Parę lat temu postanowiłem sobie na święta zafundować wymianę monitora na tzw gamingowy. Był to monitor z wyższej półki więc swoje kosztował.
Jako że nie lubię przepłacać za towar - zerkam sobie do porównywarki cenowej, a tam jak każdy wie na samej górze - ceny podejrzanie niskie - więc omijam i dolatuję do sklepu który mi cokolwiek mówi: Media Markt. Dobra cena więc zamawiam - opłacam i czekam.
(...)
Mija tydzień - nic, więc dzwonię z awanturą - "gdzie mój monitor". Oni zakłopotani odpowiadają : "że mają okres świąteczny i statusy na stronie im się nie zaktualizowały więc mogą mi oddać pieniądze".
Wkurzony szukam dalej - zauważyłem że oferty nieco gorsze od Media Markt poznikały i pozostały już takie o ponad 100zł droższe. Ominąłem kolejne podejrzane sklepy i doszedłem do OleOle, które miało znośną cenę.
Miałem więc już próbować kupić, kiedy przypadkiem odkryłem że ten sklep prowadzi fajną promocję pod hasłem:
"jeśli znajdziesz produkt w niższej cenie niż u nas - to obniżymy Ci cenę do ceny którą znalazłeś i dodatkowo obniżymy jeszcze o 2%".
Jako że w Świętego Mikołaja nie wierzę - szukam regulaminu promocji - i jest tak jak przypuszczałem w regulaminie jest lista sklepów których ceny można przyrównywać, w związku z tym nie będę mógł podać ceny z "podejrzanego sklepu" - ale takie Media Markt na liście już jest.
Postanowiłem skorzystać na bałaganie w Media Markt i z brakiem aktualizacji ich statusów produktów na stronie.
Jako, że Media Markt już 1,5 tygodnia później nadal nie zmienił statusu produktu na stronie postanowiłem spróbować. Dzwonię do sklepu i powołuję się na promocję i że na stronie Media Marktu monitor jest dostępny w lepszej cenie - przy tym oczywiście nie wspominając o tym że próbowałem tam kupować :DDD
Sklep kazał mi wysłać zgłoszenie mailem z linkiem do produktu na stronie sklepu. Obiecali zweryfikować w ciągu 24 godzin i odpowiedzieć.
Czekam 2 dni licząc, bez odpowiedzi - więc dzwonię. Obiecują oddzwonić. Już sobie myślę, że nic z tego nie wyjdzie, że będą "obiecanki cacanki" z tymi telefonami.
Następnego dnia dzwonię jeszcze raz i dowiaduję się, że jest pozytywna decyzja!!!
Jeszcze kilka dni się z tym zeszło zanim wysłali towar ale koniec - końców dostałem monitor z pewnego źródła w cenie o 2% niższej niż w Media Markcie.
Piekielny sklep/sklepy, czy piekielny kupujący - odpowiedzcie sobie sami.
piekielny_sklep piekielny_kupujący promocje
www.wspaniali.pl?
Odpowiedz@Librariana: nie piekielni.pl a i dzięki za minusa.
Odpowiedz@Andu: nie ma za co. :)
OdpowiedzPo prostu słowni. I prawdomówni. Przypomina mi to sytuację, motel8 w USA, miałem za darmo nocleg, bo znalazłem gdzieś taniej niż na ich stronie o..... 1 cent.
OdpowiedzMieszkam w Niemczech dość długo. Tutaj mają fajny patent w markecie budowlanym Hornbach. Otóż jeżeli znajdziesz taki sam produkt w necie i możesz go kupić to oni dają ci tą cenę plus 10% bonusu. Ważne aby sklep był zarejestrowany w Niemczech.
OdpowiedzPowinieneś się czuć, jakbyś wziął szczepionkę poza kolejnością.
Odpowiedz@Dominik: jakby przyjandził? ;)
Odpowiedz@Crannberry: coś w tym jest :)
Odpowiedzsami sa sobie winni
Odpowiedzkojarzy mi sie ze standardowym zagraniem typu puszczenie fejkowej promki, ktora z "jakichs dziwnych powodow" nie dziala + zachecanie do ponownego zakupu w nadziei, ze klient nie zauwazy, ze czas promki minal i zaplaci pelna cene
Odpowiedz