Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia covidowa. Ciocia jako pielęgniarka została wysłana do pracy na oddziale covidowym…

Historia covidowa.

Ciocia jako pielęgniarka została wysłana do pracy na oddziale covidowym i w końcu sama się zaraziła. Po tym jak zemdlała w pracy z powodu choroby, została odesłana do domu taksówką. A ponieważ jest teraz z oczywistych względów na zwolnieniu lekarskim, to obniżono jej pensję do 80%.

Państwo z pie*dolonej dykty.

Covid

by ~Anonim27
Dodaj nowy komentarz
avatar Mavra
22 32

Nie rozumiem w pełni o co chodzi. Ciocia wybierając swój zawód miała zapewne świadomość, że może mieć do czynienia z pacjentami cierpiącymi na choroby zakaźne. Takie zagrożenie jest wpisane w zawody związane ze służbą zdrowia. Zapominasz, że w tej chwili jest cała masa ludzi, którzy na co dzień również narażają się na zarażenie mimo, że nie są pielęgniarkami czy lekarzami. Co na przykład z administracją szpitali, salowymi, z żołnierzami którzy zabezpieczają punkty pobierania wymazów z samochodu... ? Oni, gdy się zarażą również dostają 80% pensji. Ba, w tej chwili można zarazić się wszędzie i każdy niezależnie od tego gdzie pracuje dostaje 80% pensji. A nie w sumie nieprawda, że każdy. Osoby pracujące na zlecenia nie mają pensji czy chorobowego, zostają bez środków do życia.

Odpowiedz
avatar Michail
-5 19

@Mavra: Chyba, że jesteś handlarzem broni i możesz sprzedać respiratory po zawyżonej cenie.

Odpowiedz
avatar szafa
1 3

@Mavra: A ja rozumiem, bo pracuję w markecie. U nas pensja to 2400. Jeśli pójdziesz na kwarantannę - dostaniesz 2000. Przy tak niskiej pensji te 400 złotych robi dużą różnicę. Jaki efekt? Ano ludzie będą chodzić do pracy nawet z covidem i zarażać innych. Więc wiesz, tu chodzi o was, a nie o tych biednych ludzi, co pracują w "zawodzie, co sobie sami wybrali".

Odpowiedz
avatar AnitaBlake
20 26

Dla mnie piekielnosc to odeslanie taksówka chyba ze taksowkarz wiedzial ze ma covid. To nie mam do czego sie przyczepic. Kazdy pracuje, kazdy zarazic sie moze. Kazdy ma z l4 80%. Rozumiem prace z wyzszym ryzykiem ale wie chyba kazdy na co sie pisze w danym zawodzie. Skoro ktos zostaje lekarzem, pielegniarka to zdaje sobie sprawe ze przy chorobach zakaznych bedzie pracowac, bedzie miec jakis kontakt, a przynajmniej wiadomo ze jest sie bardziej na to narazonym. Nie tylko covidem mozna sie zarazic w tym zawodzie.

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
21 23

A potem prawdopodobnie dostanie wyrównanie, bo przysługuje ono pracownikom służby zdrowia, którzy zachorowali na covid w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Zdecydowanie gorsze i bardziej piekielne jest odesłanie jej do domu taksówką. To już niefrasobliwość zmieszana z głupotą. Dykcizm i tekturowość można znaleźć na wszystkich poziomach zarządzania.

Odpowiedz
avatar Cyraneczka
15 17

No ale... zwolnienie lekarskie tak działa. Cały NFZ to jedna wielka piekielność, to jak sie traktuje personel tym bardziej, ale akurat 80% pensji to normalka na chorobowym.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
13 13

Wszyscy na zwolnieniu lekarskim dostają 80% wypłaty. Co w tym takiego dziwnego, nowego czy oburzającego? Praca do zemdlenia nie jest też niczym nowym, ludzie z COVIDem potrafią chodzić i czuć się niby normalnie aż zemdleją, zdarza się. A i bez epidemii lekarze u nas umierali z przepracowania, dosłownie, więc jedna pielęgniarka która zemdlała nie rusza mnie jakoś bardzo. Z tą taksówką to przegięcie, to fakt.

Odpowiedz
avatar doman9
1 1

@bloodcarver - wszyscy z ZUS - zgoda. Policjanci i wojskowi dalej mają 100% o ile dobrze pamietam

Odpowiedz
avatar Mavra
3 3

@doman9: To źle pamiętasz a właściwie nie masz aktualnych danych. Policjanci i wojskowi mają 80%.

Odpowiedz
avatar lillith
5 7

A mnie bardziej interesuje fakt, ze piszesz ze ciocia zaraziła sie covidem i zemdlała w trakcie pracy. Wiec albo historia sie kupy nie trzyma albo ciocia poleciała w kulki, bo jak na moje, to albo miała objawy i nie była na teście i je zignorowała, albo miała objawy, była na teście, wiedziała ze ma COVID i dalej poszła do pracy. A tymczasem i jedno i drugie i taksówka było beztroskie.

Odpowiedz
avatar ja_2
8 8

1. Choroba złapana w pracy = 100% wynagrodzenia 2. Szpital lub oddział "covidowy" = +100% dodatku. więc niech nie zmyślaj. 3. Taka praca, niedługo żołnierze zaczną narzekać, że oni to na wojnę się nie pisali, bo tam są kule i któraś może trafić.

Odpowiedz
avatar Puszczyk
0 0

@ja_2: to samo chciałem napisać.

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 1

@ja_2: "...bo tam są kule i któraś może trafić." Może trafić, nie musi zabić. Tak samo jak covid. Ale żołnierze na misjach dostają taką kasę, o jakiej pielęgniarkom nawet się nie śniło.

Odpowiedz
Udostępnij