Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przyszedł czas na to, żeby no może nie pierwszy raz, ale na…

Przyszedł czas na to, żeby no może nie pierwszy raz, ale na pewno największy dać upust swojej frustracji na UE i hipokryzję, nonsens, debilizm i ogólne rozwolnienie umysłowe.

Nasz nierząd ogłosił, jak wszyscy wiemy, że nagle mu się odwidziało i cały kraj ma nagle zmienić mordokrytki na "lepsiejsze". Niby bez twardych rekomendacji, ale jednak. Nie łudźmy się, za miesiąc to przepchną, pewnie ktoś jeszcze nie zarobił, nie na darmo rezydent na narty pojechal. No i - jak zawsze kiedy chcą przepchnąć jakiś nonsens - bo w UE też tak jest. No, niestety jest. O zgrozo!

Fakty są jak następuje - gdybyśmy chcieli faktycznie być prawi i sprawiedliwi, to maski chirurgiczne trzeba wymieniać co kilkanaście minut. Ergo - jadę do biura - jedna na autobus. W czasie ośmiu godzin pracy to już nie wiem ile. Jedna na powrót. Liczmy 10 jednorazowek, które zasilą nasze wysypiska i oceany. I tak razy 20 dni pracy w miesiącu... I tak razy x miesięcy... I tak razy 10 milionów ludzi tylko w Polsce, bo część pewnie wybierze ffp2.

A teraz jak się to ma to ambitnych planów #less waste #zerowaste zmniejszania gazów cieplarnianych o 1000925703947%, odchodzenia od węgla, godzin dla ziemi... Jak do ambitnego "Samoogrniczania się dla przyszłych pokoleń", które teraz dostaną po nas wagony "maseczek", dających tyle, co kotu drugi ogon.

Że nie wspomnę o segregowaniu śmieci na 40 frakcji. Za co co roku płacimy więcej i więcej... Zacznę marzyć o wyprowadzce do Indii.

pandemia

by ooomatko
Dodaj nowy komentarz
avatar tvh
4 4

Co do ilości maseczek zużywanych w pracy, to w pewnej dużej firmie zakładano 1 atestowaną maseczkę jednorazową na 4 godziny pracy. Podwykonawcy także musieli zapewnić minimum taką ilość jednorazowych maseczek dla swoich pracowników. Te ilości zużywanych codziennie maseczek przy kilku tysiącach osób...

Odpowiedz
avatar panna_ola
4 16

Ej, ale maski nosi się po to, żeby się nie zarazić (te z filtrem) albo żeby nie zarazić innych (te bez filtra - chirurgiczne/materiałowe). A nie dlatego, że ktoś tak kazał. Jak już wszyscy widzimy, rząd ma zdrowie i życie obywateli gdzieś. Brakuje szczepionek w dostawach, brakuje personelu medycznego, brakuje miejsc w szpitalach, o respiratorach-widmo nawet nie wspomnę. Obostrzenia są wprowadzane jak ruletka i bez sensu. Teraz jest czas na odpowiedzialność społeczną i chronienie siebie nawzajem, bo na rządzących nie ma co liczyć. A biorąc pod uwagę nowe mutacje wirusa, zbliżające się ocieplenie pogody, w którym wirusy ukł. oddechowego mają się świetnie oraz w końcu zmęczenie ludzi, którzy coraz mniej przestrzegają zasad sanitarnych, będziemy wszyscy w czarnej d... i to już niedługo. Maskę ffp2 (KN95), czyli taką, która daje osobie noszącej do 95% ochrony przed złapaniem wirusa, można kupić w internecie za ok. 2 zł/szt (cena porównywalna z maską chirurgiczną). Można ją nosić do 3 dni. 5 zł na tydzień za ochronę swojego zdrowia to nie jest wygórowana cena. Plus mi osobiście łatwiej się w niej oddycha, niż w chirurgicznej. PS. Czekam na komentarz o tym, jak to sponsoruje mnie Bill Gates, BigPharma i reptilianie. :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2021 o 0:34

avatar BiAnQ
5 19

No jesteś kretynem. No trudno. Tacy tez muszę żyć w społeczeństwie.

Odpowiedz
avatar ooomatko
-2 6

@BiAnQ: wykaż mi błąd w rozumowaniu, czekam. Na świecie zakaziło się już podobno 100 mln osób, oficjalnie, nieoficjalnie pewnie z 500 mln, zmarło 2,5 miliona, co daje od 2,5% (oficjalnie) do 0,5% (nieoficjalnie). Czy twoim zdaniem pozostałe 7,6 mld ludzkości tak idealnie nosi maski, że się nie zaraziła, czy też może siedzi w piwnicy zamknięta?

Odpowiedz
avatar Allice
9 11

Bliska mi osoba o tym że jest pozytywna i roznosi dowiedziała sie w momencie jak mąż dostał objawów. Sama nie miała żadnych (nie licząc tych od wiecznych problemów z zatokami). Maska, dystans itp prawdopodobnie uratowały kilka osób przed zakażeniem bo normalnie funkcjonowała, zakupy, praca itp. Bo w domu wszyscy "padli". I już po jakimś czasie nadal to gówno daje o sobie znać - chociażby problemy neurologiczne

Odpowiedz
avatar ooomatko
-2 6

@Allice urzekła mnie twoja historia... A co to ma do rzeczy? Biegała za ludźmi i ich lizała na ulicy? Bo podobno trzeba być narażonym co najmniej 15 minut w pomieszczeniu

Odpowiedz
avatar ooomatko
-1 5

@Allice a tak, jeszcze dystans. Skoro dystans działa, to po co maski? Skoro nie działa, to po co jest zalecany? Oraz jakim sposobem maska działa, a komin nie? Wycięcie ma magiczną moc?

Odpowiedz
avatar ooomatko
-1 5

@Allice: jasne, czy znajoma biegała po mieście i lizała innych, bo czegoś nie rozumiem. Abo działają maski, a wtedy po co dystans? Albo nie działają, a wtedy po co je nosić?

Odpowiedz
avatar Jorn
-1 5

Zanim zaczniesz wskazywać winnych, doucz się. Narzekasz na decyzje rządu jednocześnie dając upust frustracji na UE. Tylko dlatego, że ten rząd ci powiedział, że "w UE tak jest". Otóż nie jest. A przynajmniej nie wszędzie, bo decyzje na takim poziomie szczegółowości nie zapadają w Brukseli, lecz na poziomie państw lub w niektórych przypadkach regionów. Tu, gdzie ja jestem, maski w ogóle nie są obowiązkowe na zewnątrz z wyjątkiem miejsc, gdzie nie ma możliwości zachować półtorametrowego odstępu od innych osób oraz wyznaczonych ulic handlowych, gdzie z racji nagromadzenia sklepów często tworzą się tłumy.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
5 5

A o co chodzi? Co konkretnie zarzucasz UE, a co polskiemu rządowi? Bo jak obwiniasz Unię o wszystkie decyzje polskiego rządu, to widocznie oglądałeś/aś bardzo wybiórcze wiadomości od 2015. W każdym innym przypadku nietrudno zauważyć, że ten rząd kiepsko się dogaduje z UE, a właściwie to przez większość czasu bije pianę i wali pięścią w stół z zerowym efektem.

Odpowiedz
avatar ooomatko
-2 4

@pasjonatpl konkretnie produkowanie x milionów ton śmieci, które rozłożą się za tysiące lat, a zarazem coraz wyższe opłaty za to, że sobie uprzejmie mogę te śmieci segregować

Odpowiedz
avatar Morog
2 4

Chętnie pomogę ci się spakować

Odpowiedz
avatar babel
1 1

UE to taki kołchoz gdzie wbrew pozorom nie patrzy sie racjonalnie. niby walczy się z emisja CO2 a nakazuje sie 300 tys polskich ciezarówek na zjazd ndo Polski co 3 tygodnie. Takich absurdów mozna wymieniac wiele, a nasi rządzacy to debile, raz mówia "bo tak jest na zachodzie" a raz "u nas nie bedzie jak na zgniłym zachodzie". cyrk.

Odpowiedz
Udostępnij