Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sąsiedzi mieszkający pod nami doprowadzili nas do tego, że gdy tylko skończymy…

Sąsiedzi mieszkający pod nami doprowadzili nas do tego, że gdy tylko skończymy pracę, nie wracamy od razu do domu by odpocząć lecz włóczymy się po mieście aby nie narazić się na pretensje z ich strony.
Nie chcąc dopuścić do rozwoju konfliktu, i wiedząc , że sąsiad z dołu jest prawnikiem (i ma układy z władzą), zakupiliśmy dywany. Zaczęliśmy chodzić na palcach. Sąsiad wyznaczył nam także godziny, w których możemy korzystać z toalety. Początkowo było to od siódmej rano do dwudziestej pierwszej. Teraz postanowił, że możemy korzystać z wC od dziewiątej do maksimum dziewiętnastej.
Uznaliśmy, że sąsiad nie będzie nam dyktował warunków. Zaczął więc przysyłać nam pisemka, w których pojawiały się liczne paragrafy. Zaczęliśmy się bać. Po kilku miesiącach zaczęliśmy unikać przebywania we własnym mieszkaniu biorąc nadgodziny lub włócząc się po mieście.
Jeśli sąsiad nie przystopuje, prędzej czy później wyznaczy nam godziny, w których możemy przebywać we własnym domu. Nie będziemy zdziwieni jeśli nałoży nam dzienny limit oddechów abyśmy nie zakłócali jego spokoju.
Telewizor oglądamy wyłącznie na słuchawkach aby nie narazić się na pretensje ze strony sąsiada. Jeśli chodzi o posiłki, jemy zupki z torebek a także fast foody aby jak najmniej generować hałasu u sąsiada.
Życie pod dyktango sąsiada staje się coraz bardziej męczące. Gdyby miał władzę absolutną z pewnością nakazałby nam abyśmy nie zbliżali się do własnego mieszkania za które płacimy grube pieniadze pod groźbą kary pozbawienia wolności.

dom

by ~florianek
Dodaj nowy komentarz
avatar afr0dyzjak
9 9

Ale przerysowana historia...nie wierzę, że tak dzieje się naprawdę. Jeśli sąsiad uprzykrza Wam życie i przysyła rzekome pisemka z prawniczym bełkotem, to się idzie do prawnika. Każda próba jego ingerencji w Wasz mir i odpoczynek domowy jest bezprawna i bezpodstawna. Na dodatek jeśli nie zgłasza do administracji problemów i nie było ingerencji z ich strony, nie była też wzywana policja i nie ma żadnych dowodów na zakłócenia przes Was ciszy (i dotyczy to tylko ciszy nocnej!), możecie śmiało go pozwać o nękanie. Ale skoro wolicie się szlajać po mieście zamiast skorzystać z dostępnych narzędzi uciszenia dyktatora, to tylko o Was świadczy, nie o nim.

Odpowiedz
avatar kartezjusz2009
3 3

@afr0dyzjak: Co więcej, "prawniczy bełkot" daje się przetłumaczyć na "normalne". Trochę to zajmuje, ale się da. Wyczytujesz na jakie paragrafy gościu się powołuje, znajdujesz ich treść i czytasz. Nikt nie każe Ci pamiętasz wszystkich ustaw i kodeksów na pamięć - są one dostępne w Internecie bez najmniejszego problemu.

Odpowiedz
avatar Violino12
4 4

No ładna bajka.

Odpowiedz
avatar Kitty24
4 4

A łyżka na to :"Niemożliwe "...

Odpowiedz
avatar iks
4 6

Macie od niego pisma? To cyk sprawa o nękanie :)

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
1 3

Ale Wy tak na serio? Bo jakoś ciężko mi uwierzyć, że dajecie sobą tak pomiatać. Jakby mi jakiś dziad wyznaczył kiedy mogę we własnym mieszkaniu korzystać z kibla to bym go chyba śmiechem zabiła.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@Imnotarobot Ale wiesz, że po 22. nie wolno hałasować?

Odpowiedz
avatar Crannberry
0 0

@cn77: w ogóle nie wolno hałasować, w myśl § 1. „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój” i tak dalej... Z tym że nie popadajmy w paranoję. Znajdź mi sędziego (poza Szwajcarią), który spuszczenie wody w toalecie potraktuje jako występek

Odpowiedz
avatar Fahren
0 0

@cn77: Podaj paragraf ;)

Odpowiedz
avatar Mavra
0 0

@cn77: A dlaczego po 22?

Odpowiedz
avatar Bitteeinbit
1 3

A pierdziec wam wolno? A tak na serio, Nie wierze w to co czytam?! Ale wy tak na serio, dajecie sobą pomiatać jakiemuś sąsiadowi, bo jest prawnikiem? Mógłby nawet samym prezydentem być, ale ale wolność w swoim domku. Weźcie się ogarnijcie

Odpowiedz
avatar ICwiklinska
1 1

Zakładając, że historia jest prawdziwa... Serio? Ale te paragrafy to sprawdzacie czy jak dostajecie napisane numerki na papierze, to przychodzi panika i kładziecie uszy po sobie?

Odpowiedz
avatar Fahren
1 1

@ICwiklinska: Ja bym uważał, jeszcze się powoła na Dz.U.2021.0.450 t.j. - Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Art. 19. PoRD i co wtedy?

Odpowiedz
avatar Morog
1 1

Chyba nie jesteście na tyle dorośli by mieszkać bez rodziców

Odpowiedz
Udostępnij