Wśród piekielnych osób na szczególne miejsce według mnie ostatnio zasłużyły osoby pracujące w Naczelnej Izbie Pielęgniarek i Położnych.
Naczelna Izba jest zachwycona, że wygrała proces z browarem, który produkuje piwo z wizerunkiem seksownie ubranej pielęgniarki, który to w ich mniemaniu godzi w dobre imię pielęgniarki.
Sądzę, że 99% pielęgniarek ma naprawdę wywalone na to, kto jakie piwo robi, z jakimi obrazkami (szczególnie, że widać że ten obrazek jest humorystyczny). Takimi bzdurami chyba przejmują się tylko panie przed emeryturą, pełniące zawody administracyjne i niemające pojęcia jak wygląda praca w szpitalu.
W dobre imię pielęgniarki bardziej uderza ciężkość pracy (głównie przez zbyt małą liczbą pielęgniarek), czy niska pensja w stosunku do odpowiedzialności związanej z pełnieniem tego zawodu. Chciałabym, żeby te problemy w pierwszej kolejności były rozwiązywane przez Izbę, na którą są potrącane składki z mojej pensji.
Praca pielęgniarki robi się na tyle coraz bardziej obciążająca, że zauważam u siebie cechy wypalenia zawodowego i coraz bardziej zastanawiam się nad całkowitą zmianą zawodu. Także wycofanie jakieś etykiety z jakiegoś piwa nie sprawi, że poczuję że zawód pielęgniarki jest bardziej szanowany i nie zachęci mnie to pozostania w tym zawodzie.
słuzba_zdrowia
Obawiam się, że pretensje kierujesz do niewłaściwego adresata. Poruszane kwestie są dyskutowane od wielu lat, tylko każdy kolejny rząd (ponad 30 lat) wie, że pielęgniarki nie mogą odejść od łóżek i obudzą się, gdy już będzie za późno.
Odpowiedz@Monomotapa: Zdaję sobie sprawę, że rząd bagatelizuje problemy zgłaszane przez Izbę Pielęgniarek. Bardziej drażni mnie fakt, że Izba wydała kasę na głupi proces i chlubi się jego wygraną. A zmiana etykietki na jakimś piwie nie sprawi że zawód pielęgniarki stanie się bardziej szanowany, czy też nie zachęci młode osoby kształcić się w tym kierunku.
Odpowiedz@KuchikiRukia: Pamiętaj, że część kosztów jest zwracana po wygranej sprawie, w tym wynagrodzenie adwokata, więc koszty ostateczne były pewnie mniejsze niż Ci się wydaje.
Odpowiedz@Monomotapa: A gdzie tam, mogą odejść. Na emeryturę albo zmienić pracę.
Odpowiedz@Ohboy: Dokładnie część kosztów wynagrodzenia adwokata. Według "państwowego" cennika.
Odpowiedzjak ktoś będzie chciał się przypieprzyć, to zawsze znajdzie powód. Czytałam parę lat temu artykuł o tym, jak H&M wycofał partię skarpet, bo muzułmanie znaleźli podobieństwo między jakimś maziajem na skarpetach a imieniem Allaha napisanym po arabsku. H&M, zamiast ich wyśmiać, przeprosił i wycofał skarpety. http://muslimnews.co.uk/assets/Sweden-socks-Allah-H-M-by-Somali-Sisters.com-27-jan-2018-2-513x239.png czy komuś przy zdrowych zmysłach lewa część obrazka przypomina pierwszą?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2021 o 23:29
@weron: nie używaj zdrowych zmysłów i szwedzkiej poprawności politycznej w jednym zdaniu, bo ci wyjdzie oksymoron ;)
Odpowiedz@Crannberry: dopiero teraz się przyjrzałam, czytałam kiedyś jeszcze artykuł o aferze w jakimś brytyjskim sklepie, gdzie chyba oczy kota przypominały im imię Allaha bądź Mahometa i sklep też bardzo przepraszał i wycofał towar ze sprzedaży. W wilko swego czasu były różne kuchenne utensylia z plastikową świnką na czubku (i inne, np ubijaczka do jajek z jajkiem na rączce), spodobały mi się, mimo tego że były różowe. Kupiłam silikonową szpatułkę i łyżkę. Szpatułka uległa zniszczeniu przy 'wylizywaniu' nią sosu z puszki więc chciałam kupić nową. Okazało się, że wycofali wszystkie podobizny świnki, inne kształty/postaci zostały, więc podejrzewam, że też się muzułmanom nie spodobało brudne zwierzę na przyrządach kuchennych. Kolega parę lat temu pracował z murzynem (o wdziecznym nazwisku Brownie :) ), lubili się ze sobą przekomarzać, kolega nazywał go białasem, on jego czarnuchem i wszystko było okej, aż panu Brownie zawitała wizja awansu o który musiałby walczyć z moim znajomym. Nagle poczuł się dyskryminowany i zgłosił to do kierownictwa, które wywaliło mojego znajomego a Mr Brownie mógł się cieszyć uczciwie zdobytym stanowiskiem.
OdpowiedzMyślę, że mając na uwadze fakt, jacy muzułmanie potrafią być bezwzględni firmy nie chcą ryzykować jakiegoś konfliktu czy coś. Oni sa zafiksowani na punkcie swojej religii bardziej, niż najbardziej moherowy z moherowych beretów.
Odpowiedz@mlodaMama23: to niech się lepiej zajmą swoją religią, bo niedługo skończy się tak, ze będzie trzeba chodzić w czarnych ubraniach bez żadnych wzorków, bo każdy może przypominać jakąś arabską literę.
Odpowiedz@weron: Hehe, tak myślę, że im chyba o to chodzi, szczególnie w przypadku kobiet, zawinąć w czarne szmaty i jeszcze siatka na oczy.
Odpowiedz@digi51: myślałam, czy by o tym w dalszej części komentarza nie napisać, w końcu nawet jakiś makijaż artystyczny może komuś się skojarzyć z jakimś słowem i zaraz kobieta skończy poparzona kwasem czy pobita, a sąd ją jeszcze wsadzi do więzienia za dyskryminację :) sądząc po ocenach komentarzy moich i Cranberry, są ludzie, którzy uważają takie sprawy za coś normalnego, w końcu naprawdę dojdzie do tego, że każdy wzorek będzie trzeba sprawdzać w każdym możliwym słowniku, bo jeszcze się okaże, że to obraża czyjeś uczucia...
OdpowiedzFetyszyzowanie pielęgniarek na pewno nie poprawia szacunku do nich. Natomiast zaangażowanie formalnych organizacji w ten temat mnie dziwi. Osoba z minimum gustu po prostu zignorowałaby ten produkt.
Odpowiedz@ynka: Gdyby nie afera jaką rozkręciła Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych informacja o istnieniu takiego piwa dotarła by pewnie do bardzo wąskiego grona samych zainteresowanych tym wyrobem oraz browarem, który go uwarzył. A tak mają reklamę na całą Polskę.
OdpowiedzLudziom czasem odbija, byłem kiedyś w związku z prawniczką zajmująca się prawami do znaków. Pokazywała mi etykiety które były skarżone bo są podobno podobne do innych. Dla mnie jedynym podobieństwem był kolor zielony na obu
OdpowiedzSpecjalnie spytałem moje koleżanki pigułki czy takie coś jak obrazek seksownej pielęgniarki na etykiecie piwa je obraża, uraża czy cokolwiek. Żadnej nie. Reakcje obojętne lub nawet się podobało. Afera z dupy wzięta.
Odpowiedz@tatapsychopata: Widzisz? Są już tak zniewolone, ze nawet tego nie zauważają. Natomiast poważnie to chyba większym problemem jest to, że praca pielęgniarek jest tak strasznie nisko wyceniana. Już teraz średni wieku w tym zawodzie jest b. wysoka (na tyle, że sugerowanie, że są obiektem chuci jest dla nie nieobraźliwe a wręcz przeciwnie :) ) i są poważne problemy z obsadą stanowisk. To b. dobry moment, żeby zażądać kasy i gdyby solidarnie się do tego wzięły to mogłyby coś ugrać. No ale izby wiedza lepiej jak mają działac i co jest ważne.
Odpowiedz