czymże innym jest stwierdzenie "włącz myślenie"?) to nie widzę powodu, aby bawić się z takimi debilami w uprzejmości. Nie dość, że to banda debili to jeszcze zarzuca innym braki w myśleniu, czemu miałabym takich farmazonów grzecznie słuchać?

Odpowiedz
avatar justangela
2 2

@Nasher: aaaa i takie pytanie, skoro nie jesteś "oświecony", w Covid wierzysz (skoro przeszedłeś) i tematu nie bagatelizujesz, skąd w tobie takie głupie teksty o włączeniu myślenia? W jakiej kwestii brakuje mi (czy może innym) myślenia, gdzie niby się mylimy? W tym, że noszę maseczkę w miejscach publicznych, w tym że ograniczam kontakty, unikam tłumów, myję ręce? W tym, że zamiast włazić do pełnej windy w przychodni poszłabym pieszo?

Odpowiedz
avatar Nulini
-2 6

@tycjana12: na Piekielnych się nie wybijesz jako jedna z nielicznych normalnych :( Tu jest wysyp kowidiotów :(

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
2 2

@Nasher jaka opieka zdrowotna? Nieraz np. osoby starsze są wpisane w kolejkę do specjalisty, która jest wyznaczoną na taki termin, że nie ma pewności czy ci ludzie w ogóle dożyją do wizyty i ty to nazywasz opieką? Dobre xd

Odpowiedz
avatar Morog
-5 9

Taaaaak, na pewno siedem osób zmieściło się do windy dla dwóch..... a nawet jak by to się im jakimś cudem udało, winda na pewno by ruszyła.....

Odpowiedz
avatar bloodcarver
5 5

@Morog: Winda mogła by być i dla 10, ale podczas COVIDa na każdej z nich musi się pojawić napis, że max 2 osoby.

Odpowiedz
avatar whateva
0 0

@Morog: moron, czy ty ostatnio nie puszczałeś tekstów niby to dla inteligentnych? Bo sam na takim poległeś.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
0 0

Problem ze sztucznym ograniczaniem pojemności wind jest taki, że one i tak są projektowane by obsłużyć przewidywany ruch z minimalnym zapasem. Jeśli nagle zmniejszyć im przepustowość o połowę albo 3/4, to w bloku mieszkalnym oznacza to dłuższe czekanie, ale w placówce takiej jak przychodnia lekarska czy biurowiec oznaczać to będzie, że kolejka będzie rosła i rosła aż do zamknięcia. Jeśli dodamy do tego, że w sporej części biurowców schody są ukryte, nie ma do nich znaków, albo co gorsza można z klatki schodowej wyjść tylko na parterze i po prostu nie ma innej opcji dostania się na pierwsze piętro niż winda, to przepis o 2 osobach po prostu musi być przepisem martwym.

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 5

@bloodcarver: Pierniczysz obywatelu. Nie ma takiej opcji, żeby w jakimkolwiek budynku nie było - oprócz windy - również schodów. Tak stanowią przepisy przeciwpożarowe. A schody nie mogą być ukryte, wręcz przeciwnie. Ich lokalizację wskazują strzałki, nierzadko podświetlone na zielono, z umieszczoną poniżej informacją "droga ewakuacyjna". A nad drzwiami prowadzącymi na klatkę schodową, również na zielono, jarzy się kaseton z napisem EXIT. Żaden budynek użyteczności publicznej nie zostałby dopuszczony do użytku, jeśli nie posiadałby schodów przeciwpożarowych.

Odpowiedz
avatar otaku1
3 3

@Armagedon: Tyle że schody mogą być za drzwiami, które w razie pożaru otworzą się automatycznie, ale w normalnych warunkach potrzebujesz karty czy kodu.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
0 0

@Armagedon: Pierniczysz. Schody muszą być, ale po pierwsze muszą być dostępne tylko w czasie pożaru. Bez pożaru mogą być zamknięte na głucho. Po drugie nawet w czasie pożaru wyjście z klatki schodowej musi być tylko na parterze, na piętrach mogą być same wejścia na klatkę. Strzałki ewakuacyjne takoż, świecić się muszą tylko podczas pożaru. I nie musi do schodów prowadzić żadna strzałka na parterze. Co więcej, wyjście z klatki schodowej ma prawo być wprost na zewnątrz, więc na parterze może w ogóle nie być do nich drzwi, ani też strzałek od tych drzwi, co ich nie ma.

Odpowiedz
avatar pawcio1212
0 0

@Armagedon: Ja w wielu budynkach (biurowych) spotkałem jednokierunkowe drzwi. Od zewnątrz masz okrągłą klamkę(lub uchwyt) i działa na kartę przykładaną obok. A od środka masz zwykłą klamkę. Więc drogę ewakuacji masz otwartą, ale nie wejdziesz do budynku. A i tak jak ktoś wspomniał wcześniej. Droga ewakuacji ma prowadzić do bezpiecznego miejsca a nie na inne piętro albo parter/recepcje.

Odpowiedz
avatar refael72
0 0

Maść na hemoroidy sobie kup, bo muszą ci mocno dokuczać.

Odpowiedz
Udostępnij