Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieliście podstawę sądzić, że jesteście chorzy na covid-19? Ja tak, nawet wymaz…

Mieliście podstawę sądzić, że jesteście chorzy na covid-19? Ja tak, nawet wymaz zrobiłem. Długo czekaliście na wynik? Ja czekam 10 dni i wciąż wyników nie mam, a dziś kończy mi się kwarantanna. Na szczęście objawy ustąpiły dawno temu, a nawet w sumie ich (poza utratą węchu i smaku) nie było, więc posiedzę jeszcze dzień dwa unikając ludzi. Rządzący nie zamkną kraju jeśli część pozytywnych wyników nigdy nie ujrzy światła dziennego. Cudowny kraj dykty i kartonu.

koronawirus

by echelon
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Daro7777
3 3

Ciężko wyrokować czy to piekielność. Być może u Ciebie szpitale i laboratoria nie wyrabiają przez ilość zachorowań. Być może w natłoku pracy i w chaosie z tym związanym czasami zdarzy im się wpadka. Przy takiej ilości zachorowań i tak dobrze sobie radzimy. Przesiedziałeś na izolacji i super. Chwała Ci za to. U mojej żony wynik był po 24h (w niedzielę);a ja siedzę na izolacji, mimo że nikt z sanepidu do mnie nie dzwonił.

Odpowiedz
avatar trolik1
-1 3

@Daro7777 ważność wyniku testu to 72h. Ja swój dostałem po 96. Jaki sens?

Odpowiedz
avatar trolik1
0 2

Ważność wyniku wymazu 72h. Dostałem po 96 h. Jaki sens?

Odpowiedz
avatar Saszka999
3 3

1. poczytać sobie o testach PCR - ze szczególnym uwzględnieniem ich czułości i swoistości - oraz co z w/w wynika... 2. pomyśleć, że sanepid to ostoja "poprzedniego systemu" - "leśnych dziadków i babć", nastawiona na rutynowe "książeczki sanepid" oraz kontrole "salmonelli na imprezach" - zmuszona okolicznościami do zupełnie nowego/nieznanego im trybu działania. 1 + 2 - no daje 3, choćby nie wiem co... zatem: 3 - nie dziwić się. I nie panikować zanadto...

Odpowiedz
avatar Balantyna
3 3

A próbowałeś zadzwonić do lekarza, który kierował cię na test? W czwartek rano, moja mama dostała skierowanie, po południu miała robiony test, w piątek wieczorem lekarka, która wystawiła skierowanie, zadzwoniła do mamy żeby poinformować ją o wynikach.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
0 0

@Balantyna: jest jeszcze opcja, że robił prywatnie.

Odpowiedz
avatar echelon
1 1

@Balantyna: Nie musiałem, lekarz do mnie zadzwonił z pytaniem czy sanepid do mnie dzwonił bo się zdziwił, że nie widzi wyniku u siebie w systemie. Inni pacjenci dostali wynik jakoś najwyżej po paru dniach.

Odpowiedz
avatar Morog
-5 9

To może zapakuj tęczowy tyłek w pociąg i wyjedź z tego kraju?

Odpowiedz
avatar echelon
-1 1

@Morog: Sam wyjedź. Mój tyłek nie jest tęczowy a ja nie mam zamiaru stąd wyjeżdżać bo mi tu dobrze.

Odpowiedz
avatar Shi
0 0

mój znajomy miał wyniki po 2-3 dniach, a dzień przed zakończeniem kwarantanny zadzwonił do niego lekarz POZ, który go na badania skierował. Dzień po zakończeniu kwarantanny dostał sms i telefon z sanepidu, że jest na izolacji, bo wynik pozytywny. Jak mu się izolacja kończyła to dostał sms z sanepidu ~2 dni przed końcem, że ma zadzwonić do lekarza POZ. Nie zadzwonił, więc następnego dnia lekarz zadzwonił sam. Obstawiam, że to zależy od regionu (chociaż ten był dość oblegany, bo czekało się na zrobienie testu ponad tydzień).

Odpowiedz
avatar echelon
-1 1

A jednak dostałem wynik - po 17 dniach od wykonania badania. W jednym mailu przyszedł wynik a zaraz w drugim przeprosiny od pani kierownik laboratorium z komentarzem dlaczego tak późno.

Odpowiedz
Udostępnij