Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wybaczcie mi brak poprawnej polszczyzny i wszystkiego co was piekielnych tak w…

Wybaczcie mi brak poprawnej polszczyzny i wszystkiego co was piekielnych tak w oczy kole, ale historia jest zwykła i powszechna jak chleb.
Czekam przed przejściem na pasy jak Bóg czy też raczej prawo stanowi. Z jednej strony zatrzymuje się auto z drugiej też, wychodzę na pasy i przebiega przez nie jakiś facet zanim zdążyłam dojść do połowy. Auto z drugiej strony rusza i niemal mnie rozjechał, cudem zdążyłam odskoczyć na bok...oczywiście facet zatrzymuje się na parkingu koło mojego bloku. Gdy go mijałam gorączkowo udawał że coś robi z telefonie, głowa spuszczona w dół jak koń.
I może mi ktoś wyjaśnić dlaczego?
Dlaczego do jasnej cholery ten koleś chciał mi odebrać życie ?
Wracałam z apteki a w domu czekał na mnie mąż z dwójką małych dzieci.
Co powiedziałby dzieciom, gdyby ich mama nie wróciła? Po czasie myślę, że mogłam spisać numery rejestracji i zadzwonić na policję i gorąco żałuję, że tego nie zrobiłam.
Już możecie mnie linczować i bronić idealnego kierowcę.

Pasy kierowca

by ~Isabelle995576
Dodaj nowy komentarz
avatar Tolek
-2 2

Szkoda, że tego nie zrobiłaś.

Odpowiedz
avatar yanka
6 6

Historia jak historia, nie rozumiem tylko, skąd tyle agresji wobec czytelników? Jeśli uważasz, że odbiorcy źle zareagują, to po co zamieszczasz tutaj cokolwiek?

Odpowiedz
avatar feline1
-2 2

"Z jednej strony zatrzymuje się auto z drugiej też, wychodzę na pasy i przebiega przez nie jakiś facet zanim zdążyłam dojść do połowy. " Nie rozumiem, jak przebiegnięcie kogoś przez pasy narazili Twoje życie ? Nie wolno przebiegać przez pasy, ale jeszcze nie słyszałam, żeby przebiegnięcie przez pasy zabiło kogoś przechodzącego obok.

Odpowiedz
avatar ewel123456
4 4

A po co to ostatnie zdanie???

Odpowiedz
avatar Angel_Sue
0 0

Może tamten kierowca zwyczajnie Cię nie zauważył, tylko tamtego co przebiegł przez przejście? A potem udawał, że Cię nie widzi, bo czuł, że skoro idziesz do jego auta, to pewnie szykuje się jakaś afera. Owszem, powinien być bardziej spostrzegawczy, ale takich przypadków, to miałam multum, włącznie z umyślnymi. I co zrobisz, nic nie zrobisz, jako przechodzień też musisz mieć oczy z tyłu głowy tak na wszelki wypadek i tyle, bo nie można zakładać, że żaden kierowca się nie zagapi, mimo że w teorii nie powinien.

Odpowiedz
avatar Hatsumimi
6 6

Weź, kobieto, idź do psychologa albo psychiatry, bo objawy paranoidalne takie jak zakładanie z góry, że każdy będzie Cię nienawidził, mogą być oznaką cięższej choroby.

Odpowiedz
Udostępnij