Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Piekielna biurokracja. Dziś upływa termin złożenia do GUS pewnego raportu. Z racji…

Piekielna biurokracja.
Dziś upływa termin złożenia do GUS pewnego raportu. Z racji natłoku obowiązków oraz że raport zajmuje co najwyżej godzinę pracy, wysłałam dziś. Tak, wiem, że sama się przez to prosiłam o kłopoty.

Loguje się na konto portalu sprawozdawczego i próbuję wysłać raport, a tu niespodzianka, nie mogę tego zrobić. Szybki telefon do kolegi, sprawdzamy co się dzieje. Portal nie pozwala nam nic wysłać. No to zaczynamy wykonywać telefony.
Dzwonimy na infolinię, do osób odpowiedzialnych, nikt nic nie wie, osoba oddelegowana do pomocy w takich sprawach nie odbiera. W końcu po 40 którymś połączeniu zostałam przekierowania do Piekielnej.

Przedstawiam sprawę i słyszę:
a) To nie jej sprawa.
b) Ona nie rozumie po co dzwonię.
c) (dla mnie hit) Jej wszystko działa, a jak jej działa to mi też musi działać i to nie jej problem, że ja nie potrafię się zalogować.

Drodzy Piekielni wychodzi na to, że jeśli urzędnikowi po drugiej stronie telefonu wszystko działa, to znaczy, że wy nie możecie mieć trudności. Bo system się nie myli :)

Koniec końców okazało się, że nie byliśmy wklepani do systemu. "A bo wie pani wszyscy dzwonią z tym samym problemem i my na bieżąco uzupełniamy".

by ~Pechowiec1234
Dodaj nowy komentarz
avatar Michail
1 3

Ta kobieta kiedyś pracowała jako administrator IT - na bank ;)

Odpowiedz
avatar black_lemons
-5 5

Ze dwa lata temu, latem, szłam sobie Powstańców Śląskich (Wrocław). A tu na samym skrzyżowaniu z Wielką leży sobie pan. Widać że pod wpływem, no ale leży na ulicy i nie ma z nim kontaktu, bełkocze coś czasem i piana z ust. Kolejne dwie osoby się zatrzymały, ktoś już zadzwonił na policję. Jedna babka mówi, pielęgniarką jestem, jego trzeba na boku ułożyć. No więc pomagamy jej, ale facet trzęsawki dostał, nie dałyśmy rady. No i stoi ta grupa ludzi bo głupio go tak na ulicy zostawić, samochodom machamy żeby pana omijały. Po jakichś 15 minutach pan nagle oprzytomniał, wstał, otrzepał się, podziękował za troskę (A nieee, gdzie ja tam do karetki, trzęsło mnie trochę, będzie ok) i chwiejnym krokiem oddalił się przechodząc przez sam środek ruchliwego skrzyżowania. A my zostaliśmy jak te głupki. Czasem człowiek chce pomóc, a ktoś tej pomocy nie potrzebuje.

Odpowiedz
avatar zielona_papuga
-1 1

jeśli autorka ma na myśli narodowy spis powszechny to termin upływa 30 czerwca ;)

Odpowiedz
avatar LilyRose
1 1

@zielona_papuga: Nie, nie ma ;) Na pewno chodziło o roczne sprawozdanie z racji prowadzenia działalności gospodarczej, bo termin na jego złożenie upływał właśnie ostatniego dnia marca :)

Odpowiedz
Udostępnij