Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pisałem ostatnio o psiarzach-debilach, a dzisiaj przeczytałem coś takiego. Od 10-go kwietnia…

Pisałem ostatnio o psiarzach-debilach, a dzisiaj przeczytałem coś takiego.

Od 10-go kwietnia będą wyższe mandaty dla idiotów, którzy wyprowadzają psy bez smyczy. Od 250 do 500 zł. Bardzo dobrze. Mam tylko nadzieję, że będą to egzekwować i regularnie patrolować parki, osiedla i inne miejsca, gdzie psiarze zatruwają życie innym ludziom.

https://biznes.radiozet.pl/News/Nowe-mandaty-dla-wlascicieli-psow-Nawet-500-zl-za-spacer

psy psiarze

by mofayar
Dodaj nowy komentarz
avatar Ohboy
9 27

Wow, ktoś tu ma ogromny problem z psami, nie mam psa i nigdy nie miałam, ale wyluzuj xD

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2021 o 15:14

avatar shpack
6 16

Radzę przeczytać artykuł do końca. Taka karą może grozić za brak kaganca dla ras niebezpiecznych. I od razu mówię pseudoznawcom: niektóre rasy są bardziej niebezpieczne od innych

Odpowiedz
avatar Ohboy
1 7

@shpack: Jest wykaz ras agresywnych, więc ciężko jest tu cokolwiek podważać. Jak ktoś ma z tym problem to chyba nie do końca rozumie, czemu ta lista istnieje i dlaczego jest dobra dla psów.

Odpowiedz
avatar PiekielnaOla
-3 7

@shpack a czemu Ty bie doczytałaś/eś? Pozwole sobie zacytować: "(...)W praktyce oznacza to, że mandat otrzymają osoby, które spuszczą psa ze smyczy, nawet jeśli będzie on mały, łagodny i przyjaźnie nastawiony. Za pozwolenie zwierzęciu na wybieganie się w miejscu publicznym mandat wyniesie 250 zł.".

Odpowiedz
avatar shpack
5 5

@PiekielnaOla Ale wiesz, że prawo przed tą zmiana nie pozwala na puszczanie psa samopas ? Niezależnie od wielkości.

Odpowiedz
avatar PiekielnaOla
-4 4

@shpack odpowiem w podobnym tonie: "a wiesz, że mamy 16 województw w Polsce?"

Odpowiedz
avatar JohnDoe
3 3

@PiekielnaOla: https://dziennikustaw.gov.pl/D2021000055601.pdf "Niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia od 50 do 250" Od 50 do 250zł, z nie 250zł. I nie ma nic o smyczach. Artykuły prasowe często pisane są, żeby wzbudzić wiele emocji. Lepiej opierać się na ustawach i rozporządzeniach niż cytatach z portali informacyjnych.

Odpowiedz
avatar shpack
1 1

@PiekielnaOla dlaczego nie chcesz się przyznać, że jesteś złośliwa i niezbyt mądra?

Odpowiedz
avatar Kaskarzyna
6 28

Przeczytałam zamieszczone przez Pana historie i bardzo współczuję. Ciężko żyć wywyższając się, nienawidząc i gnojąc tyle osób wokół. Jest pan politykiem? to by częściowo tłumaczyło mentalność

Odpowiedz
avatar Cut_a_phone
-5 25

@Kaskarzyna: ciekawe jakbyś śpiewała jakbyś szła sobie przez park i nagle podbiegł do ciebie owczarek niemiecki i warczał, a właściciel dopiero po minucie by się przyczłapał, żeby z uśmiechem powiedzieć: "On nie gryzie, tylko tak się bawi". Autor dobrze napisał, że psiarze zatruwają życie innym ludziom. Nie da się normalnie pobiegać po parku, bo co chwilę muszę się zatrzymywać jak szarżuje na mnie jakieś psisko.

Odpowiedz
avatar Kaskarzyna
6 18

@Cut_a_phone: Biegam po parkach kilkadziesiąt lat, mieszkam w bardzo dużym mieście i nie mam takich problemów. Może dlatego, że mam do psów zdrowe podejście i one to czują. Mój wpis dotyczył też pozostałych historii autora. m.in. wyśmiewania na fejsie" patologicznej byłej", która ośmieliła się go zostawić

Odpowiedz
avatar calineczka
4 14

@Cut_a_phone A mi w parlu zatruwają życie dzieci, biegające i wrzeszczące, skryto-pijaczki, wyrzucajacy butelki gdzie się da, bo do kosza zawsze za daleko, ludzie srajacy po krzakach. Czy mam w takim razie domagać się zmian w przepisach i wzywać non stop policję?

Odpowiedz
avatar digi51
1 13

@calineczka: wszyscy macie zajebiście smutne życie, że tak psioczyć na innych. Siedźcie w domu bo tacy wiecznie niezadowoleni z pretensjami do całego świata zatruwają życie normalnym ludziom

Odpowiedz
avatar Bubu2016
3 7

@Morog: znaczy - mądrzy są!

Odpowiedz
avatar HelikopterAugusto
1 13

@Kaskarzyna: czyli jak niepilnowany pies kogoś pogryzie, to nie jest wina właściciela psa, tylko pogryzionego, bo "miał złe podejście"? Logika psiarzy...

Odpowiedz
avatar Cut_a_phone
-3 11

@calineczka: a czy te dzieci i ci menele naruszają regularnie twoją przestrzeń osobistą, dotykają cię brudnymi łapami albo zaślinionymi ryjami albo są agresywni i stwarzają zagrożenie dla twojego zdrowia i życia? Nie jesteś zbyt bystra...

Odpowiedz
avatar Niechcacy
5 21

“ Nowe kary związane są z wejściem w życie przepisów zabraniających znęcania się nad zwierzętami” A czy brak możliwości wybiegania się nie jest znęcaniem się nad zwierzęciem? Pół biedy jeżeli ktoś ma ogród, ale jeżeli pies mieszka w mieszkaniu to gdzie ma się wybiegać? Owszem, w niektórych miejscowościach istnieją parki dla psów, zazwyczaj jest to mały skwerek, dziura na dziurze oraz inne psy. Jeżeli pies boi się innych psów to taki skwerek to nie jest przyjemność. Jeżeli już wprowadzają takie prawo to powinni zadbać o to, aby pies miał miejsce gdzie może swobodnie się wybiegać. Masz jakiś strasznie duży awers do psiarzy. Wrzucasz wszystkich do jednego worka, wyzywając od debili, jeżeli masz problem to się odezwij na ulicy do konkretnego psiarza i wytłumacz czym zawinił lub co robi źle, bo ja jakoś codzień mijam psiarzy spacerujących z psami i rzadko mi się zdarza, abym musiała upomnieć o np. posprzątaniu po psie. Wyluzuj

Odpowiedz
avatar Allice
4 18

@Niechcacy: znęcanie się nad zwierzęciem jest wtedy gdy je przygarniasz chociaż nie masz na niego warunków. Np pójścia /pojechania w miejsce gdzie bez szkody dla innych się wybiega. Ja mam pełne prawo się bronić jeśli na mnie biegnie obcy pies a tuż za nim nie biegnie właściciel. Kropka. Nawet jak tylko chce mi wybrudzic spodnie łapami bo chce się przywitać. Wlasne zdrowie cenię sobie wyżej niż dobro obcego psa

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 11

@Niechcacy Jak ktoś ma tylko mieszkanie w bloku, to znaczy że nie ma warunków do trzymania psa. I tyle w temacie.

Odpowiedz
avatar calineczka
3 9

@Niechcacy Ogród to też nie jest sposób na wybieganie psa, bo pies potrzebuje nowych miejsc, bodźców. Wybiegi dla psów to też nic fajnego, potrafi zrobić więcej krzywdy niż pożytku, w szczególności, że w takich miejscach właściciele często bardziej interesuje się komórka czy innymi ludźmi niż psem.

Odpowiedz
avatar calineczka
5 9

@Allice Nie, to nie jest znęcanie się nad psem. Setki tysięcy psów w Polsce swoje życie spędza na kilkuminutowych spacerach dziennie, na smyczy. Znęcanie się jest, gdy pies nie wychodzi wcale na dwór, załatwia sie w domu itp. A jezeli pies podbiega nawet by sie przywitać to jest to wina właściciela, bo nie powinien na to pozwolić.

Odpowiedz
avatar calineczka
3 9

@cn77 Kolejny raz propagowany pusty frazes, przez osoby nie mające i nie znające sie na psach. Mieszkanie jest miejscem odpoczynku dla psa, nie ma znaczenia jaka jest jego wielkość. Wazne jest, by pies mial zapewniony ruch i spacery codziennie w odpowiedniej ilości. To, ze ktos ma dom z ogrodem, nie oznacza ze pies ma dobrze. Bo pies wypuszczony sam w ogrodzie znajdzie sobie rozrywkę jak podkopy, ucieczki, bo wazny dla psa jest kontakt i czas z ludzmi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

@calineczka Skąd Ci przyszło do głowy, że nie mam psa?

Odpowiedz
avatar Mavra
0 4

@cn77: W temacie to będzie stwierdzenie, że nie znasz się na temacie.

Odpowiedz
avatar ooomatko
-1 9

@Niechcacy: nie ma obowiązku posiadania psa w mieście. IMO powinien to być wręcz przywilej, drogo opłacany.

Odpowiedz
avatar digi51
-1 9

@ooomatko: Tak, dzieci też powinny być przywilejem. Własne mieszkanie powinno być przywilejem. Internet powinien być przywilejem. Kanalizacja powinna być przywilejem. Tak samo prąd, samochód, dobry mebel albo ciuch Przecież nie może być tak, żeby człowiek coś miał tak po prostu. Komuno wróć mocno?

Odpowiedz
avatar ooomatko
2 10

@digi51 Dlaczego komuno? Po prostu wystarczy spojrzeć na trawnik po stopnieniu śniegu, by widzieć, że większość osób nie dorosło do posiadania psa. Dlatego powinni płacić wysokie podatki, by pokryć koszty sprzątania po swoim psie.

Odpowiedz
avatar digi51
-4 8

@ooomatko: A ile spalin produkują samochody? Ile zanieczyszczeń powoduje produkcja ubrań, które czasem zakładamy raz czy dwa? Ile drzew niszczymy na mebelki wymieniane co parę lat? To wszystko powinien być przywilej na kartki, tylko dla wzorowych obywateli!!! :D

Odpowiedz
avatar Iras
2 4

@cn77: Nawet jeśli ktoś ma tylko mieszkanie w bloku - BA - 15 metrową kawalerkę, ma warunki na posiadanie psa - jeśli spacery są zgodne z potrzebami danego psa. I nie mówię tu o psedopsie, który waży mniej od kota. W swoim życiu miała naprawdę wiele psów. Spokojnie można powiedzieć, że więcej niż znaczna większość kiedykolwiek będzie miała (Swego czasu było 19 - z nich nie zyje już żaden, aktualnie sa 4) Każdy pies ma swój własny charakter i własne zapotrzebowanie na ruch. Wśród moich psów były między innymi takie "flegmy', że większość życia spędziły śpiąc, a wszelkie spacery odbywały się w żółwim tempie. 60 - 70kg absolutnego lenia - tak samo w wieku 3 miesięcy, jak i po 10 latach.

Odpowiedz
avatar Niechcacy
1 1

@Allice a teraz wskaż mi miejsce gdzie pies może bez szkody dla siebie i innych się wybiegać. Wg artykułu pies musi być na smyczy cały czas po za terenem zamieszkania, bo grozi to mandatem. A tak zwane parki dla psów jakie są wszyscy wiemy. Ja nie twierdzę, że pies powinien biegać bez smyczy po chodnikach i ulicach, ale uważam, że skoro tak dbają o dobro dla psów wlepiając mandaty to niech zbudują tereny dla psów, większe niż te kawałki skwerków.

Odpowiedz
avatar Niechcacy
-1 1

@calineczka akurat na ogrodzie pies może się wybiegać, oczywiście w zależności od metrażu, a bodźce i nowe miejsca może poznawać będąc na spacerze. Ale co z psami, które nie mają możliwości śmigania po ogrodzie? W parkach nie wolno, w lesie nie wolno, w mieszkaniu nie ma jak...i tym sposobem mamy znęcanie się nad psem, ponieważ pies nie jest wybiegany, a powinien (jak długo/ile w zależności od rasy/możliwości psa/wieku psa). O wybiegach dla psów się wypowiedziałam w komentarzu, może nie było wystarczająco negatywnie, ale w tej kwestii jestem tego samego zdania co Ty :)

Odpowiedz
avatar Niechcacy
0 2

@ooomatko a jaka to różnica czy pies mieszka w mieście czy mieszka na wsi? Na wsi nowy przepis nie istnieje?

Odpowiedz
avatar Niechcacy
1 3

@digi51 akurat posiadanie dzieci powinno być przywilejem, bo nie każdy sobie z tym radzi, a i wielu jest takich co to się rozmnaża (często z różnymi partnerami) i ma głęboko w D wychowanie, ważne żeby hajs się zgadzał.

Odpowiedz
avatar Cut_a_phone
-5 25

No i prawidłowo. Nie dociera po dobroci do psiarzy, to trzeba ich nauczyć mandatami.

Odpowiedz
avatar Gelata
5 11

Z całym szacunkiem, mógłby się Pan powstrzymać od epitetów.

Odpowiedz
avatar selenit
1 5

@Morog nie ma obowiązku ustawowego na trzymanie psa na smyczy, jeśli spełnia warunki

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 14

Dlatego moim zdaniem powinny być w każdym mieście specjalne miejsca, gdzie psy mogłyby się wybiegać. Oczywiście musiałyby być odpowiednio zabezpieczone, aby psy nie mogły uciec.

Odpowiedz
avatar Puszczyk
0 8

Nie wiem czy to bardziej śmieszne, czy tragiczne. Jedyne co się zmienia, to wysokość mandatów do przepisów już istniejących. Są to przepisy ogólne, które uszczegóławiają gminy i miasta. Jak w mieście X jest nakaz sprawowania kontroli, ale nie ma obowiązku smyczy (nie dotyczy psów ras niebezpiecznych), to niczego to nie zmienia. I słusznie, Bo problemem są koty. https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C32614%2Cnaukowcy-co-roku-koty-zabijaja-w-polsce-miliony-ssakow-i-ptakow.html

Odpowiedz
avatar Bubu2016
13 13

Wiecie, kto zapłaci? Babulinka z kulawym jamnikiem. Bo dresa z amstaffem nikt nie skasuje.

Odpowiedz
avatar Puszczyk
0 0

@selenit: odnośnie lasu to są inne przepisy i regulacje i pies w lesie akurat ma być na smyczy.

Odpowiedz
avatar selenit
1 1

@Puszczyk: ma nie być luzem i mówi o tyl art. 166 KW :D

Odpowiedz
avatar mru
1 1

Od kilku dni portale informacyjne podają, że od 10 kwietnia za spuszczenie psa ze smyczy w każdym miejscu publicznym, np. w parku, będzie nam groził mandat. To nieprawda - na szczęście dla naszych psów i dla nas. W mediach można przeczytać, że „za pozwolenie zwierzęciu na wybieganie się w miejscu publicznym mandat wyniesie 250 zł”. Rzekomo psy będą mogły biegać wolno poza miejscem zamieszkania jedynie na dedykowanych im wybiegach. To zdecydowanie złe wieści dla wszystkich tych, którzy uwielbiają się bawić z psami na świeżym powietrzu. A dla lubiących swobodę psów – jeszcze gorsze. Ale, całe szczęście, nie jest prawdą, że od 10 kwietnia 2021 będzie karane grzywną finansową puszczanie psa luzem w każdym miejscu publicznym – to kaczka dziennikarska. Co się faktycznie zmieniło? Rzekomo nowe, restrykcyjne przepisy znajdują się w Rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów zmieniającym rozporządzenie w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń. Konkretnie, zmiany dotyczą zapisów w tabeli A dotyczących art. 77 kodeksu wykroczeń, która jest załącznikiem do wspomnianego rozporządzenia. Po zmianach czytamy tam, że: za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia zapłacimy teraz od 50 do 250 zł (art. 77 par. 1 k.w.); za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, zapłacimy zaś 500 zł (art. 77 par. 2 k.w.). Dotychczasowa wersja tabeli w treści w tym punkcie była bardziej ogólna, mówiła tylko o „niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia”, co miało kosztować opiekuna psa od 50 do 500 zł. Widać jednak, że w nowej wersji zapisu nie ma mowy o nakazie prowadzania psów na smyczy w miejscach publicznych. Jak jest więc faktycznie? Czy możemy spuścić psa ze smyczy? W art. 1o a ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt czytamy, że „zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna”. Czyli, mówiąc wprost – jak wyklarowała na swoim fanpejdżu prawnozwierzęcym „W imieniu zwierząt i przyrody” mec. Karolina Kuszlewicz – „puszczać psy można, ale z zachowaniem kontroli nad nimi. W tym zakresie nic się nie zmienia. Ma być po prostu odpowiedzialnie i bezpiecznie”. Jak wyjaśnia prawniczka, mandatem będą zagrożone jedynie te sytuacje, gdy pies nie jest na smyczy w miejscach, w których gmina tego wymaga; spuszczając psa ze smyczy nie jesteśmy w stanie go kontrolować (np. odwołać, bo się nas nie słucha). Właśnie o tym jest mowa w rozporządzeniu, gdy jego autorzy piszą o „niezachowaniu zwykłych lub nakazanych środków ostrożności”. „Nie ma jednak w obowiązującym stanie prawnym żadnej podstawy zakazującej całkowicie puszczania psów ze smyczy. Trzeba to robić odpowiedzialnie i jeśli ktoś wykracza poza te ramy – powinien być ścigany wykroczeniowo. Jeśli jednak czyni to w sposób bezpieczny dla otoczenia – nie ma podstaw do jego karania” – pisze mec. Kuszlewicz. Co w takim razie się zmienia? Przede wszystkim wysokość mandatów, bo w przypadku puszczenia luzem psa, który swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla otoczenia, może to być nawet 500 zł. Pies nie zawsze musi być na smyczy Jednak według wypowiedzi jednej z policjantek cytowanej przez portal money.pl, „psy w miejscach publicznych muszą być zawsze pod opieką człowieka i być wyprowadzane na smyczy, nawet jeśli właściciel zna psychikę swojego podopiecznego i potrafi wymóc na nim bezwzględne posłuszeństwo. To tylko zwierzę i nigdy nie można do końca przewidzieć, jak w danej sytuacji się zachowa”. Co zrobić, gdyby jakiś funkcjonariusz chciał nas na spacerze z psem pociągnąć do odpowiedzialności, błędnie interpretując wprowadzone zmiany jako zakaz? „Spuszczając psa w jakimś miejscu ze smyczy, np. w parku, powinniśmy najpierw sprawdzić, czy gmina nie wprowadziła na tym terenie zakazu. Jeśli nie, a my mamy psa pod kontrol

Odpowiedz
avatar jan_usz
0 0

Czy taki obowiązek nie istniał do tej pory? Bo skoro istniał nakaz żeby pies był na smyczy i w kagańcu to musiała być jakaś kara za niepoddanie się temu prawu.

Odpowiedz
avatar Puszczyk
0 0

@jan_usz: to po prostu klickbaitowe tytuły - nie zmieniło się nic. To gminy/miasta ustalają czy pies ma być na smyczy i kiedy. I to się nie zmieniło.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

wysokość kary, tutaj jest akurat niedobrą sprawą, bo ten na którego przypadkiem padnie, to będzie miał wielkie poczucie krzywdy, e jest tym jednym z tysiąca na którego się uwzieli. Gdyby jednak nawet egzekwowano ze stanowczością codziennie po 50zł mandatu, to szybciej by się ludzie nauczyli. Inną sprawą jest, że gdyby przestrzegać tak głupich i niejasno skonstruowanych przepisów w tym kraju, to normalnie by się żyć nie dało.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

I dobrze, dużo ludzi boi się psów jak widzi je bez smyczy. Dużo osób nie życzy sobie, żeby jakiś kundel do niego podbiegał i wąchał, skakał czy cokolwiek

Odpowiedz
avatar Lukasus
0 0

Uuuuu paranoicy boją się psów. Dostają zawału.

Odpowiedz
Udostępnij